- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2057
27 grudnia 2010, 16:24
Jako że te święta oprócz tego, że były radosne, cudne i świąteczne
miały również inny wymiar. Otóż dawno nie nasłuchałam się (od strony rodziców,
babci, dziadków i innych członków mego rodu) jaka to ja nie jestem wychudzona,
jakim to ja chodzącym kościotrupem nie jestem i jak bardzo wystają mi kości i
jak wszystkie ciuchy na mnie wiszą, że tyłka i brzucha nie mam, że nogi jak
zapałki… Ile człowiek może odpierać ich zarzuty? Chciałabym poznać waszą
opinię, bo moja familia zdaje mi się że przesadza… ale im dłużej tego słucham tym mniej jestem pewna swych racji, więc stwierdziłam, że poradzę się was. A i uważają że wyglądam na
55kg (mam 177cm wzrostu)… czy to prawda?
Przy okazji nadmienie: już się nie odchudzam, nie liczę już kalorii i
nie mam zamiaru chudnąć dalej
A tytuł nawiązuje do tekstu, którym również raczą mnie domownicy... mmm... miło, czyż nie?
27 grudnia 2010, 17:39
Według mnie Famous nie zrobiła nic, przez co mogłybyście na nią tak wszystkie naskoczyć. Przecież na Vitalii głównie chodzi o szczerość. Autorka tematu prosiła o szczerość, więc każdy pisze to, co myśli nie sugerując się i nie porównując do siebie. Każda opinia się liczy.. ta pozytywna jak i negatywna. A jeśli ktoś nie wyraża opinii zgodnej z naszą myślą i przez to się burzymy, to oznacza to tylko fakt, że oczekiwane były same komplementy ;)
27 grudnia 2010, 17:45
Nie martw się u mnie było to samo ;/ a to bardzo irytujące, ciągłe gadanie o diecie...
Co ich to obchodzi, oni do mnie " zaprzestań z tą dietą ", ale nie rozumieją, że ja już skończyłam i teraz tylko nie jem tych wszystkich tłustych i złych rzeczy co oni :) nie widzą tego, że chcę o siebie dbać, dla nich to " głodzenie się " ... musisz to zignorować
A wyglądasz szczupło i super =)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 229
27 grudnia 2010, 17:55
Famous, Ty zapewne masz jędrniutki od tłuszczyku ;)
Piękną masz sylwetkę! Gratuluję:)
27 grudnia 2010, 18:04
mogę spytać jakie masz wymiary? mam podobną wagę i wzrost a wyglądasz szczuplej ode mnie
i dodaję....
Wyglądasz zajebiaszczo !!!
cudownie i pieknie
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
27 grudnia 2010, 18:04
Według mnie masz świetną figurę, powiedz im, że wyglądasz tak jak chciałaś i żeby skończyli cię krytykować ;*
27 grudnia 2010, 18:19
Trochę chudzina z Ciebie...
27 grudnia 2010, 18:28
ehm, tolerancja do samych siebie na vitalii widzę ciągle wzrasta. Masz super ciało, podziwiam Cię i gratuluję osiągnięcia sukcesu, a przede wszystkim zdrowego podejścia.
Nie jesteś wychudzona, jesteś szczupła ale zdrowo i ładnie.
27 grudnia 2010, 18:34
Jesteś bardzo szczupła, ale moim zdaniem nie jest to przesadne, tylko w sam raz. Jeżeli tu i ówdzie zaznacza się jakaś kość - to może się zdarzyć przy bardzo szczupłej sylwetce, ale ja patrzę zazwyczaj na całokształt, na całość figury i nie rzuciły mi się w oczy jakieś niezdrowe chudości.
Czasami jest tak, że osoby, które są większego kalibru wagowego, faktycznie mogą odbierać taką sylwetkę jako zbyt chudą, tak się zdarza. Pamiętam, jak mój ojciec bardzo schudł z dużej nadwagi, to wiele osób odbierało go jako wymizerowanego i zbyt chudego. Do tej pory jest taki szczupły, uprawia dużo sportu, zdrowo się odżywia - i przez niektórych znajomych z nadwagą i otyłych jest postrzegany jako zabiedzony i wymizerowany. Mimo że jest okazem zdrowia i kondycją przewyższa niejednego 30-latka (a ma 2 razy tyle). Postrzeganie sylwetki innych osób odbywa się chyba w pewnym stopniu przez pryzmat swoich preferencji i własnej tuszy.
A Famous wyraziła tylko swoją opinię, ma do tego prawo i to że ktoś ma inne zdanie niż ogół nie oznacza, że wynika
ono z zazdrości i że trzeba taką osobę zjechać z góry na dół.