26 lutego 2011, 14:56
czyści zęby raz na dobę, choć dentyści od lat zalecają sięgać po szczoteczką po każdym posiłku.
.
zabiegane i zapracowane kobiety oszczędzają czas
rezygnując z kąpieli, a skutki tego maskuje perfumami i gumą do żucia. Eksperci alarmują, że część pan nadal uważa, że częste mycie jest szkodliwe dla skóry…”"Newsweek".
Pewnie podobnie jak ja wiele pan zbulwersuje się widząc takie nagłówki w naszych gazetach przecież higiena to ważna sprawa..Tyle ze obserwując ludzi na około zobaczymy ze to informacje wcale nie wyssane z palca.
Ostatnio zaczelam zwracac wieksza uwage na to czy jest w tym prawdy i wiecie co?to przerazajace co mozna zaobserwowc u kobiet
1)zaloba pod paznokciami(zalosne ale moim obiektem obserwowanym byly polskie studentki)/poodpryskiwane paznokcie ,,niezadbane skorki
2)tluste wlosy
3)czuc pot od kobiet...jest zima nie pocimy sie w 5 minut
4)szare ramiaczka od stanikow /zoltawe
5)kiepska swieżosc oddechu
Niestety ale w cale sie nie dziwie ze tak jest pisane o nas bo widac to na ulicy:( tylko nie moge zrozumiec skad to sie bierze...
Edytowany przez warrlady 26 lutego 2011, 23:47
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
27 lutego 2011, 10:59
Wiecie co, opiszę Wam hardcore w czystej postaci...
teściowa, lat 40 +
włosy myje raz na miesiąc, tak samo ciało
nie goli się, za to wiecznie drapie w okolicach bikini nic dziwnego
ręce myje ... jak są brudne :/
zębów nie myje bo ich nie ma
pazury ma w etapie szponów, dobre do drapania
stopy ma w stanie zabójczym, skarpety zmienia jak są dziurawe i czadzą
za to zmienia ubiór codziennie
podczas @ się nie myje oczywiście bo uważa to za niezdrowe i niebezpieczne
nie pzwalam jej dotykać moich dzieci, cholera wie gdzie sobie najpiew grzebała a później ma mi dzieci dotykać :/
czasem jak się wejdzie do niej do domu to pierwsze co to czuć fetor z genitalii
męża też sobie wychowała na brudasa i sobie razem śmierdziuszkują :/
bywają i takie przypadki..........
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1878
27 lutego 2011, 11:54
A może to, że doprowadziłam się nadwagi jest wywołane innymi czynnikami, niż moje zaniedbanie czy lenistwo?
Ja tutaj nie mówię, że ktoś jest zaniedbany i brudny, jeśli jest chory i dlatego tak wygląda, pachnie, cokolwiek. Tylko aż mi się słabo robi, jak piszą, że myją zęby raz dziennie, nie golą nóg, pach.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
27 lutego 2011, 12:21
cancri więc wykorzystaj dobrze wolny czas;)
nie czepiam się, naprawdę jest mi obojętny stan twoich skórek;)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
27 lutego 2011, 14:00
Jelsi chodzi o depilacje: moim zdaniem pachy u kobiet to podstawa.. Juz nawet neich nie gola nóg ale pachy mnie raża.. Co do depilacji intymnej -to mnie to nie interesuje, uważam, ze to indywidualna sprawa i rozumiem zarazem, ze ktos chce sie tam zupełnie dpeilowac jak i to, że ktos depilowac sie nie chce. No ale pachy?? Niekótre dziewczyny też powinny moim zdaniem depilować rece - smiesznie to wyglada gdy dziecyzna ładna, zadbana a ręce owłosione jak u faceta.. (co czesto sie zdarza!). Ale to juz sprawa higieny nie ejst tylko estetyczna..
