- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2015, 11:42
Hej:)
Chcę się przefarbować na blond i szukam mocnej, dobrze kryjącej farby. Obecnie mam bardzo wypłowiały rudy - delikatny wpadający w ciemny blond. chciałabym przefarbowac się bez ściągania koloru, ale tak żeby dobrze pokryło kolor i żeby faktycznie wyszedł blond. Nie chodzi mi o super jasny tylko lekki perłowy/miodowy:)
mniej więcej taki:
Polećcie prosze jakąś dobrze kryjąca farbę.
Z góry bardzo dziękuje:)
2 kwietnia 2015, 12:18
czyli pomarańczka :) wybierz farbę określoną jako popielaty bo popielaty zawiera niebieskie tony więc zneutralizuje pomarańcz (określane jako cyfra 1 po kropce np 8.1). Chyba że masz żółte refleksy to wybierz popielato-opalizujący. Cyferką 0 określa się tony neutralne więc jak się boisz to możesz użuć takiej. Sprawi ona że pomarańczka nie będzie taka intensywna ale może wyjść spod blondu :)mniej więcej taki kolor mam, może troszke jaśniejszy :)ja sama zeszłam z rudego na ciemny blond :) wiec nie takie niemożliwe. (Teraz mam ciut ciemniejsze niż na zdjęciu)Trzeba się zapoznać z tym jakie kolory neutralizują jakie tony. No i pytanie jaki ten Twój spłowiały rudy dokładnie jest (czerwone, żółte refleksy czy może pomarańczka)W domu w życiu Ci się to nie uda. Zainwestuj w dobrego fryzjera, bo potem będzie płacz i ścinanie zniszczonych włosów.
Właśnie pomarańczka bardziej, nie mam żółtych refleksów:D dziękuje bardzo za poradę:D to spróbuje dziś, może się uda:D
2 kwietnia 2015, 12:20
Właśnie pomarańczka bardziej, nie mam żółtych refleksów:D dziękuje bardzo za poradę:D to spróbuje dziś, może się uda:Dczyli pomarańczka :) wybierz farbę określoną jako popielaty bo popielaty zawiera niebieskie tony więc zneutralizuje pomarańcz (określane jako cyfra 1 po kropce np 8.1). Chyba że masz żółte refleksy to wybierz popielato-opalizujący. Cyferką 0 określa się tony neutralne więc jak się boisz to możesz użuć takiej. Sprawi ona że pomarańczka nie będzie taka intensywna ale może wyjść spod blondu :)mniej więcej taki kolor mam, może troszke jaśniejszy :)ja sama zeszłam z rudego na ciemny blond :) wiec nie takie niemożliwe. (Teraz mam ciut ciemniejsze niż na zdjęciu)Trzeba się zapoznać z tym jakie kolory neutralizują jakie tony. No i pytanie jaki ten Twój spłowiały rudy dokładnie jest (czerwone, żółte refleksy czy może pomarańczka)W domu w życiu Ci się to nie uda. Zainwestuj w dobrego fryzjera, bo potem będzie płacz i ścinanie zniszczonych włosów.
to dobrze że nie ma żołtych refleksów bo wiesz.... żółty + popielaty (czyli niebieski) = zielony ;)
2 kwietnia 2015, 12:36
Majirel Loreal, czyli farba fryzjerska, a nie kupowana w hipermarkecie. Do tego woda utleniona 6% (kryjąca) lub 9% rozjaśniająca. Najlepiej zaopatrywac się w sklepach fryzjerskich, ewentualnie szukac tych farb na allegro (choć sklep fryzjerski ma tę zaletę, że otrzymasz poradę fachowca w w/w kwestii:) .
