Temat: czy warto wydawać na paznokcie?

nie interesują mnie najnowsze trendy typu ostatni hit żelowe kocie pazury tylko zadbane ładne najlepiej krótkie paznokcie. Mysle nad hybrydami na zmianę z japońskim ale dłonie i stopy to wydatek ok 200-300 miesięcznie. Próbuje sama malować paznokcie ale za każdym razem kilkadziesiąt minut po malowaniu mam odgniaty od czegoś czego dotknęłam a nie dam rady i nie mam czasu siedzieć bezczynnie 2 godziny żeby paznokcie mi wyschły a nawet to pewnie nie jest gwarancją bo za chwilę są odpryski. Poza tym nienawidzę malować paznokci i nie sprawia mi to przyjemności bo zwykle efekt jest opłakany. Szkoda mi tyle kasy na same paznokcie ale źle się czuję z zaniedbanymi paznokciami bo nawet skórki brzydko wycinam. Czy wy wydajecie na paznokcie? Warto? Mam dość tego pieprzenia sie z tym a i tak wychodzi brzydko

Ja nic nie wydaję. Mam wybielacz, podkład i biały lakier do frencha od inglota i starcza mi to na miesiące. Do tego taśma izolacyjna na końce w trakcie malowania. Dzięki temu szybko się robi. Mam też kilka lakierów, ale maluję rzadko ostatnio. Paznokcie bardzo szybko mi rosną - mam odrost już po 3 dniach, więc dla mnie hybrydy są bez sensu. Muszę malować co 3 dni tak czy siak.

Pasek wagi

Może wystarczy zmienić produkty i technikę, aby było lepiej? Mnie by było szkoda mimo wszystko wydawać tyle miesięcznie na to, aby ktoś pomalował za mnie - i Tobie chyba jednak też szkoda, skoro pytasz.

Wystarczy zainwestować  w porządne lakiery ( np. Essie - trzymaja się do tygodnia ), lub/ i porządny top. 

Jeden taki lakier kosztuje tyle,  co wizyta u manikiurzystki. 

A skorek się  nie wycina tylko odsuwa…. 

nigdy nie mialam robionych paznokci, czy to zelowych czy hybrydowych. mam naturalnie dosc dlugie paznokcie i maluje sobie je sama. w sumie to nie tylko sobie, bo czesto tez przyjaciolkom, mamie, siostrze .. :PP zawsze mam na stanie szeroki wybor przeroznych lakierow (glownie Sally Hansen, O.P.I., Essie, Chanel), dobra odzywke (zazwyczaj jakas Sally Hansen)  +obowiazkowo niezastapiony top coat Seche Vite, ktory daje efekt hybrydy bez koniecznosci uzycia lampy UV :) 

Drażniło mnie malowanie co parę dni zwykłymi lakierami, przeliczyłam ile wydawałabym miesięcznie na hybrydy i... Zdecydowałam się na skompletowanie własnego zestawu do robienia hybrydy. Lampa led, top i baza semilac, 3 kolory lakierów (też semilac, nie ma co inwestować w gów*** lakiery firmy krzak za 5zł), aceton, cleaner, primer, waciki bezpyłowe. Teraz robię sobie paznokcie sama, raz na dwa tygodnie, nic mi nie odpryskuje i sie nie odgniata. I duża oszczędność na kosmetyczce :)

Pasek wagi

Ja używam odżywkę insta-dri top coat z sally hansen. Najpierw maluję paznokcie a po minucie nakładam tę odżywkę. Szybciej wtedy wysychają i  kolor dłużej trzyma się na paznokciach, a dodatkowo pięknie błyszczą :)

Mnie tez frustrowalo wydawanie tyle siana na manikiury i pedikiury. Postanowilam zainwestowac w dobry lakier + produkt ktorym potem sie skrapla lub maluje paznokiec i lakier prawie od razu zasycha. Paznokcie sa dosc suche po 2 min a po 5 to juz takie ze nic sie nie odcisnie. Polecam produkty z wyzszej polki typu Opi - i tak taniej wyjda niz jedna wizyta u kosmetyczki a starcza na bardzo dlugo. I jeszcze zaoszczedzisz czas na wychodzenie z domu i pojscie na te paznokcie :)

peggy_sue napisał(a):

Ja używam odżywkę insta-dri top coat z sally hansen. Najpierw maluję paznokcie a po minucie nakładam tę odżywkę. Szybciej wtedy wysychają i  kolor dłużej trzyma się na paznokciach, a dodatkowo pięknie błyszczą :)
a Sally Hansen tez ma super produkty.

za stowe kupisz sobie set do japonskiego, a za calosc zestaw do hybryd z porzadnymi produktami (nie tanim badziewem) masz na kilka razy. jak sie pokusisz kupisz oba zestawy.

Chodzilam na hybrydy za 30 zl, teraz sama sobie robie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.