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
27 lutego 2011, 14:06
A jelsi chodiz o skórki przy paznokciach: ja akurat nie mam w ogóle tego problemu bo nie mam zadnych narastajacych skórek przy paznokciach u rak. W ogóle nic. Przy palcach u nóg tak, ale rękach w ogóle. jednak mysle, ze nawet gdy ktos o to nie dba to bez przesady.. to nie jest nic takiego.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
27 lutego 2011, 16:14
> A jelsi chodiz o skórki przy paznokciach: ja
> akurat nie mam w ogóle tego problemu bo nie mam
> zadnych narastajacych skórek przy paznokciach u
> rak. W ogóle nic. Przy palcach u nóg tak, ale
> rękach w ogóle. jednak mysle, ze nawet gdy ktos o
> to nie dba to bez przesady.. to nie jest nic
> takiego.
niby nie, pod warunkiem że są zadbane- jesli ktos nie ma potrzeby ich wycinac to ok...
ja wspomniałam o tym problemie bardziej pod kątem poobgryzanych i krwawiących "zadziorów"
(niewiem czy wiesz o czym mówię bo sama nie bardzo wiem jak to prawidłowo nazwać:P)
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
27 lutego 2011, 20:25
Ja zauważam, że niestety, ale polki/polacy coraz rzadziej o siebie dbają. I niektóre wypowiedzi utwierdzają mnei w przekonaniu, że się cofamy w rozwoju, jeżeli chodzi o higienę. Mydło jest dostępne praktycznie w każdym sklepie, i im tego więcej, im bardziej kolorowe, im więcej firm do wyboru, tym bardziej ludzie stronią od mycia.
Wczoraj w Wysokich Obcasach był artykuł o higienie. I podobno 17% kobiet nie korzysta z prysznica codziennie, 3% myje ciało raz w tygodniu, 8% nie stosuje w ogóle dezodorantu. 1/3 Polek nie depiluje żadnej części ciała.
Badania są wstrząsające, jak dla mnie. Co 5 Polka nie kąpie się 1x dziennie - dla mnie to jakaś masakra.
Artykuł był o tyle ciekawy, że pokazano 2 skrajności, albo się nie myjemy, albo z kolei myjemy się 5x dziennie.
Brak higieny, tak samo jak nadmiar nie jest dobry.
Dla mnei podstawą higieny to prysznic 2x dziennie, używanie dezodorantu i minimum 2x dziennie mycie zębów + czyszczenie nicią, mycie rąk po wyjściu z toalety, po przyjściu z zewnątrz, przed jedzeniem. To są podstawy, o których uczą nawet w szkole podstawowej. I nie uwierzę, że ktoś nie ma czasu. Brak czasu, jeżeli chodzi o higienę, to tylko wymówka.
Dziwi mnie mycie zębów 1x dziennie - już pal licho ta biel, ale nikt chyba nie wspomniał, o bakteriach. Czy Was dentysta nie uświadomił , jak należy dbać o higienę jamy ustnej i co się dzieje, jak się tego nie robi?
Ktoś wspomniał o modzie na dbanie o siebie. Otóż chcę wspomnieć, że moda na fryzury, makijaż, elegancki ubiór już trwał od jakichś 100 lat i nie jest wymysłem XXIw. Ja widzę, że teraz jest moda, żeby być byle jakim, nawet bym się pokusiła o słowo flejtuchem. Byle jaki ciuch, nieuczesane włosy, brudne buty, zdarty lakier na paznokciach.
Dla mnie kobieta, która ma nieogolone pachy i nogi jest obleśna. Nikt mi nie wmówi, że jak się nie goli, to się mniej poci. Ja zauważyłam, że jest wręcz odwrotnie.
Z wypowiedzi wysuwa mi sie jeszcze jeden wniosek, nie dbamy o siebie, bo taki nowy trend, i że to osoby, które przebywają w otoczeniu śmierdzieli mają problem, a nie osoby, które się nie myją. Hm, dziwne podejście.
Nie kąpię się, nie myję zębów, nie golę się, nie myję włosów i jestem z tego dumna. Takie zdanie mi się nasuwa po przeczytaniu niektórych wypowiedzi.
Nie zawsze jest możliwość nie przebywania w towarzystwie niemiło pachnących osób. Byłam kiedyś na wczasach, temp. 40C w cieniu, 10% babek, z którymi wtedy jechałam na wycieczkę śmierdziała tak, że nie szło wytrzymać, tak jakby się kąpały z tydzień temu, o używaniu dezodorantu już nie wspominając. Na kolejnych wczasach (byłą to objazdówka) z 10% również się nie kąpała, a 5% przez cały tydzień było w tych samych ciuchach (dodam, ze również było to 40C w cieniu). Niestety, nie mogłam jechać z inną wycieczką, nie mogla się przesiąść na rower, ani wogóle unikać tych osób. Także, tym, którzy zaciekle bronią braku higieny, życzę, żeby też byli skazani na takie towarzystwo, zwłaszcza w lato podczas upału.
