Temat: Zaniedbane brudne kobiety – polki

@Tienna

coś w tym jest, z tymi "kanonami piękna". Najdziwniejsze jest to, że kobiety same dla siebie są najsurowsze w osądach i same sobie poniekąd gotują ten los, nie potrafiąc się zdystansować. Wszystko powoli zlewa się jedno, a nie powinno - higienę myli się z ... no właśnie. Czym? Kosmetyką? Odpicowaniem?

U mnie w pracy przewija się dziennie dużo ludzi i różnie to bywa z tym dbaniem o siebie, ale częściej to od mężczyzn śmierdzi potem, kobiety raczej dbają o siebie, chyba, że są to babcie, które nie dają rady same się umyć.

rozumiem..codzienny prysznic, mycie wlosow i zebow..okej..to podstawa...ale nie przesadzajmy..codzienne golenie..obcinanie skorek? malowanie paznokci..i co jeszcze do tego? piling stop..maseczka na twarz..i jeszcze moze powiecie, ze to naprawde zajmuje malo czasu? jezeli mieszkasz sama alb z rodzicami to zrozumie, ze na takie zabiego masz czas..ale jak pojdziesz do pracy, bedziesz musiala zajac sie domem, dziecmi..to uwierz - nie koniecznie bedziesz miala czas codzin ukladac wlosy, robic makijaz czy malowac paznokcie..skad wiesz czy kobieta ktorej akurat nie spotkalas, nie jest matka samotnie wychowujacva dwojke dzieci i pracujaca na etacie? nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora..oczywiscie nie broie osob od ktorych zalatuje potem sprzed dwoch dni..bo taka osobe idzie odroznic od mezczyzny ktory akurat wraca spocony z ciezkiej pracy fizycznej i dopiero w domu wezmie prysznic..czy kobiety ktora pracuje w warzywniaki i ma piach pod paznokciami - bo przeciez nie bedzie siedzac na przystanku i czekajac na autobus wydlubywala brudu pilniczkiem..

ja nigdy nie zapomnę jak miałam doczynienia z grupą niemców którzy zawsze chodzili SPAĆ BRUDNI a myli się dopiero rano. Nie mogłam w to uwierzyć i ciarki przechodzą jak to wspominam. Fu!

Hehe, w niektórych kulturach to normalne, chociaż ja też tego nie rozumiem.

nie tylko higiena...bo ortografia też dla niektórych stanowi spory problem:) w dobie kiedy programy do pisania podkreślają błędy:) Trzeba dbać nie tylko o swoją czystość ale też o higienę pisowni i wypowiedzi (świeżość itd.), ale masz racje wiele podobnych rzeczy zauważyłam...a wystarczy chwilka czasu na zadbanie o siebie...
Ja mam bzika na punkcie swoich zębów...

swierzosc w cale ;) fajnie piszesz jak na taka myslicielke :) akurat ja i moje kumpele sa zawsze czyste i pachnace...

> Zresztą nie wiem, czy aby na pewno w dziedzinie
> higieny i (szeroko pojętego) dbania o siebie
> jesteśmy na szarym końcu. Ponoć Anglicy do
> czyściochów i estetów również nie należą (tak

> twierdzą znajomi). 

co do Anglikow to wiadomo nie wszyscy sa tacy ale bardzo duzo ludzi ma tluste wlosy dziurawe wyciagniete i brudne ubrania czarne pazury itp

najbardziej bylam w szoku jak poszlam do sklepu a za lada stala sprzedawczyni na bosaka a pazury u nog czarne i mialy z jakies 5cm masakra

no coz ale tu w Anglii nikt na to nie zwraca uwagi proponuje to samo robic w Polsce

ja mieszkajac juz sporo za granica powiem tak, jest grono ludzi ktorzy przy minimalnym wkladzie tzn bez make upu i pomalowanych paznokci , potrafia swietnie wygladac i zawsze schludnie , a sa ludzie strasznie zaniedbani i kompletnie nie zbajacy o siebie. Pracuje  z ludzmi kotrzy czesto musza cos przymierzac ( nie jest to sklep odziezowy) i czesto na pozor fajnie wygladajace laski kotre maja buty  od prady czy torebke od chanel, smierdza potem na kilomert, maja ostrogi na pietach a ich na pachy pozostawiaja wiele do zyczenia.

Ja mimo moich kg nie wyobrazam sobie nie miec makijazu, paznokci pomalowanych czy wlosow czystych i umytych. Codziennie wykonuje zabiegi takie jak peelingi na twarz, masezki balsamowanie etc. Kocham to i uwielbiam byc zadbana nie widze innej opcji . Ja ogolnie lubie mode, makijaze, fryzury bo  z tym wiaze sie moja praca .Wydaje mi sie ze to kwestia gustu, aczkolwiek nie jest to estetyczne kiedy ktos smierdzi czy ma brzydki oddech.Dziewczyny w kazdym wieki i  kazdymi kg mozna wygladac pieknie, zadbanie i sexi . Wydaje mi sie ze jesli ktos o siebie nie dba to kwestia lenistwa .

> > Zresztą nie wiem, czy aby na pewno w dziedzinie>
> higieny i (szeroko pojętego) dbania o siebie>
> jesteśmy na szarym końcu. Ponoć Anglicy do>
> czyściochów i estetów również nie należą (tak>
> twierdzą znajomi). co do Anglikow to wiadomo nie
> wszyscy sa tacy ale bardzo duzo ludzi ma tluste
> wlosy dziurawe wyciagniete i brudne ubrania czarne
> pazury itpnajbardziej bylam w szoku jak poszlam do
> sklepu a za lada stala sprzedawczyni na bosaka a
> pazury u nog czarne i mialy z jakies 5cm masakrano
> coz ale tu w Anglii nikt na to nie zwraca uwagi
> proponuje to samo robic w Polsce

nie tyko w uk wszedzie tak jest!