Temat: Jaki macie obwod ud i czy nosicie szorty latem?

Dziewczyny tak jak w temacie...jakie macie obwody ud?Czy nosicie szorty,krotkie spodniczki latem.Ja mam grube uda 62 cm...to moja zmora...ale latem zakladam spodenki...tym bardziej ze ostatnie wakacje byly upalne...wstydze sie ale nosze...a jak jest u Was?

Pasek wagi

sabinaxxxx1 napisał(a):

FrancesBean96 napisał(a):

Ja przy 166 cm mam 52 cm i również się ich wstydzę, mam wrażenie, że jest to moja najgrubsza część ciała. Krótkie spodenki jednak nosze, bo nie wyobrażam smażyć sie w gorące dni w rybaczkach albo jakiś dłuższych spodniach. Nie mam też pojęcia jak je wyszczuplić, podobno bieganie pomaga 
Chyba sobie żartujesz? Sorry, ale jak przy takich wpisach grubsze dziewczyny albo gruszki mają nie popaść w kompleksy? Ja prawdopodobnie nigdy nie zejdę poniżej 50 cm, taka budowa, ale nie zamierzam się przez to załamywać, najważniejsze jest to czy nogi są jędrne, zgrabne i proporcjonalne do reszty ciała. Zarówno udo o obwodzie 48 cm jak i 58 cm może wyglądać spoko.Teraz mam 62 cm (163 cm) i szortów nosić nie będę, bo mam wałeczki po wewnętrznej stronie ud i w upały nogi by mi się obcierały. Ale trochę dłuższe spodenki - jak najbardziej, koniec gotowania się w długich spodniach :D Tylko muszę solidnie poćwiczyć, żeby zredukować cellulit i ujędrnić te moje grubaśne nóżki :P
 

Chodzi o to, że moje nogi są mocno umięśnione, takie ubite, najbardziej łydki i nie wygląda to ładnie, zwłaszcza, że nie uprawiam wyczynowo żadnych sportów. Pewnie masz rację, taka budowa i trzeba się z tym pogodzić :|

Pasek wagi

Grubość uda ma niewielkie znaczenie. Liczy sie kształt całych nóg, struktura (cellulit, blizny, rozstępy, choroby). 

Ja nie mam za zgrabnych (tłuszcz zaczyna sie od kolan)+ proste, szczupłe łydki; i latem szorty ubieram na wakacje, ale nie chodzę w spodenkach na większe wyjścia lub jak chce wyglądać atrakcyjnie :) Za to krótkie spódniczki ubieram, tylko buty misza byc wyższe ;)

maharettt napisał(a):

kropka36 napisał(a):

Wiecie co? Większość z Was ma jakieś zaburzone postrzeganie własnego ciała... 
Bo tak jest jak sie schudnie. Ciezko przestawic myslenie.

Nie sądzę, żeby to był efekt schudnięcia czy przytycia. Jak czytam, że 54cm przy 170 wzrostu to za grube uda i wstyd je pokazać no to sorry, ale coś jest nie tak z tą dziewczyną... :/

Mam 164 cm wzrostu i 56 cm w udzie i nie uważam abym miała grube uda. Ale ja mam 47 lat  więc mam inne postrzeganie własnego ciała.

162 cm i ostatnio jak mierzyłam to było ok 48,5cm w udzie.
nogi to moja najzgrabniejsza część ciała, więc je pokazuję :D
ale mam trochę problem z jędrnością wewnętrznej partii ud, ćwiczenia na siłowni fajnie napinają. 

160 i ok 47 cm ale mam dosyć krzywe nogi. Cellulitu juz nie widzę , rozstępy są . Szorty nosze i się nie przejmuje . 

Pasek wagi

170, 57 i normalnie chodze

157, 51,5 noszę i nosiłam nawet jak miałam z 55

ja się bardziej wstydzę nie grubości, ile poharatanych nóg (komary, zadrapania od krzaków itp. takie rzeczy mi się wolno goją i zostają blizny) ale i tak noszę krótkie rzeczy, bo gdy upał to nie da się wytrzymać, jak byłam grubsza i miałam w udzie 59 to też nosiłam.

Pasek wagi

to zależy dużo od wzrostu. ja jestem wysoka mam 175cm i w udzie 59cm, noszę, ale nie lubię jakoś. wolę spódniczki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.