16 grudnia 2010, 20:40
Ja przy wzroście 166cm mam:
51,5 cm w udzie
36,5cm w łydce
21cm w kostce
Nie jestem zadowolona z wyglądu moich nóg, uważam że są zbyt masywne. Zastanawiam się jakie Wy macie wymiary i czy jesteście zadowolone z wyglądu swoich nóg?
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
17 grudnia 2010, 00:24
167cm, w udzie mam ok. 50cm, waha się między 49 a 50,5.
reszty nie znam, bo mi nawet nie przyszło do głowy łydki i kostki mierzyć
uważam, że mam super zgrabne nogi, nie jakieś patyki, ale kształtne, szczupłe i apetyczne. TrującyBluszcz ma rację, że nie zapałki zdobią człowieka. Sorry, może mnie ktoś tu zjedzie, ale 44cm w udach to ja uważam za przesadę.
Zresztą, nie tyle cm się liczą, co kształt i proporcje. ja dużo ćwiczyłam na wewnętrzną stronę ud. spadło może z pół cm, ale kształ zupełnie się zmienił i to chyba o to chodzi.
- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 314
17 grudnia 2010, 00:45
171 cm wzrostu
48,5 udo :(
33.5 łydka.... :(((((((((((
17 grudnia 2010, 00:45
> Zresztą, nie tyle cm się liczą, co
> kształt i proporcje. ja dużo ćwiczyłam na
> wewnętrzną stronę ud. spadło może z pół cm, ale
> kształ zupełnie się zmienił i to chyba o to
> chodzi.
Kształt, proporcje i dodałabym jeszcze - "konsystencję" ;D
Dla mnie nie ma nic gorszego niż galareta na udach. Na razie walczę z nią bezskutecznie, ale przy cierpliwości i sumienności pewnie kiedyś dojdę do celu (mam w każdym razie taką nadzieję).
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 00:58
> 171 cm wzrostu 48,5 udo :( 33.5 łydka....
> :(((((((((((
współczuje, to musi być strasznei przygnębiające mieć takie grube nogi
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 00:58
aż sie nóż w kieszeni otwiera
17 grudnia 2010, 01:22
48,5cm w udzie...to raptem 8cm więcej niż ja miałam w łydce...
17 grudnia 2010, 05:37
172,
59 cm w udzie- to porażka i odwieczny problem
95 cm w biodrach (fajny tyłek odstający dodaje cm
, mam wąskie biodra)
34 w łydce- uważam, że mam szczupłe i świetne łydki w kształcie grota od strzały i z cienką kostką, nie rozumiem dziewczyn, które mają 34 cm i piszą, że za dużo...? to jedna z niewielu części mojego ciała, na które nie narzekam
Ale jak widać, uda to porażka...
17 grudnia 2010, 08:02
A ja mam 159cm, w udzie 56-55 w łydce 37-38
kostek nie znam.
ale gdybym mogła wybrac jakąś część ciała, która by miała mi schudnąc, byłby to brzuch, nogi mam w porządku, chociaż jak wy patrzycie na swokje 50cm patyki i mówicie że grube, toi moje przy tym to balerony.
ale w dupie to mam, w kieckach chodzę (plus obcasy) i czuję się świetnie i tak też wyglądam.
laski nie bądźcie dla siebie aż takie surowe.