Temat: Garbaty nos - atut,zmora?

ja mam taki podobny ( może mniej wystający i nieco bardziej orli). raz go kocham, a raz...hmmm :) byłam już bliska operacji, ale "spietrałam"... nagle mój nos zaczął mi się wydawać taki.. mój. dodający mi charakteru, sprawiający, że jestem taka inna, bardziej wyrazista.

kiedyś nie miałam dystansu do tego mojego nosa i przeklinałam ten swój "żydowski spadek", ale im byłam starsza, tym bardziej faceci wybili mi z głowy ten kompleks. moi ex mężczyźni kochali mój nos. jeden powiedział, że spodobałam mu się właśnie ze względu na ten nos  :P

tak, gdy sobie o nim pomyślę teraz, to.. .lubię go. wyglądam dzięki niemu nieco...egzotycznie :P podobam się wielu przystojniakom.

natomiast zdziwiły mnie te negatywne opinie na temat takiego nosa ;) według mnie jeżeli jest dopasowany do twarzy, to wygląda super.

i np. w Izraelu większość kobiet ma takie nosy i to jest uznawane za normalne :P :)

Wszystko zależy od całej twarzy. Są osoby, które bez takiego garbatego nochala straciłyby cały swój wyraz, a są takie, które byłyby bez niego dużo ładniejsze. Znam dziewczynę, która ma taki nos i faktycznie, jeśli próbuję ją sobie wyobrazić z innym nosem, to już nie ta sama osoba. I znam taką, która ma nos nie dość, że mocno garbaty, to jeszcze szeroki - i niestety odbiera jej twarzy całą urodę (a ogółem brzydka nie jest).

Weźcie taką Magdę Schejbal - ma kawał nochala, ale ja sobie nie potrafię jej wyobrazić z małym, zgrabnym noskiem czy innym kartofelkiem.

Sama mam małego garbka na nosie, ale mi on nie przeszkadza. Raczej wkurza mnie długość mojego nosa i jego czubek.

Garbate nosy potrafią nadać twarzy wyrazistości i charakteru (zwłaszcza u mężczyzn). Uwielbiam rysować takie nosy. 

Zresztą sama posiadam małego garbka. Kiedyś miałam sporo kompleksów na jego punkcie, ale wyrosłam z tego.