- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 listopada 2016, 18:23
Hej, jesteście moja ostatnia deską ratunku! Dermatolog przepisał mi antybiotyk (nie izotek) i maść na syfy, niestety mimo wieku dalej mam trądzik, najbardziej nasilony na plecach, biorę te leki, smarowałam twarz (masc tylko do twarzy) i... boziu jakby mi skórę spaliło, nałożę makijaż po godzinie jestem w łatki, wisi naskórek, skóra jest szorstka, czerwona a najgorsze ze piecze niemiłosiernie, juz mam dosyć jakbym mogla to bym oderwala sobie te twarz zeby tego nie czuć,żaden krem, olejek rycynowy nie daje ulgi, smaruje od 3 dni, jestem zdesperowana, wygladam tragicznie. maść odstawiłam, antybiotyku przerwac nie moge, jutro musze wyjsc z domu i nie wiem jak to zrobie, prosze macie jakis sposob jak to zlagodzic i jak jutro zakryc to makijazem zeby po godzinie nie miec tych skorek (próbowałam sie smarować kremem, bazą mocno nawilżająca), obecnie chlodze w lodowce krem, podobno zlagodzi pieczenie, ale najbardziej licze na was!
7 listopada 2016, 20:03
mydlo allepo minimum 30% działa przeciwzapalnie przeciwswiadowo swietne przy tradziku
Edytowany przez MamaMuminka1990 7 listopada 2016, 20:05
7 listopada 2016, 20:21
trzymajcie mnie, co za bzdury tu piszą.
po pierwsze izotek to nie antybiotyk.
pani dermatolog pewnie ci zapisała tetrasyl lub coś podobnego, a maść to retinoid lub mieszanka z nadtlenkiem benzoilu. poczytaj doświadczenia dziewczyn z blogów mademoiselleeve i italianablog. nie smaruj olejem twarzy, a tym bardziej rycynowym - oleje nie nawilżają tylko natłuszczają, do tego skóra trądzikowa ma inne zapotrzebowania niż skóra nietrądzikowa i jej reakcje sa zupełnie inne, więc nie słuchaj się anonimowych ludzi z internetu, którzy nie mieli takich problemów z cera jak ty i nie przechodzili takiego leczenia, bo tylko pogarszasz sprawę.
najpierw daj się wygoić tej buzi, a później po prostu rzadziej stosuj maść od dermatologa (jeśli to retinoid to skóra musi się łuszczyć i wbrew temu co pisze tracy to reakcja pożądana, bo po prostu tak działa ten lek. do tego ta reakcja to nie jest żadna urojona przez loginala alergia, więc absolutnie nie smaruj tego maścią starydową). buzię myj delikatnym żelem (najczęściej dermatolodzy zalecają phisiogel lub cataphil, ale możesz wybrać inny delikatny żel do skóry wrażliwej), a nawilżaj i natłuszczaj cicalfate avene i alantandermoline lekki - w każdym razie oba kremy pomogą ci przy gojeniu sie skóry teraz, na noc możesz dołożyć alantan plus maść na najbardziej podrażnione miejsca. skórek absolutnie nie zdzieraj i nie rezygnuj całkiem z maści, po prostu rozwazniej ją stosuj.
8 listopada 2016, 05:53
Miałam tak kilka razy od leków na trądzik. Żadne oleje nie pomogą. Maść sterydowa, jak najbardziej powinna pomóc ( jak wyżej wspomniała jedna użytkowniczka). Mnie pomógł sudocrem, a do nawilżania skóry trądzikowej dobry jest krem cetaphil, który też w sumie pomaga na tego typu sytuacje.
8 listopada 2016, 13:59
Podstawowe pytanie- co zostało Ci przepisane, jakie leki- nazwy? Bo inaczej to wróżenie z fusów. Miałam problemy trądzikowe i bralam Axotret. Podpisuje się pod tym co napisała frappe123. nie używaj olejów czy maści sterydowych.
8 listopada 2016, 18:06
Dokładnie taką samą reakcję alergiczną miałam po Benzacne. Nadtlenek benzoilu zrobił z moją twarzą masakrę teksańską na tydzień. Co robiłam ? brałam kilka razy dziennie wapno , leki odczulające i vit c. Czymkolwiek bym nie posmarowała było jeszcze gorzej, czerwona twarz i tylko obwoluta wokół oczu i ust była jasna. Ja to przeczekałam , bo taką dostałam radę. Po tygodniu było już dużo lepiej , zmieniłam kosmetyki na delikatne z aloesem , który działa kojąco. Mam nadzieję, że u ciebie nie dzieje się to co działo się u mnie, bo po 3 dniach myślałam , że już mi tak zostanie i spłakałam się jak bóbr. Całe szczęście to wszystko znika, tylko skóra potrzebuje czasu do regeneracji. Powodzenia, i jak możesz to odwołaj jutrzejsze spotkanie, tak dla własnego komfortu psychicznego. Pozdrawiam
8 listopada 2016, 18:08
trzymajcie mnie, co za bzdury tu piszą.po pierwsze izotek to nie antybiotyk. pani dermatolog pewnie ci zapisała tetrasyl lub coś podobnego, a maść to retinoid lub mieszanka z nadtlenkiem benzoilu. poczytaj doświadczenia dziewczyn z blogów mademoiselleeve i italianablog. nie smaruj olejem twarzy, a tym bardziej rycynowym - oleje nie nawilżają tylko natłuszczają, do tego skóra trądzikowa ma inne zapotrzebowania niż skóra nietrądzikowa i jej reakcje sa zupełnie inne, więc nie słuchaj się anonimowych ludzi z internetu, którzy nie mieli takich problemów z cera jak ty i nie przechodzili takiego leczenia, bo tylko pogarszasz sprawę. najpierw daj się wygoić tej buzi, a później po prostu rzadziej stosuj maść od dermatologa (jeśli to retinoid to skóra musi się łuszczyć i wbrew temu co pisze tracy to reakcja pożądana, bo po prostu tak działa ten lek. do tego ta reakcja to nie jest żadna urojona przez loginala alergia, więc absolutnie nie smaruj tego maścią starydową). buzię myj delikatnym żelem (najczęściej dermatolodzy zalecają phisiogel lub cataphil, ale możesz wybrać inny delikatny żel do skóry wrażliwej), a nawilżaj i natłuszczaj cicalfate avene i alantandermoline lekki - w każdym razie oba kremy pomogą ci przy gojeniu sie skóry teraz, na noc możesz dołożyć alantan plus maść na najbardziej podrażnione miejsca. skórek absolutnie nie zdzieraj i nie rezygnuj całkiem z maści, po prostu rozwazniej ją stosuj.
