Temat: FreshLook ColorBlends

są tak naturalne, że moje zielone soczewki okazały się być identyczne jak moje naturalne tęczówki. Do tego dziwnie pływały na oku, mimo dobrego rozmiaru. 

Z kolorowymi soczewkami jest tak że albo nic nie robią albo dają taki efekt że ludzie myślą że masz lasery w oczach. Ja miałam kiedyś zielone (ale nie te) to wyglądały tak nienaturalnie że dziwnie się w nich chodziło, tak bardzo zwracały uwagę. Poza tym wszystkie kolorowe soczewki które miałam miały jakieś problemy z "konsystencją" - głównie były za twarde i łamały mi się podczas ściągania (a ściągam metodą szczypnięcia wszystkie soczewki codziennie i nigdy nie miałam takiego problemu), poza tym dużo szybciej robią się niekomfortowe (miałam miesięczne, chodziłam w nich około 8h dziennie i po dwóch tygodniach była już masakra w noszeniu ich). Także nie polecam ale od dawna nie kupowałam - może są jakieś nowe, lepsze.

aaa przepraszam - namieszałam. Te pływające, to było coś innego.

Tak czy inaczej - generalnie na ciemnych oczach mogą wyjść dziwnie jasne kolory - przynajmniej tak mi powiedziała pani u optyka, jak poszłam kupować w ciemno brązowych soczewkach ;) Z kolorami mam średnie doświadczenia - jedne pływały, inne miały jakąś wadę i drapały mnie w oko, po innych, po dłuższym okresie noszenia, zaczęłam mieć poważne problemy ze wzrokiem - typu gwałtowne pogorszenie wady trwające jakiś tydzień. Normalnie mam -4, jak mnie to dorwało, to wchodziłam na ściany - mgła przed oczami (nawet bez soczewek).

To tak, żeby sobie pozrzędzić :D Bo sam efekt czasem jest super.