2 kwietnia 2015, 12:58
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5235...
spróbuj z tym, poczytaj sobie opinie i u mnie nie zauważyłam uszczerbku na zdrowiu włosów :) kupuje na allegro
Edytowany przez MeGustaTweUsta 2 kwietnia 2015, 12:59
2 kwietnia 2015, 13:31
czyli pomarańczka :) wybierz farbę określoną jako popielaty bo popielaty zawiera niebieskie tony więc zneutralizuje pomarańcz (określane jako cyfra 1 po kropce np 8.1). Chyba że masz żółte refleksy to wybierz popielato-opalizujący. Cyferką 0 określa się tony neutralne więc jak się boisz to możesz użuć takiej. Sprawi ona że pomarańczka nie będzie taka intensywna ale może wyjść spod blondu :)mniej więcej taki kolor mam, może troszke jaśniejszy :)ja sama zeszłam z rudego na ciemny blond :) wiec nie takie niemożliwe. (Teraz mam ciut ciemniejsze niż na zdjęciu)Trzeba się zapoznać z tym jakie kolory neutralizują jakie tony. No i pytanie jaki ten Twój spłowiały rudy dokładnie jest (czerwone, żółte refleksy czy może pomarańczka)W domu w życiu Ci się to nie uda. Zainwestuj w dobrego fryzjera, bo potem będzie płacz i ścinanie zniszczonych włosów.
a ciepły odcień+zimny odcień nie równa się zielony? tak mi się wydaje
kurde ciężko, ja pofarbowałabym jakimś złotym blondem, następne farbowanie naturalnym blondem, a potem już wg uznania
mam trochę doświadczenia, bo na blond farbuję od 4 lat i faktycznie, za każdym razem jak farbowałam u fryzjera byłam niezadowolona
2 kwietnia 2015, 14:07
Dokładnie taki mam odcień włosów. Bardziej taki jak po środku bo z góry pada żółte światło A takie jasne nie są.
Przepraszam za odwrócone zdjęcie ale nie potrafię obrócić na tel. Zresztą tylko o kolor chodzi a chyba widać ; )
2 kwietnia 2015, 22:00
Polecam księżycowy blond z Joanny,sama jej używałam jak chciałam zejsć ze spranego już rudego koloru.To tania ale moim zdaniem dobrej jakosci farba,nie znszczyła mi włosów a miałam po niej fajny miodowy blond;] .Jest w chłodnym odcieniu ,datego troche zbije rudość.
Znalazłam zdjęcie pofarbowaniu,ale podkreślam że mój rudy był juz znacznie sprany
Edytowany przez takaja680 2 kwietnia 2015, 22:07
3 kwietnia 2015, 08:29
wszystko zależy jak dobrze znasz swoje włosy. Ja znam swoje na tyle, że osiągnęłam mistrzostwo ;) w rozjaśnianiu włosów na oksydancie 3%. Na 6 było latwo, ale na 3 też się dało. Tylko oczywiście nie za pierwszym razem, bo to nie o to chodzi, żeby mieć odbarwiony hełm przy skórze jaśniejszy, na dole ciemniejszy (bo taki jest efekt pakowania blondu na farbowane włosy z naturalnymi odrostami). Trzeba używać jak najbardziej zgodnie ze sztuką farb profesjonalnych, tylko żonglować proporcją oksy w stosunku do farby i czasem koloryzacji - im krócej tym lepiej, bo włos się mniej niszczy i farba lepiej trzyma. W twoim przypadku, użyłabym odcienia 8.3 na oksydancie 6%. Za pierwszym razem 1:1 i trzymała nie dłużej jak pół godziny. Nie powinno to w żaden sposób wywołać dramatu, bo albo złapie od razu kolor docelowy (tego nikt nie wie), albo po prostu trochę rozjaśni i bedziesz wiedziała w którą stronę uderzać, czy przedłużyć czas, czy dodać więcej oksy, czy zmienić na 9,3, czy wzmocnić wodę, czy wystarczy jak powtórzysz dokładnie to samo.
To jest oczywiście opcja dla odważnych, bo nie ma pudełeczka ze zdjęciem ;), ale i dla tchórzy bojących się odbarwiania i popalenia.
6 kwietnia 2015, 19:23
A ja polecałabym skorzystać z farby profesjonalnej. Będziesz potrzebowała pomocy kogoś, kto się na tym zna, ale niekoniecznie wizyty w salonie. Ja dogadałam się ze znajomą fryzjerką i korzystam z tej farby http://trena.pl/farby/1027-l-oreal-professionnel-majirel-farba-do-wlosow-50-ml.html . Mieszam ze sobą dwa kolory i dodaję jeszcze kilka rzeczy, a efekt jest cudowny - jak od fryzjera i oczywiście długotrwały. No i wychodzi o niebo taniej... :P