- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 maja 2014, 12:17
idzie sobie lato, niby człowiek się cieszy ale jak sobie pomyślę że znowu nie założę spódnicy czy sukienki to szlag mnie trafia... bo mam problem z udami, spory dość i mocno nie komfortowy. Otóż moje uda wewnętrzne to takie buły które gdy chodzę ocierają się o siebie i powstają bolesne otarcia. macie może na to jakieś sposoby? kolejne lato w spodniach lub spodenkach mnie wkurza. wypróbowałam już:
1. talk dla dzieci - działa na 15min, potem wypadałoby nałożyć kolejną warstwę i kolejną, a przecież nie będę się na środku drogi zatrzymywać, zarzucać spódnicy do góry i posypywać ;)
2. antyperspiranty - tak tak próbowałam tam smarować, efekt prawie że zerowy, gorzej jak z talkiem
3. bielizna wyszczuplająca z nogawkami do połowy uda odpada, chyba bym się usmażyła
sama nie wiem czy jeszcze jest jakiś sposób na to dziadostwo. Dodam tylko że odżywiam się zdrowo i ćwiczę, a moje uda takie były nawet gdy byłam chudzielcem... czyżby tylko lipo pozostała?
droga redakcjo ratuj! ;)
22 maja 2014, 13:19
mnie schudnięcie nie pomoże, gdy byłam chuda też miałam te buły na tyle duże że się obcierały :/
22 maja 2014, 13:24
U mnie schudniecie też niewiele pomogło - taka figura, nic się nie da zrobić - poza tym po schudnięciu wewnętrzna strona ud nie jest zbyt jędrna - więc nadal się trochę obciera......
22 maja 2014, 13:40
Jak byłam młodsza to na jednej wyciecze tak sobie obtarłam, że chodzić potem nie mogłam Potem przyklejałam jakieś opatrunki no i nie obcierało. Teraz na szczęście już aż tak bardzo mi sie nie obcierają. Troche schudłam, troche inaczej zaczęłam chodzić i jakoś ujdzie ;p
22 maja 2014, 14:23
ja też mam ten problem, dziś wyskoczyłam na 2 h w sukience i porażka... posmarowałam te miejsca alantanem, jest tłusty, przyspiesza regeneracje naskórka. Może stosować go przed każdym wyjściem w sukience, by skóra miała poślizg? Co myślicie?
22 maja 2014, 15:02
alantalu nie próbowałam :) o plastrach też myślałam. ja pierniczę ale mam problemy :D
22 maja 2014, 15:28
mi się plastry odklejały i ciągle bałam się, że je zgubię i ktoś zobaczy...
22 maja 2014, 15:31
no właśnie, nie ma to jak odklejający się plaster i idę o zakład że by mi spadł właśnie w najmniej odpowiedniej chwili ;)
22 maja 2014, 16:16
moja mama czasem używała mąki ziemniaczanej - głupio brzmi, ale podobno o stokroć lepsze niż talk
22 maja 2014, 16:20
oo zapomniałam! mąkę też przerabiałam, nie działało długo :( jestem przypadek beznadziejny
22 maja 2014, 16:42
ja też mam ten problem, dziś wyskoczyłam na 2 h w sukience i porażka... posmarowałam te miejsca alantanem, jest tłusty, przyspiesza regeneracje naskórka. Może stosować go przed każdym wyjściem w sukience, by skóra miała poślizg? Co myślicie?
Alanatan jest skuteczny, ale uważajcie, bo bardzo brudzi ubrania, zostawia takie jakby tłuste plamy. Ja właśnie go stosuje i już kilka bluzek upaćkanych, czekają w kolejce do prania, mam nadzieje, że się spierze... Także w domu, zeby przyspieszyć gojenie to tak, ale jak przebije na spódnicę to może średnio wyglądać ;)