- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
1 marca 2011, 17:47
Witam:) Chciałabym obciąć włosy. Mam za łopatki, a chodzi mi o coś do połowy szyi. Do tej pory nie miałam problemów z powodzeniem u chłopaków (chociaż nigdy za mną nie szaleli) i nie chciałabym, żeby to się zmieniło, po prostu:) Może długie włosy są bardziej kobiece? Nie wiem, ale wydaje mi się, że w krótkich czułabym się lepiej. Kiedy obcinałyście włosy lub macie/miałyście długie, to jaka była reakcja waszych facetów? A może nie przywiązują do tego zbytniej uwagi i gdy już mają oceniać, sugerują się całokształtem? :)
- Dołączył: 2010-02-25
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 176
3 marca 2011, 21:52
Długość włosów nie ma znaczenia....
8 marca 2011, 15:16
ja miałam już wszystkie długości. Mąż najbardziej lubi mnie w krótkich. Ale mąż mojej przyjaciółki się na nią obraził jak ścięła włosy, chociaż w krótkich wygląda o niebo, ba! nawet o dwa nieba lepiej.
8 marca 2011, 17:18
Wiesz co...ja swego czasu miałam bardzo bardzo długie włosy takie prawie do pasa i były proste jak struna i gładkie, aż tu nagle pewnego dnia coś mi strzeliło do głowy i postanowiłam ze je zetne tak do brody, ale ze fryzjer troche zaszalał wylądowałam z włosami krótkimi prawie jak chlopak.....i bardzo tego żaluje, nie dosc ze wszyscy sie mnie pytali co mi odbilo ze scielam takie ladne wlosy to jeszcze od tego momentu zaczely mi sie krecic i puszyc, nie mam pojecia dlaczego, no i teraz pomimo tego ze znowu mam tak samo dlugie to wgle nie potrafie sobie z nimi poradzic....ale to ja:D a Ty jak bedziesz sie dobrze czuła w krotkiej fryzurce to scinaj smialo, ale nie wszystkim to pasuje
- Dołączył: 2008-05-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 233
8 marca 2011, 17:39
Miałam kiedyś bardzo długie włosy - daleko, daleko za ramiona. Zachciałam zmiany i ścięłam wołsy na bardzo krótko (a'la Gardias) - nigdy w życiu nie czułam się bardziej kobieco i pewnie... Jeśli tylko fryzura jest dobrze dobrana, pasuje do owalu twarzy i podkreśla walory, to nie jest ważne czy włosy są długie czy krótkie... Ale ja osobiście ze swojej krótkiej fryzurki jestem mega zadowolona :)
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 47
8 marca 2011, 18:43
zetnij! też się wahałam, a jak obcięłam na tzw boba to byłam zachwycona, bo okazało się, że wyglądam rewelacyjnie. mój facet zawsze mówi żebym nie ścinała, a jak wrócę od fryzjera to słyszę "no jednak dobry to był pomysł" :D
a poznaliśmy się akurat jak męczyłam się z zapuszczaniem z bardzo krótkich i wyglądałam tragicznie! także wniosek taki, że to nie ma znaczenia!
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
9 marca 2011, 12:31
ja już po sbie obcięłam włosy z długości do pasa na jeża i na dodatek była to moja spontaniczna decyzja.Mężowi się bardzo spodobało. :-)
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
9 marca 2011, 21:20
każdy facet woli coś innego, znajdą się na pewno też amatorzy krótszych włosów ;) ja osobiście najlepiej czuję się we włosach prawie do pasa ;p zwracają uwagę.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
9 marca 2011, 21:46
zdecydowanie mysle ze wola dlugie, w krotkich rzadko ktora wyglada kobieco
- Dołączył: 2006-05-19
- Miasto: Paryz
- Liczba postów: 996
12 marca 2011, 19:27
ja od lat zapuszczam wlosy, ale kilka razy mi fryzjerki spalily (pasemkami),
mialam dlugie a teraz tak do pol szyi -> szczerze mowiac czuje sie o wiele mniej kobieco - w sumie nie ze czuje sie mniej kobieco, tylko zawsze nawet brzydka dziewczyna jak ma ladne wlosy wyglada dosc dobrze, wiec majac krotkie zawsze bede ladna-ale jednak brak slicznych wlosow jest...za miesiac robie przedluzki (juz raz mialam, i odrazu inaczej sie czulam)
przemysl sprawe, ale czasami warto raz sprobowac...