© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 sierpnia 2014, 23:41
hej, tak więc zazwyczaj jak się za dużo wychłodzę, to robią mi się sine paznokcie od połowy, mam niskie ciśnienie ogólnie bardzo często zimne stopy dłonie, badania w normie dzieje się to też na paznokciach u stóp :P jak już za godzinkę się ogrzeję to mija :P czyli taka uroda? macie coś podobnego?
jak na foto moje dzisiejsze truposzki
18 sierpnia 2014, 23:47
wygląda mi to raczej na kłopoty z krążeniem... ja bym jednak do lekarza poszła
18 sierpnia 2014, 23:50
mam zamiar ale z czyms takim to do kardiologa ?
18 sierpnia 2014, 23:58
Ja też tak mam, dodatkowo sine usta mi się robią, też marzną mi stopy. Nie wiem, możliwe, że to krążenie, mam dość niskie ciśnienie (przynajmniej wtedy, kiedy mierzą) i zawroty głowy przy szybkim wstawaniu, więc to pewnie od ciśnienia i krążenia zależne.
19 sierpnia 2014, 00:04
Niestety nie uroda a raczej choroba. Idź do lekarza, na razie pierwszego kontaktu. On wyśle Cię dalej biorąc pod uwagę objawy, ewentualnie badania. To mogą być problemy z krążeniem ale może to być też coś innego. Nie lekceważ i idź jak najszybciej.
19 sierpnia 2014, 00:05
Ja też tak mam, dodatkowo sine usta mi się robią, też marzną mi stopy. Nie wiem, możliwe, że to krążenie, mam dość niskie ciśnienie (przynajmniej wtedy, kiedy mierzą) i zawroty głowy przy szybkim wstawaniu, więc to pewnie od ciśnienia i krążenia zależne.
Ja też mam niskie ciśnienie, czasami marzną stopy ale nigdy nie miałam sinych paznokci.
19 sierpnia 2014, 00:31
Miewam sine paznokcie i wargi oraz chłodne dłonie i stopy. Wyniki badań w normie (poza hormonami, ale to nie ma żadnego wpływu na owe przypadłości). Lekarze twierdzą, że "taka jest moja uroda". Mam również hipotensję, ale to też zostało zdiagnozowane jako "moja uroda". ;)
19 sierpnia 2014, 01:42
A jak serce ? Bo przy mojej hipotensji i dokładnych badaniach u kardiologa wyszło, że akcja jest zwolniona przez budowę serca - stąd niskie ciśnienie i zimne stopy (bez sinych paznokci i ust). "Lekarz" to trochę mało dokładne określenie, nie wiadomo też jakie badania.
19 sierpnia 2014, 01:56
LittleWhite wtrąciłam tylko ogólne stwierdzenie. Nie sądziłam, że kogoś zainteresują konkretniejsze informacje. :)
Lekarze, którzy twierdzą, że moje przypadłości są wynikiem niegroźnych fanaberii matki natury to: internista (lekarz domowy) i ginekolog-endokrynolog. Natomiast jeżeli chodzi o badania, to miałam wykonane (przez szereg lat) m.in.: badania dopplerowskie żył i tętnic kończyn dolnych, EKG, echo serca, USG jamy brzusznej, OGTT, badania krwi (OB, morfologia, cukier, hormony), moczu. Wszystko działa niemal jak w zegarku. :)
19 sierpnia 2014, 02:05
W sumie dobrze, że tak wyszło :) No z sercem niestety nic już nie zrobię :( Ale na miejscu autorki przeszłabym się do lekarza. Może się okazać, że to tylko uroda jak u Ciebie, a może być to wada serca, albo coś innego.