Kurczę, czy niektóre babki nie chcą same dla siebie czuć się świeżo, wyglądać ładnie? Prysznic przynajmniej raz dziennie, dezodorant, perfum, uczesane włoski, czysta bielizna, pomalowane paznokcie, ładny ciuch podkreślający sylwetkę, do tego jakiś lekki makijaż i już człowiek nie czuje się i nie wygląda na rozmemłanego flejtucha.
Ktoś jeszcze wspomniał o babkach przeperfumowanych, ale ja wolę babki przeperfumowane, niż śmierdzące brudem.
Edytowany przez agape81 27 lutego 2011, 20:30
27 lutego 2011, 20:51
> :PCzytajac twoje wypowiedzi mam wrazenie ze
> chowalas sie w dziczy. Nie rozumiem takiego czegos
> ''mam żółte zeby to nie bede ich myla czesciej bo
> i tak sa żółte'' o Boze!!!!! Jest tyle past
> wybielajacych ze bez problemu troche bys je
> wybielila. Sorry ale kojazysz mi sie z SYFIARA.
> Nie golic sie, fujjjj juz widze te sklejone klaki
> pod pachami nie wspominajac co ci sie w majtkach
> dzieje jak masz @@@@ juz wogole w lato, feeeee. Mi
> by bylo wstyd sie przyznac na publicznym forum
> '(z moim zdjeciem)' ze jestem syfiara. A nie
> pomyslalas sobie jak ludzie musza sie nabijac z
> Ciebie jak gdzies wychodzicie a ty masz busz pod
> pachami, na nogach i Bog wie gdzie jeszcze???? Nie
> jest ci szkoda twojego faceta wystawiajac go na
> takie posmiewisko bo napewno znajomi nabijaja sie
> z tego jaka zacofana dziewczyne ma ????
> brrrrrrteraz nie zasne
Tak, chowałam się w dziczy. Na wsi, w środku lasu. I bardzo się z tego cieszę. W życiu nie chciałabym w mieście mieszkać. Ale to już inna sprawa.
A tak poza tym to
1. Myję się.
2. Prawie codziennie myję włosy.
3. Moje zęby są żółte MIMO mycia (kiedyś próbowałam je wybielić myjąc częściej - NIC to nie dało, taka już ich natura, musiałabym wybielić u dentysty, a mnie nie stać).
4. Można się nie golić i jest to bardziej higieniczne tylko pod warunkiem, ze ktoś się MYJE. Wtedy nie ma problemu ze sklejonymi włosami pod pachami czy gdziekolwiek indziej. A owłosienie w okolicach bikini jest zdrowe i higieniczne, każdy ginekolog ci to powie (z reszą już to pisałam).
5.Nikt się ze mnie nie nabija. A nawet jeśli, to wisi mi to. Niech sobie ludzie myślą, co chcą.
Cóż, jak ktoś jest tak niefrasobliwy w ocenie, że całego człowieka ocenia na podstawie tego, czy ma pachy owłosione, to go nie zmienię i nie mam zamiaru przejmować się jego opinią. Takie opinie nie są warte mojej uwagi.
A poza tym to się golę. I pachy, i nogi. Tyle że dlatego, że chcę, a nie dlatego, że muszę, bo mąż, bo sąsiedzi, bo coś tam. I nie czuję się źle, jak się nie ogolę. Swoją drogą, to współczuję wszystkim tym kobietom, które się tak źle czują ze swoim ciałem i całe życie z nim walczą...
I jeszcze raz - co innego się nie myć, a co innego nie ogolić - nie mycia się NIE POPIERAM, nie golenie się jest kwestią gustu tylko i wyłącznie. Ale nie popieram też obsesyjnego mycia się i przesadzania z higieną, bo to zwyczajnie szkodzi zdrowiu.
27 lutego 2011, 21:00
Chmmm...zadumałam się.
Jak to możliwe, że tak wiele osób (jak wynika z tego wątku) spotka niemal na każdym kroku zaniedbane, brudne Polki, a ja jak dotąd nie zauważyłam takiej tendencji. Może mam nieludzkiego farta, a może...może po prostu nie zwracam na to uwagi?
Szacun dla tych, którzy w miejskim tłumie potrafią dojrzeć obgryziony paznokieć albo włosy prześwitujące przez koszulkę.
- Dołączył: 2009-07-10
- Miasto: Sulnowo
- Liczba postów: 1044
27 lutego 2011, 22:33
Bardzo proszę o powstrzymanie się od atakowania tienny, bo zacznę usuwać takie posty.