- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 maja 2015, 17:51
W piątek poszłam do polecanego przez koleżankę fryzjera. miał sciąć zniszczone końce, nadać włosom kształtu bo były takie nijakie. włosy MIAŁAM bardzo długie. w konsekwencji z przodu włosy nawet nie sięgają mi do ramion, a z tyłu sięgają za łopatki....i to bez żadnego przejścia!!!!wygłąda to fatalnie :(((( na dodatek mam włosy strasznie krzywo ścięte, wyglądam jakbym przez kosiarkę przeleciała. wczoraj wyłam pół nocy, dzisiaj z samego rana poleciałam do tego fryzjera z reklamacją. Oddali mi pieniądze ale co z tego jak straciłam jakieś 20 cm włosów!!!nie no po prosutu nie wierze!!!miałam piękne długie, gęste włosy, były moim mega atutem.i co teraz???wyglądam jak jakaś opitolona kura, na dodatek muszę iśc do innego fryzjera żeby wyrównał tą krzywiznę. Wieć podejrzewam że będę mieć je gdzieś do brodu.nie no po prpostu nie wierze
proszę powiedzcie mi, znacie jakies preparaty, tabletki które chociaż troche przyspiesza porost włosów?
19 maja 2015, 09:16
Każdy idąc do fryzjera zapewne doświadczył złego cięcia, ale bez przesady - jak pisałam niemal każda fryzura jest do ogarnięcia i do odratowania, ale czarowanie się, że za pomocą jakichś tam specyfików nagle włosy Ci odrosną to lekka naiwność - jeśli faktycznie fryzjerka skosiła tak dużo włosów, to innej rady niż czas nie ma, by długość odzyskać, chyba że masz to szczęście i włosy naturalnie szybko Ci rosną.Tylko ten, kto tego doświadczył, rozumie autorkę tego posta, mnie też fryzjerka kiedyś obj...za krótko imbecylka i miałam depresję, aż włosy mi urosły kilka cm. We włosach krótszych niż do ramion nie czuję się kobietą. To tak, jak z kobietami po amputacji piersi (próbuj im tłumaczyć, że nadal są kobietami). Dla mnie włosy są takim atrybutem kobiecości. I też w trakcie obcinania nie widziałam za dobrze, ile mi ciachała, bo nie obcinała wszystkich włosów równo pod linijkę na plecach, tylko unosiła pasma do góry. Po wysuszeniu i wymodelowaniu okazało się, że nie dotykają ramion. Z tami życzeniem do niej poszłam, że dłogość ma być co najmniej do ramion. Ale one właśnie tak rozumują, jak ty - że włosy odrosną, więc mogą jeb....krótko.Fryzjerką nie jestem, ale cóż - włosy nie odrastają? Odrastają. Dziwi mnie, że autorka pozwoliła sobie obciąć tak dużo włosów i nie reagowała podczas strzyżenia, skoro tak przeżywa, że z długich włosów nagle ma krótkie. Przecież widzisz, co Ci robią na głowie, a w praktyce mało która fryzura jest nie do odratowania, chociaż tak, długości z dnia na dzień sobie nie przywróci, ale tak jak pisałam - widziała, co fryzjerka robi.To pewnie fryzjerki piszą, że włosy odrosnąJezu ...włosy nie ręka .... ale i nie fiut, że urośnie w jednej chwili . O to się rozchodzi...;/ Włosy nie ręka ..ot uniwersalna, ponadczasowa formuła .. tylko ręka to ręka, tak samo jak tylko zając to zając.
Wiadomo, że odrosną, ale trochę z depresją jednak człowiek chodzi. Jeśli zdarzy mi się takie coś ponownie, to nie tylko mi oddadzą kasę za usługę, ale wniosę o odszkodowanie sądownie, wezmę od psychiatry zaświadczenie, że ciężko mi zryły psychikę :)
Edytowany przez .mela. 19 maja 2015, 09:16
19 maja 2015, 18:52
Trzeba podczas strzyżenia mówić, że coś jest nie tak. Albo po podcięciu. Krótsze niż mówiłaś? Należy Ci się rabat. Nie rozumiem kobiet, które płacą normalnie za coś co im się nie podoba i nie mają odwagi skrytykować przy fryzjerze/fryzjerce.