- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2016, 20:02
Regulowane i wyrywane pęsetą przez kilka lat, czy odrastają do stanu sprzed regulowania? Kiedyś miałam grube brwi, ale zaczęłam je regulować i zwężyłam je trochę. Nie są to cieniutkie kreski, ale chciałabym moje brwi z dawnych czasów, gdy jeszcze ich nie regulowałam. Odrosną, jeśli przestanę je regulować?
8 września 2016, 21:50
Skubię od gimnazjum, czasem wyrośnie jakiś grubszy, ale na ogół w skubanych miejscach rosną mi cieniutkie i jasne włoski.
8 września 2016, 21:52
heheh xyz - poskub jeszcze 10 lat ;) Jam miałam 20 to też musiałam skubać praktycznie codziennie. A teraz może z raz na 2 tygodnie. Zajebiste masz te krzaczory tak w ogóle,, chciałabym takie z powrotem :(
Ej no ja 20 też już nie mam, a odrosły :D
8 września 2016, 22:09
.
Edytowany przez 11 września 2016, 12:50
8 września 2016, 22:17
Ej no ja 20 też już nie mam, a odrosły :Dheheh xyz - poskub jeszcze 10 lat ;) Jam miałam 20 to też musiałam skubać praktycznie codziennie. A teraz może z raz na 2 tygodnie. Zajebiste masz te krzaczory tak w ogóle,, chciałabym takie z powrotem :(
8 września 2016, 23:08
Ja skubię jakieś 15 lat. I serio ostatnio zauważyłam, że pęseta już nie jest moim artykułem pierwszej potrzeby, który MUSZĘ mieć nawet na weekendowym wyjeździe. Coś tam odrasta, ale w ogóle nie ma porównania. Są miejsca, gdzie praktycznie już nic mi nie rośnie. Czy da się to zagęścić? No ostatnio się uparłam trochę skorygować ich kształt i zeszły mi dosłownie wieki, zanim mi się to udało. Grubych pewnie już nie mam szans nigdy mieć.Ej no ja 20 też już nie mam, a odrosły :Dheheh xyz - poskub jeszcze 10 lat ;) Jam miałam 20 to też musiałam skubać praktycznie codziennie. A teraz może z raz na 2 tygodnie. Zajebiste masz te krzaczory tak w ogóle,, chciałabym takie z powrotem :(
Ja skubałam dość cienko praktycznie od początku gimnazjum do połowy studiów, co daje z 10-12 lat. Przestałam właściwie 2 lata temu i odrosły mi w sumie na dużo grubsze, ciężko mi porównywać z brwiami dzieciaka z podstawówki, więc nie porównam, ale różnica jest spora. Takie porównanie choćby z profilówek na fejsie, końcówka liceum, a teraz:
W sumie teraz mam naturalny kształt, pęseta też nie jest moim artykułem pierwszej potrzeby, bo krzaków nie mam. Raz w tygodniu wyrwę pare włosków.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 8 września 2016, 23:10
8 września 2016, 23:23
Masakrowałam swoje brwi przez ostatnie 10 lat regularnie, czasem naprawdę przeginając i nie rosną już za bardzo... A miałam dość gęste. Nie wiem co by się wydarzyło gdybym wyrzuciła pęsęte, ale przypuszczam że do stanu "dziewiczego" by to nie wróciło.
Edytowany przez Gab06 8 września 2016, 23:23
8 września 2016, 23:27
Użyyj olejku rycynowego ponoć pomaga
9 września 2016, 00:48
jak patrze na moje zdjecia z poczatkow studiow to mnie aż boli :-/ a teraz sa spoko, krzaki w ryzach nie wydziwiam z dziwnymi kształtami ;-) także na pewno jest nadzieja na odrosniecie :-)