11 grudnia 2010, 12:56
Czasami się zdarza, że rano umyję włosy i później zamiast być świeżutkie, lekkie i lśniące, wyglądają jak siano, a najgorsze jest to, że na czubku głowy są jakieś takie ,,obślizgłe" i i tak wyglądają jak tłuste... I co zrobić, kiedy za godzinę wychodzi się z domu, kiedy wyglądają gorzej niż przed umyciem?
Dlaczego tak jest? Coś na pewno robię źle, ale nie wiem co:)
Pozdrawiam gorąco :)
11 grudnia 2010, 13:04
Zrób sobie taką maseczkę:żółtko,3 łyżki oliwy z oliwek,sok z połowy cytryny,nałóż na włosy na 30min,zawiń włosy folią i ręcznikiem.Potem spłucz i umyj szamponem,nic wiecej nie nakładaj,żadnej odżywki,susz bez suszarki.Rób tak raz na tydzień a zobaczysz jakie piękne będą włoski:)))
11 grudnia 2010, 13:15
Maski i odżywki to podstawa ale warto porządnie wypłukać włosy. Osobiście moim kłakom pozwalam trochę wyschnąć samopas a potem na szczotę je i suszarą średnią temperaturą i odpukać nie narzekam:)
11 grudnia 2010, 13:26
odżywka to podstawa, zwłaszcza zimą :)
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 228
11 grudnia 2010, 13:43
Musisz pamiętać, żeby je dokładnie wypłukać z szamponu, bo to on może się gromadzić u nasady i przetłuszczać (paradoksalnie;), a odżywki nakładać tylko od połowy długości włosów, albo na końcówki - w zależności, jak bardzo są zniszczone. Jeśli suszysz suszarką to koniecznie preparaty ochronne, bo tak jak dziewczyny mówiły zimą są niezbędne. Zawsze mam problem, jak nie ubiorę czapki szybko mokną i się kręcą, a jak ją ubiorę to puszą się i elektryzują ; /