Temat: Codzienne układanie włosów

Jakich kosmetyków i akcesoriów używacie do codziennej stylizacji włosów?

Moje włosy od zawsze są najsłabszym elementem mojego wyglądu. Ubrać się potrafię, makijażem też nie robię sobie krzywdy - no i tę stylizację zwykle dopełnia krzak na głowie. Są: spuszone na dole, przyklapnięte na górze, cienkie, niezbyt gęste; dodając do tego mysi kolor i lekkie falowanie wyglądam jak sierota. Myję je co 2 dzień, czasami częściej. Dbam o nie, olejuję, pielęgnuję - ale za nic nie umiem ich ułożyć - ani żeby to jakoś wyglądało, ani żeby się trzymało. nawet nakręcone na prostownicy po godzinie znowu są proste i bylejakie. Zawsze takie były - od kiedy pamiętam nie nadawały się do niczego.

Włosy mam świeżo ścięte, są do ramion. Coś jak lob. I chciałabym w końcu jakoś je układać, ale nie chcę też dzień w dzień traktować ich prostownicą...

Pasek wagi

Ja kupiłam suszarko lokówkę z babyliss z obrotową szczotką i działa super. 

ja uzywam elisir i krem do prostowania wlosow z kwasem hiauluronowym z Diego dalla palma ;) moje wloski sa proste jak po prostowaniu ;) a nic z nimi nie robie tylko susze :)

Pasek wagi

Mam cienkie i podatne na :pogodowe wahania" włosy. Jeśli Twoje końce są spuszone, to je podetnij. Ja myję wosy codziennie, czasem co 2 dni. Myję, spłukuję, nakładam odżywkę, spłukuję, przed czesaniem pryskam jeszcze odżywką w sprayu regenerującą, po czesaniu nakładam na końce jedwab. Na samo czesanie schodzi mi z 15-20 min. Niestety muszę suszyć i prostować włosy codziennie, bo chodzę w rozpuszczonych, a bez prostowania każdy się układa jak chce. Mam włosy do łopatek i  co dzień właśnie chodzę w rozpuszczonych i wyprostowanych włosach, jak mam tłuściejsze to kucyk. Myślę, że nie ma dziewczyn, które nie stylizują na co dzień swoich włosów, chybaże mają naturalnie kręcone.

Podobają mi się różne fryzury, ale szkoda na nie czasu i nerw :D Od święta robię delikatne loki.

Paolina1987 napisał(a):

ja uzywam elisir i krem do prostowania wlosow z kwasem hiauluronowym z Diego dalla palma ;) moje wloski sa proste jak po prostowaniu ;) a nic z nimi nie robie tylko susze :)
wow! Będę próbować bo mam ten sam problem co autorka :)

Paolina1987 napisał(a):

ja uzywam elisir i krem do prostowania wlosow z kwasem hiauluronowym z Diego dalla palma ;) moje wloski sa proste jak po prostowaniu ;) a nic z nimi nie robie tylko susze :)

skąd to bierzesz? weszłam na stronę diego i nie ma tam nic do włosów.

lubiekaszanke - opis twojej pielęgnacji jest bardzo podobny do mojej. moje włosy też bardzo reagują na wilgoć, od razu się puszą. włosy podcinam regularnie - tylko że one puszą się w zasadzie już na wysokości kości policzkowych :/ pomaga mi na to olejowanie, ale nie zawsze mam czas i cierpliwość na siedzenie z olejem na głowie. Czasami wyglądam jak zbyszek wodecki :/

Nie chcę ich codziennie prostować - raz, że się zniszczą, dwa, że nie do końca odpowiada mi wizualnie efekt prostowania. Jasne, lepsze to niż kołtun na głowie, ale jakoś tak... Coś takiego mi się marzy na co dzień:

albo to: 

tylko że tego to pewnie za nic w świecie sama nie wyczaruję.

Pasek wagi

comfy napisał(a):

lubiekaszanke - opis twojej pielęgnacji jest bardzo podobny do mojej. moje włosy też bardzo reagują na wilgoć, od razu się puszą. włosy podcinam regularnie - tylko że one puszą się w zasadzie już na wysokości kości policzkowych :/ pomaga mi na to olejowanie, ale nie zawsze mam czas i cierpliwość na siedzenie z olejem na głowie. Czasami wyglądam jak zbyszek wodecki :/Nie chcę ich codziennie prostować - raz, że się zniszczą, dwa, że nie do końca odpowiada mi wizualnie efekt prostowania. Jasne, lepsze to niż kołtun na głowie, ale jakoś tak... Coś takiego mi się marzy na co dzień:albo to: tylko że tego to pewnie za nic w świecie sama nie wyczaruję.

Ja mam dłuższe włosy, ale noszę się z zamiarem dokładnie takiego ścięcia, jakie wkleiłaś ;)

Pierwsza fryzura albo prostownica albo suszenie na bardzo grubej szczotce.

Druga fryzura- robię prostownicą na wyjścia ;) Ewentualnie "ślimaki" na noc, ale nie zawsze wychodzi po nich oczekiwany efekt :)

Edit: a sam jedwab na puszące końce Ci nie pomaga?

http://www.anwen.pl/2012/01/grubszegestsze-wosy.html moze cos tu poczytasz?

jedwab je trochę ugładza i nabłyszcza, ale dalej są spuszone. musiałabym go chyba nakładać od ucha w dół, co z kolei zaskutkuje przetłuszczeniem z prędkością światła. to puszenie to taki typ chyba, moja mama ma podobne włosy. tę drugą fryzurę robisz po prostu nakręcając cienkie pasemka przy użyciu prostownicy?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.