Temat: manicure francuski, głupi wątek

Pytanie do dziewczyn, które same sobie robią i im wychodzi. JAK Wy to robicie? Bardzo mi się podoba, a nie stać mnie, by co tydzień biegać do kosmetyczki. Kupiłam sobie nawet taki mazak od Sally Hansen, mam paseczki, ale lakier i tak włazi pod te paseczki i się rozmazuje, nie daje się idealnie wyczyścić patyczkiem zanurzonym w zmywaczu. Wszystko się paćka i jest rozmazane. Czy do tego trzeba mieć po prostu rękę?
Czy najpierw pomalować paznokieć 1 warstwą lakieru, gdy wyschnie przylepić paseczek i dopiero użyć mazaka, a potem jeszcze 1 warstwa lakieru, czy... jak?
> Ja nie używam tych paseczków, bo po prostu nie
> umiem ani ich przykleić prosto ani docisnąć :)
> Maluję białym lakierem końcówki i wtedy patyczkiem
> zamoczonym w zmywaczu robię tak, żeby było ładnie
Robie identycznie i na prawde ekstra wychodzi
Też zawsze od ręki maluję, kiedyś miałam nawet biały lakier z profilowanym pędzelkiem specjalnie pod frencha. I  z paseczkami zawsze gorzej wychodziło
Uważam że wizytówką kobiety są zadbane paznokcie, ja maluję od ręki i po latach praktyki robię to perfekcyjnie, każdy się zachwyca moimi pazurkami ( myślą że sztuczne). Kiedyś więcej się bawiłam we wzorki,  brokaty, sztuczne kamyki itp teraz nie mam na to czasu więc zostaje zwykły french który pasuje na każdą okazję.Uwielbiam malować paznokcie i koleżanki często się do mnie zgłaszają, chciałabym się nauczyć profesjonalnego zakładania paznokci niestety kursy są bardzo drogie...

.

Najlepiej robić bez żadnego podkładu, ale jak kto woli na bazie też da się zrobić, ale trzeba poczekać aż 1 warstwa podeschnie. Mi to wychodzi  bardzo ładnie, ale to też zależy od paznokci. Jeśli ktoś ma krótkie paznokcie robię mu paseczek pędzelkiem do zdobień. I wszystkie jednym ruchem ; )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.