- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2014, 23:47
Czy możecie polecić takowy? Beznadziejność moich rzęs objawia się w następujący sposób: są krótkie, proste, niezbyt gęste, popielate i w dodatku niektóre krzywo rosną.
Od razu zaznaczę, że zawiodłam się na wizażowym KWC. Pierwsze 2 najlepiej oceniane pozycje okazały się totalnym niewypałem:
Na tusz mogę przeznaczyć do ok. 50 zł. Tusz czarny, niewodoodporny.
Edit: wrzucam zdjęcie nieumalowanego oka. Dopiero teraz zwróciłam uwagę na to, ze moje rzęsy rosną bardzo nierównomiernie...kępkami. Może nie widać tego dobrze na zdjęciu (mam kiepskie makro), ale w niektórych miejscach po kilka rzęs wybija się nad pozostałymi i sterczą. Poza tym przy zewnętrznym kąciku oka są skierowane w dół (aż zaczepiają się o dolne rzęsy).
Edytowany przez Rilakkuma 26 września 2014, 18:05
26 września 2014, 01:23
Z brwiami to już w ogóle nie wiem co robić. Chyba najlepszy byłby popielaty cień, ale mogę mieć problem z konturowaniem, bo mają bardzo łagodny łuk. Gdy próbuję je podkreślić kredką to wyglądam jak Cara Delevingne i nie jestem pewna, czy aby na pewno taki wizerunek jest korzystny.powiem Ci,że mamy dość podobne brwi, mi pomaga trochę olejek rycynowy ale zwykle nie chce mi się nim mazać, moje wyglądają podobnie bez tuszu a jeśli chodzi o tusz to ja zawsze nakładam 2 warstwy bo z jedną trochę kiepsko wyglądam, zresztą u mnie i tak nie ma wielkiej różnicy bo mam głęboko osadzone oczyJedna. Po dwóch jest gorzej (przynajmniej z tym tuszem).a to jedna czy dwie warstwy?
ja to chyba w ogóle nie mam łuku :P ale nie poprawiam ich cieniami,kredkami itp bo chyba źle by to wyglądało, a co do tuszu to mam jeszcze ten problem,że nie chcę wodoodpornego a zwykłe przy moim posadzeniu oczu odbija się pod brwiami
26 września 2014, 01:39
LittleWhite chyba faktycznie spróbuję je podratować olejem rycynowym. Jeżeli nie podziała to zacznę kombinować z odżywkami.
ja to chyba w ogóle nie mam łuku :P ale nie poprawiam ich cieniami,kredkami itp bo chyba źle by to wyglądało, a co do tuszu to mam jeszcze ten problem,że nie chcę wodoodpornego a zwykłe przy moim posadzeniu oczu odbija się pod brwiamiZ brwiami to już w ogóle nie wiem co robić. Chyba najlepszy byłby popielaty cień, ale mogę mieć problem z konturowaniem, bo mają bardzo łagodny łuk. Gdy próbuję je podkreślić kredką to wyglądam jak Cara Delevingne i nie jestem pewna, czy aby na pewno taki wizerunek jest korzystny.powiem Ci,że mamy dość podobne brwi, mi pomaga trochę olejek rycynowy ale zwykle nie chce mi się nim mazać, moje wyglądają podobnie bez tuszu a jeśli chodzi o tusz to ja zawsze nakładam 2 warstwy bo z jedną trochę kiepsko wyglądam, zresztą u mnie i tak nie ma wielkiej różnicy bo mam głęboko osadzone oczyJedna. Po dwóch jest gorzej (przynajmniej z tym tuszem).a to jedna czy dwie warstwy?
Ja w sumie też. :) Gdybym zaczęła skubać w celu wydobycia jakiegoś konkretnego kształtu, to zapewne zostałyby mi dwie smętne niteczki.
26 września 2014, 01:42
Ja w sumie też. :) Gdybym zaczęła skubać w celu wydobycia jakiegoś konkretnego kształtu, to zapewne zostałyby mi dwie smętne niteczki.
ja kiedyś robiłam łuk, nie wychodziły niteczki bo mam dość grube brwi ale stwierdziłam,że jednak lepiej mi w prostych
26 września 2014, 02:08
Z tym olejkiem potrzebna jest tylko odrobina cierpliwości, przynajmniej miesiąc na efekty. Zobacz sobie recenzję dziewczyny i zdjęcia przed i po. Wiadomo, że efekt sztucznych rzęs to to nie jest, ale różnicę widać - trochę pomógł, no i jest tani.