Frappe123 nie widziałaś twarzy autorki i nie wiesz jakie leki stosuje, więc myślę, że nie ma co się tak kategorycznie wypowiadać.
Tak naprawdę to lekarz po oglądzie skóry i wywiadzie powinien udzielić rady. Internet nie zastępuje porady lekarza.
Jak napisałam jeśli to reakcja alergiczna to maść sterydowa pomoże. Ja u siebie potrafię ocenić reakcję skóry, wiem kiedy efekt np. złuszczania, pieczenia jest skutkiem leków, który ma prawo się pojawić i nie jest niczym niepokojącym, a kiedy zachodzi reakcja alergiczna. A stosowałam już prawie wszystko co dostępne na rynku, gdyż choruję na trądzik od 19 lat. U autorki nie wiem, możliwe, że to tylko efekt retinoidów, nadtlenku benzoilu itp. czy czegokolwiek innego czym posmarowała twarz.
Abstrahując od tematu, na reakcje skórne spowodowane przez retinoidy, tyle, że doustne także zaleca się sterydy, szczególnie jeśli obszar zmian jest niewielki i nie umiejscowiony na twarzy. I tak, zapisują te leki lekarze i są silniejsze, niż dostępne bez recepty i działają i nie wywołują jakiegoś spustoszenia jeśli są używane z głową.
Największa reakcja alergiczna jaka do tej pory mnie spotkała to właśnie po tak zachwalanym w internecie cicalfate avene. Twarz tak mi spuchła, że ledwo mogłam otworzyć oczy, skończyło się na zastrzykach i tygodniu L4. Wyglądałam potwornie. I tak to był ten krem, bo oprócz twarzy posmarowałam nim kolano na którym też było widać niezłe efekty.
11 stycznia 2017, 22:14
Mi lekarz po 5 minutach (dermatolog widziała mnie pierwszy raz!) przepisała izotek. Łapneła 80zł za wizyte i kazała porobić badania. Dodam, że jeszcze 4 dni temu miałam na twarzy jedna wielka napuchnieta góre ropnych pryszczy - z wymazu wyszedł gronkowiec skórny i złocisty. Wróciłam do domu zawiedziona bo przecież nic mi nie wytłumaczyła, nie powiedziała mi co to za lek, nie powiedziała mi czy ten wymaz coś jej mowi, liczyłam na antybiotyk miejscowy bo przecież miałam antybiogram! - nie wgłębiałam się nigdy w historię o braniu Izoteku - wiedziałamtylko, że coś takiego jest.
Wróciłam do domu, naczytałam się, popłakałam się i powiedziałam stanowcze nie.
Od 4 dni buzię myję mydełkiem bambino, wgniatam ręcznik papierowy, żeby osuszyć twarz, a na pryszcze nakładam sok z aloesu. Mam w domu w doniczce. Złamałam kawałek i wycisnęłam przezroczysty sok i wklepałam jak krem (3 razy dziennie) Ważne, żeby nie dotykać do twarzy skórą bo ma jakiś alergen. Po 4 dniach pryszcze przygasły, wczoraj nie były juz jedna zbitą bryłą. Dzisiaj bledną - nie są purpurowe - po prostu się zaczynają goić! Jestem w szoku bo od 3 miesięcy próbuje zwalczyć to g**o i było coraz gorzej! Babcia mi truła o zbawiennej mocy aloesu, bo ona przykłada zawsze na ranę i jej się goi na drugi dzien... tiaaa no ale dla świętego spokoju... ( moja ciotka akurat była u nas, powiedziała, że miała zapalenie dziąsła, przyłożyła sok z aloesu i jak ręką odjął)... tonący brzytwy się chwyta! Ale POMOGŁO!!!
Dodam też, że od 2 dni dwa razy dziennie po 15 min nagrzewam każdy policzek lampą solux (do kupienia w aptece za 150zł) - mam założone okulary przeciwsłoneczne bo nie wolno naswietlic tym oczu! około 30 cm od buzi trzeba skierować lampę i nagrzewać.
Dziewczyny, nie macie nic do stracenia. Jeśli macie możliwość, spróbujcie! Ja już wypłakałam wszystkie łzy... jeszcze 4 dni temu wyłam w poduszkę i nie mogłam patrzeć w lustro.
Nie powiem, ze pogineło wszystko i mam buzie jak dupka niemowlaka. Mam pryszcze ale ja widzę, ze się goją i od 4 dni jak mi wyszło może z 2 pryszcze to nie są one od razu wielkości rodzynka, tylko takie malutkie bolące skurczybyki. Na bieżąco piszę jak sie miewa moja buzia. Kiedyś jak się odważę to dodam zdjęcia.
Aloes! Do poczytania w necie ;) ja używam tylko jako "serum", - inni wiem, że piją sok dla lepszych efektów.
Pozdrawiam!