© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2017, 11:24
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży, zanim się dowiedziałam o ciąży miałam już w planach zmianę koloru włosów, a dokładniej dekoloryzacje. Teraz nie wiem czy mogę to zrobić bo zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że nie wolno, a gdzieś w internecie wyczytałam, że nie udowodniono szkodliwego wpływu farbowania na ciążę, ale wspomniano że efekt farbowania może być inny niż oczekujemy przez hormony ciążowe itd. A Wy farbowałyście wlosy w ciąży?
3 marca 2017, 23:56
Tja, mydło szkodzi, lepiej sie nie myć... Toż to sama chemia.Kiedyś farby do wlosow były szkodliwe, nie zalecano farbować, obecnie nie ma przeciwwskazań. Zródło - lekarz ginekolog. Jak sie ma watpliwości to najlepiej z lekarzem skonsultować, zapytać w salonie. Jak nie chcesz sie często farbować, to zrób dekoloryzacje i zafarbuj na swoj naturalny kolor, będziesz miała spokój. I sprawdź, czy w ciazy zapach Ci nie zaszkodzi, ja bym sie tego bała ;)
Planuję farbować włosy w maseczce ochronnej, żeby mnie aż tak ten zapach nie draźnił. :p
4 marca 2017, 06:38
A co ja mam ci udowadniać kilka vitalijek mnie zna i wiedzą że mam doktorat. Dzielenie się swoimi danymi osobowymi na forum publicznym to głupota Skoro miałaś praktyki w policji powinnaś o tym wiedzieć. A jeśli ty każdemu pieniaczowi w internecie dajesz zdjęcie dokumentów ze swoim nazwiskiem to nie dziwie się że musisz potem zmieniać nick na forum. Skoro tak zrobiłaś... ba w dodatku uwazasz to za swoją zaletę - to nie wiem czy śmiać się czy płakać nad nierozgarnięciem ludzi. Ja podchodzę z szacunkiem do swoich danych.
Wymyśliłaś sobie coś i zamiast poprzeć swoją tezę argumentem w postaci publikacji to tupiesz nóżką pokaż swój doktorat.... nie masz żadnego argumentu więc stosujesz odwrócenie uwagi poprzez atak.
PS jak każdy człowiek sypiam... nie żyje vitalią 24h na dobę....
Edytowany przez justi85 4 marca 2017, 08:16
4 marca 2017, 10:18
farbuje wlosy w ciazy. W pierwszej tez farbowalam. Bez przesady...
4 marca 2017, 11:17
A publikacji jak nie było tak nie ma... hmmm nic wiecej nie masz do powiedzeni
To jest najlepsze podsumowanie tej dyskusji. Wyssane z palca rewelacje pani architekt (o rzekomych publikacjach) można sobie na półeczkę odłożyć...
PS dla twojej informacji zdjęcie dyplomu poza poza nazwiskiem ma wiele innych danych które jednoznacznie mnie definiują: tytuł pracy uczelnia data obrony. To nie jest index jednego z tysięcy studentów danego roku a jedna konkretna praca. Jeszcze raz napiszę bo nie ogarniasz tego ja szanuje swoje dane i nie udostępniam ich byle komu
Edytowany przez justi85 4 marca 2017, 11:23
4 marca 2017, 12:39
publikacje o farbach ...pisałaś ze są łatwo dostępne.. ( wiec w kilka osob pisałyśmy żebyś je podała) Czy ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem czy jesteś tylko internetowym pieniaczem.
4 marca 2017, 12:51
dobra to umówmy sie tak dam ci zdjęcie fragmentu dyplomu a ty dasz swoje zdjecie w worku pokutnym i kartką na piersi z napisem justi85 ma doktorat a ja jestem pieniaczem... przyjmujesz wyzwanie... to założę wątek na głównej żeby inni nie ominęli takiego cyrku...
Edytowany przez justi85 4 marca 2017, 12:52