Widziałam kiedyś odżywkę, która robiła mega efekt, dziewczyny po niej miały rzęsy jakby były umalowane (a nie były) no ale była kosmicznie droga, nawet nazwy nie pamiętam.
26 września 2014, 02:13
Z tym olejkiem potrzebna jest tylko odrobina cierpliwości, przynajmniej miesiąc na efekty. Zobacz sobie recenzję dziewczyny i zdjęcia przed i po. Wiadomo, że efekt sztucznych rzęs to to nie jest, ale różnicę widać - trochę pomógł, no i jest tani.olejek rycynowy przed i poWidziałam kiedyś odżywkę, która robiła mega efekt, dziewczyny po niej miały rzęsy jakby były umalowane (a nie były) no ale była kosmicznie droga, nawet nazwy nie pamiętam.
widziałam kiedyś to porównanie i ja tam różnicy nie widzę ale mam wadę wzroku :P
ja używałam miesiąc albo dłużej, wydaje mi się,że przyciemnia trochę końce i to by było na tyle a jest uciążliwe w użytkowaniu jeśli ma się wrażliwe oczy
26 września 2014, 02:24
A ja widzę, zwłaszcza w ilości rzęs. Przyjrzyj się dokładnie. Niektóre są krzywe, krótsze przed (jakby ich nie było), a "po" całość jest mniej więcej wyrównana, nie ma "dziur". Prawda, że nikt nie lubi wstawać z zaklejonymi oczami rano, ale to działa. Widziałam kiedyś inne porównanie, w pamiętniku dziewczyny na vitalii. Rzęsy przed miała krótkie i rzadkie. Używała olejku przez 2 miesiące i efekt był widoczny jeszcze bardziej. Ubierz okulary, ja też mam wadę wzroku ale widzę :D Czy tylko ja ? Dziewczyny widzicie w ogóle różnicę ?
26 września 2014, 02:35
A ja widzę, zwłaszcza w ilości rzęs. Przyjrzyj się dokładnie. Niektóre są krzywe, krótsze przed (jakby ich nie było), a "po" całość jest mniej więcej wyrównana, nie ma "dziur". Prawda, że nikt nie lubi wstawać z zaklejonymi oczami rano, ale to działa. Widziałam kiedyś inne porównanie, w pamiętniku dziewczyny na vitalii. Rzęsy przed miała krótkie i rzadkie. Używała olejku przez 2 miesiące i efekt był widoczny jeszcze bardziej. Ubierz okulary, ja też mam wadę wzroku ale widzę :D Czy tylko ja ? Dziewczyny widzicie w ogóle różnicę ?
nie no siedzę już w okularach :D ja widzę tylko to,że na zdjęciach po twarz jest jaśniejsza i rzęsy bardziej się odcinają, no niestety, nie mówię,że tam nie ma różnicy, po prostu ja jej nie widzę :P ewentualnie po prawej na zewnętrznej krawędzi ale wyżej widzę,że są w kępkach więc nie wiem czy to nie kwestia dobrego rozczesania
26 września 2014, 03:27
Jesli L'Oreal to dla mnie najfajniesza i najwygodniejsza szczoteczke na Lash Out Buteerfly :D I zgadzam sie z Jurysdykcja, te wszystkie wielkie i wlochate szczoteczki sa do niczego,bardzo nieprecyzyjne, Lancome kosztuje tu gdzie jestem ok $45, ale starcza mi na dobre 4-5 miesiecy (a jestem osoba, ktora bez pomalowanych rzes nie wychodzi z domu):D
Ja nakladam zawsze 2 warstwy.
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 26 września 2014, 03:27
26 września 2014, 06:47
mega wydłuża Evelline Volume srebrny ok 12zł ja sobie chwalę myślę ze wiele zalezy od szczoteczki i jej kształtu a nie od samego tuszu
zgadzam się, najlepszy tusz jaki miałam a kupowałam zarówno te za 40 zł jak i te za 10 i ten za nie całe 13 zł pobija wszystkie drogie na łby ;)