- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2014, 16:57
Nie umiem, nie mam tzw. "wyczucia". Nie umiem nakładać podkładu, pudru, zawsze nałożę za dużo, za mało, wyglądam jak klaun. Jeśli już mi się jakoś uda, momentalnie się spocę i wszystko schodzi(czas kupić wodoodporne)Rzęsy uczyłam się malować 2 lata(!), żeby były nieposklejane, nierozmazane. Szminka mi zawsze "zjedzie" z ust. Malowanie powiek to tragedia, nie umiem operować cieniem, oczy pomazane jak panda, kreski wychodzą krzywe. Nie potrafię sama wyregulować brwi, zawsze źle powyrywam. Wszystkie koleżanki potrafią i zawsze wyglądają perfekcyjnie, naturalnie, mają ukryte niedoskonałości. Da się tego jakoś nauczyć? Czy każde początki tak wyglądają i to przychodzi z czasem?
Była kiedyś taka możliwość, że można było zrobić sobie darmowy makijaż u pani w galerii, z której skorzystałam. Wyglądałam skromnie mówiąc genialnie, szczuplej, lepiej, dzięki dobremu podkładowi nie miałam jak zwykle rumieńców, spoconej twarzy(tzn nie było tego widać.) Chciałabym tak codziennie, ale nie mam ręki do kosmetyków. :(
18 października 2014, 16:59
Polecam tutoriale na YT, ja tak nauczyłam się malować :) przecież nikt nie rodzi się z umiejętnością zrobienia idealnie równej kreski na powiece, wszystkiego mozna się nauczyć :D
18 października 2014, 17:07
popatrz na youtuba, bo 2 lata nauki tuszowania, to nie sa poczatki ;p ja sie nauczylam tuszowac po max 10 razach tuszowania. kreski robie rzadko, bo reka mi sie trzesie jak w delirce, a brwi nie tykam wcale - lubie takie jakie sa :) ale jakbym umiala, to tez sama bym sobie nie depilowala tylko szla do profesjonalistki
18 października 2014, 17:10
popatrz na youtuba, bo 2 lata nauki tuszowania, to nie sa poczatki ;p ja sie nauczylam tuszowac po max 10 razach tuszowania. kreski robie rzadko, bo reka mi sie trzesie jak w delirce, a brwi nie tykam wcale - lubie takie jakie sa :) ale jakbym umiala, to tez sama bym sobie nie depilowala tylko szla do profesjonalistki
18 października 2014, 17:16
Szkoda, że pani z galerii nie powiedziała Ci jakich kosmetyków użyła. W sklepie powinni Ci doradzić, w Douglasie albo Sephorze czasem robią pokazy. Powiedzą Ci też jak nakładać. Brwi zrób u kosmetyczki.
18 października 2014, 17:25
oj tak, brwi samemu lepiej nawet nie dotykać pęsetą :D ja nigdy sama nie reguluję i nie będę regulować, zawsze idę do kosmetyczki.. uczę się na błędach koleżanek :Dpopatrz na youtuba, bo 2 lata nauki tuszowania, to nie sa poczatki ;p ja sie nauczylam tuszowac po max 10 razach tuszowania. kreski robie rzadko, bo reka mi sie trzesie jak w delirce, a brwi nie tykam wcale - lubie takie jakie sa :) ale jakbym umiala, to tez sama bym sobie nie depilowala tylko szla do profesjonalistki
ja od zawsze robię sama brwi i nie dałabym nikomu przy nich grzebać. W ogóle malować nauczyłam się sama, ze zdjęć, zanim masowo zaczęły pojawiać się tutoriale na youtubie
Wszystko jest kwestią wprawy i dobrych kosmetyków. Nie koniecznie drogich, DOBRYCH.
18 października 2014, 21:15
https://www.youtube.com/user/RedLipstickM0nster/featured lubię jej tutoriale(:
18 października 2014, 22:41
Tutoriale to raz, a dwa to sprawa użytych kosmetyków, ja akurat nie widze różnicy jedynie w maskarze, może być najtańsza. Podkład to już majstersztyk, sama idealny dobierałam kilka lat. Do utrwalenia (póki nie umiesz cieniować twarzy) najlepszy będzie puder transparentny, ja używam talku ale jestem wybitnie blada więc mi to pasuje. Zamiast używać cieni możesz zrobić kreskę miękką kredką, może być krzywa (kreska), aby byla przy rzęsach i rozetrzeć pędzelkiem na powiece. Jedyna pomadka jaka mi nie schodzi to "sucha w płynie" z catrice cosmetics w komplecie z błyszczykiem, którego nie używam bo pomadkę rozpuszcza :P Pooglądaj tutoriale, zastanów się czego będziesz potrzebować i inwestuj :)
19 października 2014, 11:31
Może po prostu spytaj jakiejś swojej dobrej koleżanki która dobrze się maluje czy by Ci kilku swoich tricków nie pokazała. Jak tak zrobiłam na studiach. Całe życie się nie malowałam, a na studiach z kilku okazji to mi się zdarzy. I gdy miałam jakiś problem jaki kosmetyk kupić/jaki jest dobry/jak go użyć to pytałam znajomej, która się na tym świetnie zna. Brwi robię sobie u innej znajomej, która studiuje kosmetologię i jest w tym genialna :D Także w wieku 20 lat dopiero nauczyłam się nakładać taki "codzienny" tylko makijaż i korzystać z podstawowych kosmetyków typu podkład, puder. Jeśli chodzi o coś wyjściowego albo poradę typu: "co mi bardziej pasuje do wyglądu" to zawsze na swoje znajome mogę liczyć