- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 października 2015, 20:16
Mam dzisiaj wenę na zakładanie wątków.
Od dawna nurtuje mnie ta kwestia, a skoro jestem na "babskim" forum to zakładam, że istnieje cień szansy na ostateczne rozwiązanie tej zagadki. ;)
Mam bzika na punkcie higieny - prysznic rano, prysznic po powrocie do domu, wieczorna kąpiel. Do tego antyperspirant, niekiedy nawilżone chusteczki do odświeżenia pach, dobre perfumy, aromatyczny krem do rąk/balsam, świeże ubrania. Chociaż praktycznie się nie maluję, to jednak pielęgnacja i higiena są dla mnie sprawą niezwykle istotną. Lubię być czysta i pachnąca. No właśnie...pachnę ładnie o ile trafię na długo utrzymujące się perfumy (a takich ze świecą szukać nawet wśród produktów z najwyższych półek).
A teraz pytanie za 100 punktów: jakiej czarnej magii używają kobiety, które ładnie pachną od rana do wieczora. I mam tu na myśli nie zapach perfum, ale taką...świeżość. Jakby dopiero wyszły spod prysznica, wysmarowały się balsamem i wtarły odżywkę we włosy. Czasami wyczuwam taki właśnie świeży/mydlany zapach i bardzo tego zazdroszczę. Ja niestety bardzo się pocę i być może z powodu kompleksów mam manię na punkcie świeżego zapachu, który jest wyczuwalny i utrzymuje się dość długo.
Pytam całkiem serio.
15 października 2015, 21:12
dużo daje intensywny zapach odżywki do włosów w szczególności jeżeli są one dłuższe niż do ramienia, w szczególności w połączeniu z szamponem z tej samej serii, ja mogę polecić z avonu szampon+odżywka+serum z tej samej serii u mnie się utrzymuje zapach bardzo długo
15 października 2015, 21:18
Teoretycznie nos się przyzwyczaja, ale np. Trezora czułam wiele godzin, a Chanel dość szybko ulatniał się/stawał się obojętny. No i te "chodzące mydlarnie". Niezbyt często spotykam takie kobiety, ale jak już je mijam i czuję taką świeżość to jestem zachwycona i lekko zazdrosna. :) Może po prostu niektóre perfumy/kosmetyki mój nos/receptory wyłapują bardziej intensywnie niż inne i stąd to wrażenie.
Wiele kobiet perfumuje się kilka razy dziennie - na flakonik w samochodzie, w torebce, w biurku.....
A z "perfumeryjnych " sposobów na długotrwały zapach - kup balsam do ciała o zapach twoich pefum i i np. używaj go rano, a potem np. do nawilżenia rąk.
15 października 2015, 21:18
dużo daje intensywny zapach odżywki do włosów w szczególności jeżeli są one dłuższe niż do ramienia, w szczególności w połączeniu z szamponem z tej samej serii, ja mogę polecić z avonu szampon+odżywka+serum z tej samej serii u mnie się utrzymuje zapach bardzo długo
Ano właśnie. Nawet wspomniałam w którymś poście o odżywce bo czasami odnosiłam właśnie wrażenie, że taki mydlany zapach jest raczej zasługą balsamu/odżywki, a nie perfum.
15 października 2015, 21:19
Wiele kobiet perfumuje się kilka razy dziennie - na flakonik w samochodzie, w torebce, w biurku.....A z "perfumeryjnych " sposobów na długotrwały zapach - kup balsam do ciała o zapach twoich pefum i i np. używaj go rano, a potem np. do nawilżenia rąk.Teoretycznie nos się przyzwyczaja, ale np. Trezora czułam wiele godzin, a Chanel dość szybko ulatniał się/stawał się obojętny. No i te "chodzące mydlarnie". Niezbyt często spotykam takie kobiety, ale jak już je mijam i czuję taką świeżość to jestem zachwycona i lekko zazdrosna. :) Może po prostu niektóre perfumy/kosmetyki mój nos/receptory wyłapują bardziej intensywnie niż inne i stąd to wrażenie.
Dobry pomysł. Dzięki za sugestię. :)
15 października 2015, 21:21
To ja może z bardziej mikrobiologicznego punktu widzenia - wbrew pozorom zbyt czeste mycie wcale sie nam dobrze nie przysluzy. Zmywasz potrzebna ci mikroflore ze skory, w dodatku ją przesuszasz i zaklocasz jej naturalne ph, ktore powinno sie wahac miedzy 5,0-6,0. Dlatego cialo moze reagowac obronnie i wydzielac jeszcze wiecej loju etc.
PS: sprawdz czy twoje chusteczki nawilzajace nie maja alkoholu w skladzie
15 października 2015, 21:25
A jeżeli chodzi o zapach potu - kup porządny antyperspirant - polecam Ziaję Bloker - używasz dwa razy w tygodniu i zapominasz jaki zapach ma pot. Serio - a dwa/trzy razy w tygodniu chodzę na spinning....
15 października 2015, 21:29
Zimne.stopki mądrze prawisz, ale ja chyba nie wyzbędę się tego nawyku. Bardzo się pocę i czułabym się fatalnie bez tego dodatkowego prysznica w trakcie dnia. Może kompromisem będą delikatniejsze środki myjące?
Chusteczki są bez alkoholu - dziecięce.
Lisiaaa używałam blokera i to nawet dokładnie tego o którym piszesz. Niestety jak już się pocę, to prawie na całym korpusie - dłonie, plecy, dekolt, szyja. Zatem bloker pomaga tylko w niewielkim stopniu. :(
15 października 2015, 22:16
Mi się wydaje, że ten mydlany zapach to w dużej mierze kwestia płynu do płukania/proszku. Ja też często czuję taki zapach od niektórych i wydaje mi się, że to właśnie to. Albo są to perfumy, którymi przechodzą ubrania i włosy. W sumie nie bardzo rozumiem Twoją "fobię". Ja tam nie lubię jak ktoś zbyt intensywnie pachnie.
15 października 2015, 22:24
Oj, doskonale Cię rozumiem, też czułam wielokrotnie taki zapach absolutnej świeżości, jakby ktoś właśnie wyszedł spod prysznica i bardzo zazdrościłam "właścicielce" tego zapachu. Może faktycznie to proszek albo jakieś kosmetyki z górnej półki.
15 października 2015, 22:39
Ano właśnie. Nawet wspomniałam w którymś poście o odżywce bo czasami odnosiłam właśnie wrażenie, że taki mydlany zapach jest raczej zasługą balsamu/odżywki, a nie perfum.dużo daje intensywny zapach odżywki do włosów w szczególności jeżeli są one dłuższe niż do ramienia, w szczególności w połączeniu z szamponem z tej samej serii, ja mogę polecić z avonu szampon+odżywka+serum z tej samej serii u mnie się utrzymuje zapach bardzo długo
Mnie się wszystkie zapachy bardzo długo utrzymują na włosach, właśnie odżywki, maski, a w szczególności mgiełki. O ile perfumy z ciała się ulatniają dość szybko w większości przypadków, to włosy jakoś trzymają zapach. Ale nie mam pojęcia dlaczego, po prostu tak mam i już. No i zestaw nie do zdarcia jeżeli masz perfumy, balsam i mgiełkę do włosów z tej samej linii - tylko wtedy oczywiście minimalne ilości, bo inaczej można się udusić + to jednak zapach perfum, nie prysznica.