- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
28 lutego 2011, 13:55
Przez 10 lat miałam włosy blond (baleyage), ale ostatnie kilka miesięcy eksperymentuje z kolorem i tak...były blondo-rude, brązy, rudości, brąz z wiśnią i...ostatni nieudane odświeżenie koloru - wyszedł czarny!
W piątek idę do fryzjera i totalnie nie wiem co ma mi na głowie zrobić? Czy wracać do blondu (sukcesywnie- co by mi włosy nie wypadły), czy brązy z wiśnią, czy może rudy? na pewno czerń odpada, jestem zbyt blada. naturalne włosy mam brązowe (ale dawno oprócz odrostu nie widziałam mojego koloru) , oczy niebiesko-szarawe, brwi ciemne. proszę więc o radę jaki kolor robić?
Dziękuję za opinie.
Edytowany przez dotinka1982 1 marca 2011, 13:36
- Dołączył: 2009-11-20
- Miasto: ---
- Liczba postów: 171
28 lutego 2011, 21:04
Edyta G teraz chyba pusciła nowy trend tez mi sie marza te kolory
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
28 lutego 2011, 21:29
Pasuje Ci rudy, ne 3 też. Jednak stawiałabym na płomienny rudy :) kolor z charakterkiem :)
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
28 lutego 2011, 21:29
ja z blondynki stalam sie jasna szatynka,tzn pomiedzy bardzo ciemny blond(moj naturalny),a jasny braz:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
28 lutego 2011, 22:22
też jestem za 2 ewentualnie 1, zdecydowane nie dla koloru 3
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
1 marca 2011, 00:02
2 i 7 najlepiej... moim zdaniem.