Temat: Brak okresu - problemy z cerą, pomocy !

Hej dziewczyny, chyba jesteście moją ostatnią deską ratunku. Sprawa wygląda tak:

Nie mam okresu od dłuższego czasu (eh, długi temat dlatego nie będe w niego wchodzić). Zawsze miałam na twarzy jakieś tam niespodzianki, ale było ich NA PEWNO mniej niż obecnie ! Po dłuższych rozmyślaniach doszłam do wniosku że na pewno ma na to wpływ, większy bądz mniejszy, brak okresu i jakieś tam hormonalne, wewnętrzne problemy. I tu pojawia się mój, zewnętrzny problem. Czoło zawsze miałam idealne i gładkie - obecnie jest tam wiecej krostek i zaskórników niż kiedykolwiek. Do tego dochodzi broda i mamy piękną skórę eh. Próbuję obecnie wszystkiego a moja pielęgnacja wygląda tak:

- żel Vichy normaderm

- serum Mary Kay

- krem Clarena

- peeling Lirene (fioletowy) i ten Loreal Pure Zone (w granatowo-pomarańczowym opakowaniu)

- ponadto przemywam twarz rumankiem

- jem tabletki Visaxinum (aczkolwiek w nie wątpie, jestem już na 15 bodajże ...)

- buzię codziennie smaruję musem Loreal, a na to mieszam podkład z kremem Excipial z apteki

Nie mam już pomysłów co mam robić ! Też może macie takie problemy? Dzisiaj pojawił mi się pierwszy od jakichś dwóch lat, czerwony duży krościak na czole (taki ropny) ! Wiem że nie mogę nic z nim zrobić, wiec trudno - wrzucę podkład i jakoś dam radę. Ale naprawdę jestem w dołku. Nie wiem, jak brałam hormony to wydaje mi się że twarz była ładniejsza. Mam już te swoje 19 lat i to aż dziwne że mam jeszcze aż takie problemy (nie mówię że muszę mieć gładziutką buzię, no ale to już przesada ...) U dermatologa byłam kilkanaście razy, raz miałam tabletki i taką kuracje - niby trochę pomogło, ale jak przerwałam to koniec. Dostałam też krem punktowy, coś na D, no i w kółko nowe recepty na nowe kremy ....

I tu moja prośba, napiszcie mi proszę jak też miałyście podobne problemy/ Słyszałam że plastry pomagają, ale boję się trochę bo nigdy nie stsoswałam i nie wiem co o tym mam myśleć. Do kosmetyczki na oczyszczanie już nie chcę iść, byłam dużo razy (średnio chodziłam 2,3 razy na rok) ale wyczytałam że to może mi bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jem ładnie, nie jem czegoś co może jeszcze bardziej wpływać na stan skóry. Nie jem rzeczy tłustych czysłonych. Piję dużo wody, jem dużo warzyw i owoców. Wiec o co chodzi ? :(

Z góry dziękuję ! 

to problem hormonalny, kosmetyki ci nie pomogą. idź z tym do gina, niech cie dokładnie zbada i zleci badania hormonalne. poczytaj sobie o PCOS, ja to mam i objawy podobne

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.