25 stycznia 2011, 18:59
Czy któraś z Was zmieniała kolor włosów np. z blondu na brąz/czarny? Lub odwrotnie? Od 2 lat farbuję włosy na baaardzo jasny blond. Od 2 miesięcy balejaż średni blond+brąz. I dziś kupiłam szamponetkę ciemny brąz. Jutro mam zamiar wypróbować. Boję się efektu, a zarazem jestem baaaardzo ciekawa jak będę wyglądała.
Mam jasne niebieskie oczy, raczej jasną oprawę oczu, i jasną karnację. Wiem, że ten eksperyment może okazać się klapą
(dlatego wybrałam zmywalny szampon). Jak u Was sprawdziły się takie zmiany???!!! Miłe zaskoczenie czy porażka??
- Dołączył: 2009-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 7790
25 stycznia 2011, 21:37
ja w tamtym roku z jasnego blondu na ciemny rudy, bardzo mi sie podobalo, ale jak kolor zaczal plowiec to juz nie bardzo, no i odrost bardzo widac, wracam do blondu, ale to zajmie jakis czas..
26 stycznia 2011, 09:33
Moje naturalne to takie właśnie mysio-jasny brąz. Za chwile się przekonam jak mi będzie w ciemnym brązie.
Heh! Dobrze, że to tylko szampon...
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 23
26 stycznia 2011, 15:28
Myślę, że przy rozjaśnianiu jest większy strach, oczywiście właśnie przy takim radykalnym rozjaśnianiu największy. Nie powiem Ci czy będzie Ci do twarzy, ale sama mam ostatnio taką pokusę i myślę, że ona Cię tak łatwo nie opuści, więc nie ma się chyba co dłużej zastanawiać.
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
26 stycznia 2011, 15:29
ja z ciemnego blondu na czekoladke , :) teraz mam średni braz . :)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
26 stycznia 2011, 19:02
Ja swoje kasztanowe przefarbowałam szamponetką do 24 myć czarną. Wyglądałam okropnie w tym kolorze, a ponadto szamponetka schodziła ROK
26 stycznia 2011, 20:14
bo nie ma nic gorszego niz szampon koloryzujacy
27 stycznia 2011, 19:09
ZROBIŁAM TYM SZAMPONEM...EH...SZKODA GADAĆ...OD GÓRY TU GDZIE WŁOSY ZDROWSZE I GDZIE BYŁY MOJE ODROSTY JEST OK. TZN. CIEMNY BRĄZ, W ŚWIETLE BORDOWY POŁYSK ... NIŻEJ JEST GORZEJ..FIOLET MI SIĘ ZROBIŁ NA TYCH BLOND PASMACH...Tak więc odradzam tym, które chcą z blond zrobić brąz szamponetką- no chyba że marzycie o fioooooleciku
Dzisiaj zacznę je zmywać, potrzymam długo szampon przeciwłupieżowy bo niby wypłukuje kolor. Jutro powtórka. Boję się żę z ten fiolet mi zejdzie i na dole będzie blond, a góra w dalszym ciągu ciemna...Na równomierne zmywanie nie ma co liczyć...Eh...wiem wiem..najgorsze są kombinacje.."Polak mądry po szkodzie."
Do kolejnych minusów mogę zaliczyć to, że wyglądam strasznie blado i moje cienie pod oczami stały się jakby bardziej widoczne...
gosia914: Śliczny ten ciemny kolorek! Włoski Ci nie ucierpiały po takim rozjaśnianiu?? Ja przez dwa lata w blond chodziłam i włosy w stanie opłakanym...suchutkie..bez połysku..po myciu sianowate..dlatego chciałam się na brąz przerzucić, co by odrostów tak szybko widać nie było...a teraz to sama nie wiem co robic
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
28 stycznia 2011, 09:45
Wiesz na pewno nie są w takim stanie jak były moje ciemne, ale nie są złe, zawsze stosuje odżywkę, też różne maseczki nawilżające i jest, ok. Farbuje już prawie 2,5 roku, moja fryzjerka mówi że na te rozjaśnianie włosy są i tak w naprawdę dobrym stanie.
Właśnie dzisiaj idę po południu do fryzjera.
Wiesz radzę Ci iśc do fryzjera lepiej, a nie samej w domu robić, bo jeszcze sobie za mocno zniszczysz.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
28 stycznia 2011, 10:57
Moja Droga, szamponetka spłucze się po pierwszym myciu. Nawet po wizycie u fryzjera , ciemny kolor z jasnych włosów włosów będzie schodził. i przy pierwszym farbowaniu jeszcze nie będzie zamierzonego efektu.
Ja przez 12 lat miałam blond (mój naturalny to brąz) , a ostatnio zrobiłam się na rudy brąz... Wszystkim się podoba, ale ja chyba znowu metodą baleyagu zacznę rozjaśniać.