16 grudnia 2010, 20:40
Ja przy wzroście 166cm mam:
51,5 cm w udzie
36,5cm w łydce
21cm w kostce
Nie jestem zadowolona z wyglądu moich nóg, uważam że są zbyt masywne. Zastanawiam się jakie Wy macie wymiary i czy jesteście zadowolone z wyglądu swoich nóg?
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 15:50
a ja tam lubię się podobać facetom :) w sumie kobietom też.
Edytowany przez trujacyBluszcz 17 grudnia 2010, 15:51
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
17 grudnia 2010, 15:55
no wiadomo, po prostu milej jest być docenioną przez fajnego przystojnego faceta niż pijaka pod sklepem :)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 15:58
> no wiadomo, po prostu milej jest być docenioną
> przez fajnego przystojnego faceta niż pijaka pod
> sklepem :)
a na to już nie mam wpływu, no może poza tym że nie ubieram się na tyle wyzywająco żeby zachęcić jakiś pijaków do komentarzy na mój temat, jednak uważam ze i tak większości facetom niezależnie czy to pijakom, budowlańsom czy profesorom, biznesmenom podobają się kobiece kobiety a nie takie które wyglądają jak chłopcy
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
17 grudnia 2010, 16:02
nie, to freja. ale fakt, wygląda jak niedożywiony chłopiec.
nie wiem, wśród moich znajomych, 20-24lata to jednak szczuplutkie kobiety są obiektem zainteresowań i ci najprzystojniejsi zawsze mają drobne, dobrze ubrane dziewczyny. nic na to nie poradzę ;p
a 'kobieca' powoli przestaje być komplementem, a staje się ładnym określeniem dla kobiety która ma za dużą pupę i obfity biust ;)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 617
17 grudnia 2010, 16:11
wzrost 165
udo 58
lydka 32
uda, biodra i brzuch to moja zmora.(po mamusi)
a lydki zawsze mialam szczuple (po tatusiu)
jakbym cala sylwetke miala po tacie bylabym super szczupla a tak musze sie meczyc ehhhhhh
17 grudnia 2010, 16:19
W temacie powodzenia: z przykrością zauważyłam, że do mnie garną się głównie "nieciekawi" Panowie (czyt. mało rozgarnięci, z deficytem kultury osobistej), natomiast koledzy ze studiów oglądają się wyłącznie za chudzinkami.
Całe szczęście trafiłam na mojego narzeczonego, który akceptuje moje krągłości
(i jest facetem na poziomie)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:29
pikej znaczy się takiej która wogóle ma pupę i biust:) podejrzewam że w dość specyficznym towarzystwie sie odbracasz, u mnie ludzie nie maja zbytnio fizia na punkcie wyglądu i są kobiety o przeróznych kształtach, ale wszystkie zadbane i inteligentne ale myślę tez że to dlatego że moi znajomi mają zwykle koło 30stki i czytają trochę mniej kolorowych magazynów a trochę więcej fachowej literatury
Edytowany przez trujacyBluszcz 17 grudnia 2010, 16:31
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:31
trochę to dziwne że mężczyznom w twoim towarzystwie podobają się kobiety podobne do wychudzonych chłopców..
No bo takich projektantów mody to ja jeszcze rozumiem, większość to i tak geje
Edytowany przez trujacyBluszcz 17 grudnia 2010, 16:36
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
17 grudnia 2010, 16:37
ale ja nie napisałam, że moim znajomym, czy mi podobają się takie kobiety... nadinterpretacja.
i to nie jest specyficzne towarzystwo. student jak student. no i na pewno faceci nie kupują żadnych pisemek :)