Temat: Pielęgnacja cery

Podzielcie się jak wygląda wieczorna i poranna pielęgnacja Waszej skóry twarzy. Mile widziane marki ulubionych kosmetyków i akcesoria, których używacie. 

ja to duzo pakuję na twarz, nie na raz, ale w zaleznosci czego najbardziej skóra potrzebuje. Mam cerę tłustą, skłonna do zanieczyszczania, płytko unaczynioną, reaktywną, z rozpadająca się pigmentacją, no i już chyba dość dojrzałą ;) Nie da się na raz, i odtłuszczać, i czyścić, i koić, i rozjaśniać i jeszcze działac przeciwzmarczkowo więc zajmuję się w danej chwili tym, co mi najbardziej dokucza. Ale zawsze obsesyjnie nawilżam.

Aktualnie:

- rano: mycie olejkiem z BU, tonik własnej roboty (hydrolat z kocanki, żel HA, kompleks na naczynka), serum na dłoni (żel HA, olejek malina lub truskawka, jakiś peptyd)

- po przyjściu z pracy: demakijąz ww olejkiem (mycie 2x), tonik PHA + niacynamid, serum na dłoni

- wieczorem: mycie Physiogelem, tonik ten co rano, serum z retinolema albo krem z kwasem (wymiennie), krem pod oczy z Fitomedu dotad, bo mi się skończył i teraz zrobiłam swój.

2x w tygodniu maszeczka, raz oczyszczająca, raz kojaco-regulujaca, no i przy maseczkach to mnie ponosi w formulacjach.

ps. to co fajnie robi buzi w płynach do higieny intymnej to kwas mlekowy :)

Cyrica te maseczki to jakie robisz? Składniki do toniku kupujesz w internecie? Serum z retinolem i krem pod oczy też samodzielnie zrobione? 
Podpytuję, bo ja póki co "bawię" się z olejami, kwasem hialuronowym, glinkami i maseczkami peel off z e-naturalne, a chciałabym jeszcze bardziej ukrócić pielęgnację o kosmetyki sklepowe. 

Pasek wagi

Mohito, maseczki to co mi się nawinie i w miare do siebie pasuje, po 3-4 rzeczy i obowiązkowo HA. Np. Dziś spirulina+hydrolat z zielonej herbaty+ekstrakt i olej z maliny+sok z aloesu+kolagen+HA - czyli łagodząco ożywiająca, jesli tak to mozna nazwać. :)

nie rezygnuję całkowicie ze sklepowych kremów, bo nie chce mi się aż tyle czasu przy tym spędzać, a za sterylna z natury nie jestem, więc kupuję czasami prosty krem nawilżający, albo zbieram od koleżanek, którym nie pasuja i tuninguje pod siebie. Czasem kupię coś azjatyckiego, ale ogólnie uważam drogie kosmetyki za niewarte swej ceny, tanie niestety tym bardziej ;). Kupuję też w Fitomedzie, bo ich produkty, dla odmiany, uważam za warte co najmniej przetestowania. Peelingiem K+K jestem niezmiennie zachwycona, ten krem z kwasem o którym wspomniałam to nr 7, kolejny krem z kwasem który lubię to Azelo BHA z Biochemii.

Tonik PHA mam z Naturalissy, tonik z kwasem migdałowym robie sobie sama, inne toniki też. 

Serum z retinolem mam z BU. Ogólnie można przyjąć, że w recepturach kwasów i retinoidów wolę zaufać innym, reszty nie boję sie mieszać sama. Krem pod oczy zrobiłam trochę z inspiracji, trochę na zasadzie eksperymentu, ma być niewelujący zasinienia i obrzeki. 

Ostatnio zupełnie niechcący wpadłam na YT na kanał i sklep Calaya (naturalne-piekno) i gdyby nie to, ze ja kompletnie nie youtubowa jestem to pewnie wszystko o parę lat szybciej stałoby sie proste ;). Polecam, króciutkie treściwe filmy, proste przepisy, fajna prowadząca która ma tez swój prywatny kanał o naturalnej pielegnacji.

Aha, no i w sklepach to różnych kupuję: BU, Naturalissa, (ostatnio) Naturalne-piękno, ZSK. Każdy z nich ma jakieś tam niepowtarzalne produkty.

Zazwyczaj: Delikatny żel do mycia twarzy lub co jakiś czas pasta głęboko oczyszczająca, później krem przeciwzmarszczkowo-nawilżający i krem rozświetlający pod oczy. Na noc serum przeciwzmarszczkowe i dokładne (!) zmywanie makijażu. Dodatkowo teraz 2 razy w tygodniu przemywam twarz kwasem od dermatolożki i wtedy na noc kładę peeling enzymatyczny. Lubię produkty z Clarins (nawilżające), Clinique(pielęgnacja) i Estee Lauder (przeciwzmarszczkowe). W zimę mam często suchą skórę więc moim ostatnim odkryciem jest Clarins, Huile Orchidee Bleue - śmierdzi ale działa :). Twarz myję szczoteczką z włosia ale przymierzam się do zakupu VisaPure jak już skończę kurację kwasem. 

