- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2015, 17:20
Tak jak w temacie.
Co o tym sądzicie? Nie chodzi mi o jakieś bardzo otyłe osoby,no ale z brzuszkiem i fałdkami :)
Ja wg BMI mam 2 kg niedowagi,ale fałdki spore mam i zastanawiam się czy to wyglądałoby "apetycznie",trochę się obawiam,że nie.
Edytowany przez Layra2013 4 maja 2015, 17:26
6 maja 2015, 10:35
wątek rozwinął się dokładnie tak jak wszystkie tego typu, nic nowego. Mnie bardziej korci żeby powiedzieć co myślę o osobach z niedowagą zadających takie pytania, ale tego nie zrobię.
Na tym polega piękno tego forum ;)
6 maja 2015, 16:44
wątek rozwinął się dokładnie tak jak wszystkie tego typu, nic nowego. Mnie bardziej korci żeby powiedzieć co myślę o osobach z niedowagą zadających takie pytania, ale tego nie zrobię.
skoro korci to śmiało ; )
8 maja 2015, 10:37
Opalanie się nie jest raczej jakąś konieczną potrzebą. Ja osobiście mając nadwagę wolałam opalić się na solarium, albo we własnym ogródku. Poza tym nie uważałam żeby opalenizna była mi jakoś potrzebna, bo i tak mając nadwagę nie miałam zamiaru się nigdzie publicznie obnażać żeby mieć co pokazywać. Miałam brzydkie ciało więc go nie pokazywałam i opalenizna była raczej zbędna, bo raczej by mnie nie "upiękniła".Co to znaczy obnoszenie się z nadwagą? Przecież to nie ma nic do rzeczy, te osoby chcą się OPALIĆ, a nie zakrywać, żeby wstydu sobie nie narobić...Osobiście nie założyła bym bikini mając nadwagę. Delikatne boczki/fałdki ok, ale już pokaźniejszy brzuszek itp to odpada.Osoby, które to robią też mnie dziwią i trochę zniesmaczają na plaży. Trzeba mieć lustro w domu i oczy na miejscu i patrzeć na siebie realnie. Na plaży też można ubrać się odpowiednio do figury. Są sukienki plażowe, lub pareo które zasłaniają więcej. Takie obnoszenie się z nadwagą nie jest smaczne moim zdaniem tak samo jak np otyła osoba w obcisłej różowej mini. Pewne rzeczy trzeba ukryć, a nie uwydatniać. Świadczy to o dobrym guście i o klasie.
Boze kobieto przepraszam ze to p[owiem bo nie zdarza mi sie nigdy ludzi obrazac naumyslnie ale matko jedyna jakas Ty pusta :/
wszytscy ktorzy nie mieszcza sie w ramach twoich gustow powinni sie latem w solariach i swoich ogrodkach pochowac bo nie da jBoze agatke oczy zabola od patrzenia na nich... matko perlista wsyztskiego co dobre w glowie mi sie mysli jak ktos moze myslec tak jak ty :/
9 maja 2015, 06:57
Powiem tak: osobiście wątpię że bym założyła bikini jakbym miała nadwagę bo mam straszna paranoję na punkcie mojego ciała. A ktoś obcy? Nie przeszkadza mi to. Dwa, pięć, dziesięć kilo nadwagi nie robi mi u obcej osoby różnicy: osoba, z 30kg za dużo wygląda mało estetycznie i tyle Alr również nie mam zamiaru za nią krkrzyczeć, że ma się ubrać.
9 maja 2015, 12:47
Weźcie tą Agatkę z tego forum bo już jej czytać nie można, co za babsko.