Temat: opuchnięta twarz

Cześć,

mam problem z puchnięciem i zbieraniem wody w całym organiźmie. Dlatego stosuję pokrzywę, czasem ( jeśli jestem bardzo opuchnięta latem ) wezmę jakiś lek na odwodnienie, ale staram się tego unikać. Obecnie przebywam w innym mieście i zauważyłam dziwną zmianę na twarzy. Nie jem dużo, staram się jeść normalnie 3 razy dziennie ( praca dość wymagająca, prawie nie mam czasu, ale na jedzenie zawsze znajdę porę). Piję 2-3 l wody dziennie. Zauważyłam jednak , że moja twarz strasznie wygląda rano. Nie wiem czy to przez 'inną' wodę czy sól? Nie solę dużo. Jednak 2 dni temu zjadłam zupę z papierka - myślicie, że taka mała ilość konserwantów mogła być powodem mojej opuchniętej twarzy? Opuchlizna polega na tym, że puchnie mi pod oczami - wyglądam jakbym miała kaca, albo imprezowała do 5 rano ( a wcale tak nie jest ). Nie wiem jak tego się pozbyć - robiłam sobie okłady z herbaty albo z lodu rano, żeby opuchlizna zniknęła. Dziś już jest lepiej - ale nadal mam 'większą twarz'. Nie jem więcej niż kiedyś - bo zauważyłam spadek wagi- a twarz jakby odwrotnie się zachowywała.

Macie jakieś pomysły?

obrzek limfatyczny twarzy spowodowany niedoczynnoscia tarczycy? puchna glownie okolice oczu.

Pasek wagi

nie wiem co może być przyczyną ale na twarz  proponuje masaż tanaka, jest na you tube.

a na ciało regularny masaż szczotką na sucho w stronę serca. 

Pasek wagi

Też mi do głowy przyszła tarczyca, ale wygooglowałam coś takiego http://diagnostyka.wieszjak.polki.pl/plansze-diagnostyczne/294459,Obrzek-twarzy.html 

Sama walczyłam z tym przez długi czas. Jak wygląda Twoja dieta? Według mnie, i tak wynika z moich doświadczeń, nawet większy wpływ na gromadzenie wody ma spożywanie cukru, niż soli. U mnie było tak, że zjadłam paczkę ciastek, a następnego dnia wyglądałam na twarzy jak pączek, z tym że dotyczyło to całej twarzy, nie tylko pod oczami (miałam wieeeelkie policzki). I ogólnie, gdy zjadłam dużo za dużo czegokolwiek, to chodziłam opuchnięta przez kilka dni. Wtedy parzyłam wielki dzban pokrzywy, piłam ją cały dzień i wieczorem już wyglądałam jak człowiek. Ale co to za życie. Też myślałam o tarczycy (mam wysokie tsh, ale jeszcze mieszczące się w normie). Może to powinnaś sprawdzić. Mi ostatecznie pomogło unikanie cukru, niejedzenie żadnej przetworzonej żywności i chyba najbardziej - tabletki anty, z drospirenonem, który ma właściwości przeciwdziałające gromadzeniu wody w organizmie, wręcz odwadnia. 

Pasek wagi

mrruczek napisał(a):

Sama walczyłam z tym przez długi czas. Jak wygląda Twoja dieta? Według mnie, i tak wynika z moich doświadczeń, nawet większy wpływ na gromadzenie wody ma spożywanie cukru, niż soli. U mnie było tak, że zjadłam paczkę ciastek, a następnego dnia wyglądałam na twarzy jak pączek, z tym że dotyczyło to całej twarzy, nie tylko pod oczami (miałam wieeeelkie policzki). I ogólnie, gdy zjadłam dużo za dużo czegokolwiek, to chodziłam opuchnięta przez kilka dni. Wtedy parzyłam wielki dzban pokrzywy, piłam ją cały dzień i wieczorem już wyglądałam jak człowiek. Ale co to za życie. Też myślałam o tarczycy (mam wysokie tsh, ale jeszcze mieszczące się w normie). Może to powinnaś sprawdzić. Mi ostatecznie pomogło unikanie cukru, niejedzenie żadnej przetworzonej żywności i chyba najbardziej - tabletki anty, z drospirenonem, który ma właściwości przeciwdziałające gromadzeniu wody w organizmie, wręcz odwadnia. 

Dziękuję Ci mrruczek za odpowiedź. Chyba mam to samo co Ty. Po kilku dniach już mi przeszło. Faktycznie to chyba jest sprawa diety. Kiedy nie jem cukru ani soli ( przed wszystkim soli) wszystko wygląda normalnie, czuję się lepiej. Nawet 2 saszetki zupek z papierka albo paczka czipsów wieczorem powodują u mnie delikatne opuchnięcie twarzy i tak samo jak Ty, później albo zalewam się pokrzywą ( <3) albo ciągle piję kawę by się odwodnić. Co do tarczycy- miałam badania robione chyba z 4-3 lata temu- wiem, że jestem alergikiem i mam problemy z prolaktyną, które już wtedy zostały wyleczone. W mojej rodzinie występuje nadmierne owłosienie - np siostra młodsza cierpi na to, ale to nie jest jakiś tragiczny hirsutyzm a raczej powiedzmy cecha kobiet z południa Europy ( chociaż mamy słowiańskie korzenie :)) . Wtedy badania nie wykazały mi problemów z tarczycą ale z prolaktyną i nadnerczami co wyleczyłam terapią - leki plus tabletki antykoncepcyjne. Pewnie w tym semestrze pójdę się profilaktycznie zbadać- ale patrząc na objawy tarczycy - nie mam żadnego z nich. Zobaczymy, lekarz musi się wypowiedzieć.

Nie mniej jednak, dziękuję Wam za odpowiedzi :)

PCOS?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.