Temat stąd się wziął, bo jak dotąd większą wagę przywiązywałam do kamuflażu niż do pielęgnacji. Myłam twarz wyżej wspomnianym żelem do higieny intymnej bądź specjalnym żelem do mycia twarzy i na to po osuszeniu krem. Ze 2 razy w tyg peeling i to tyle. Aż kupiłam sobie płyn micelarny z ciekawości i co mnie zszokowało to to, że te żele wcale nie domywały makijażu (mimo, że tak mogło wyglądać)! Wacik nadal był lekko pomarańczowy!  I pomyśleć, że tyle lat szłam spać w niedokładnie zmytym makijażu brrr i dziwiła mnie poszarzała cera, wypryski zwalałam na stan przedokresowy... 

Dokupiłam tonik. Codziennie myję twarz tą gąbką silikonową i moja cera wygląda jak nigdy a to dopiero miesiąc mojego oświecenia. 

Pod oczy używam krem z Cliniqe all about eyes rich.

Planuję kupić jeszcze mgiełkę nawilżającą do twarzy z wit C i maseczki w płachcie :)

Czytałyście tę książkę Sekrety urody koreanek? 

czytać nie czytałam, ale jest mnóstwo fragmentów, rysunków w sieci i generalnie pokrywa się to z tym co pisała u siebie Azjatycki Cukier. Zresztą jej bloga tez możesz przejrzec.

napewno sprawdze  :-)

rano

Myje tylko twarz woda, przemywam tonikiem (jakimś ze sklepu zielarskiego) i na to krem biały jeleń

Wieczorem

Myje twarz biolic ale jak mi sie skończy to mam zel do mycia twarzy z Sylveco ( używam do tego elektrycznej szczoteczki Philips), pozniej tonik ten sam co rano, jak sie skończy to mam tonik z sylevo, na to krem z sylveco rokitnikowy i pod oczy krem tez z syleco 

Cyrica napisał(a):

ja to duzo pakuję na twarz, nie na raz, ale w zaleznosci czego najbardziej skóra potrzebuje. Mam cerę tłustą, skłonna do zanieczyszczania, płytko unaczynioną, reaktywną, z rozpadająca się pigmentacją, no i już chyba dość dojrzałą ;) Nie da się na raz, i odtłuszczać, i czyścić, i koić, i rozjaśniać i jeszcze działac przeciwzmarczkowo więc zajmuję się w danej chwili tym, co mi najbardziej dokucza. Ale zawsze obsesyjnie nawilżam.Aktualnie:- rano: mycie olejkiem z BU, tonik własnej roboty (hydrolat z kocanki, żel HA, kompleks na naczynka), serum na dłoni (żel HA, olejek malina lub truskawka, jakiś peptyd)- po przyjściu z pracy: demakijąz ww olejkiem (mycie 2x), tonik PHA + niacynamid, serum na dłoni- wieczorem: mycie Physiogelem, tonik ten co rano, serum z retinolema albo krem z kwasem (wymiennie), krem pod oczy z Fitomedu dotad, bo mi się skończył i teraz zrobiłam swój.2x w tygodniu maszeczka, raz oczyszczająca, raz kojaco-regulujaca, no i przy maseczkach to mnie ponosi w formulacjach.ps. to co fajnie robi buzi w płynach do higieny intymnej to kwas mlekowy :)

Od jak dawna stosujesz taka pielęgnacje ? Wcześniej jak ona wyglada? Po zmianie pielęgnacji na obecna zauważyłaś duża zmianę ?

myslę, że powinnaś napisac jaką masz cerę, ile lat itd. Każda z nas ma inne wymagania. Ja ma cere mieszaną w kierunku normalnej. problemy z naczynkami, oczywiście do tego cera dojrzała :) 

1. do mycia twarzy polecam rano czarne mydlo - ale z oliwek jest rewelacyjne nawet dla cer tłustej (po nocnych maska, kremach) wieczorem myje żelem z peelingiem rozświetlający Loreal

2. rano zalezy od pory roku: olejek Loreal a na to krem, latem zwykle mezo serum z kwasem hialur. bielendy i krem do tego

3. wieczorem zwykle mezo serum z retinolem albo kwasem hial. i krem. czasem maski uzywam rozniez jako kremy tylko smaruje mniejsza ilosc. 

ja bardzo lubie kremy Loreal i Nivea, Bielenda prosessional, Ziaja. Pamiętaj,że kremy z najwyższych półek zwykle sa mega nafaszerowane chemią.Ja miałam często alergię albo mega rumień występował. Lepiej Używac zwyklych kremów i do tego polecam polskie firmy. ja używam dermo roller z ampułkami, po tym maski chłodzące, maski z glinka i weglem itp. - Bielenda ma naprawde dobre profesjonalne kosmetyki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.