Temat: Zegarki Geneva

Dziewczyny zamówiłam sobie "złoty" zegarek Geneva, skusiła mnie niska cena. Dziś przyszedł, pomijając fakt, że trzeba będzie zmniejszyć bransolete, mam mieszane uczucia... Niby jest ciekawy, niby coś tam, ale nie wiem, czy prawdziwe złoto jest .... naprawdę takie żółte?:P W sensie, czy na pierwszy rzut oka nie widać, że to straszna kicha i tandeta? Bo ja się nie znam :)Na zdjęciach jakoś nie zwróciłam zbytnio na to uwagi, jednak jak już go rozpakowałam i pooglądałam, to nie wiem co mam myśleć. Z jednej strony nosiłabym mimo wszystko z drugiej, nie chcę wyglądać śmiesznie.

Zerknijcie proszę na zdjęcia z aukcji i powiedzcie mi co myślicie :)

http://allegro.pl/zegarek-geneva-zloty-prosty-eleg...

(mam ten zwykły model, bez cyrkonii, złoty)

Macie? Podoba się/ nie podoba się ?;-) Nosiłybyście tak żółte "złotko"?

TakBardzoChce napisał(a):

ja też go miałam i sprzedałam..bransoleta wielka, mój chłopak mówił że to męski :D i fakt, był za żółty teraz mam z genevy takie zwykły, na czarnym pasku z tarczą w paski i jest super

fajne są też te żelowe, mam biały i wygląda ok. ;-)

skusiłam sie cena, przyszedl i nie dzialal, takiego samego nie mieli, mieli doslac podobny, przyszedl meski. 

karolina112233 napisał(a):

skusiłam sie cena, przyszedl i nie dzialal, takiego samego nie mieli, mieli doslac podobny, przyszedl meski. 

zalety zamawiania przez allegro, niestety, nigdy nie wiadomo...

ale cena kusi.

Szczerze? I tak wszyscy wiedzą, że to nie jest złoto tylko podróba. Nawet gdybyś miała prawdziwy złoty, większość uważałaby, że to podróba. Wiesz czemu? Bo mało kogo stać, a szczególnie w tak młodym wieku, na złoty gruby zegarek



Felvarin napisał(a):

Szczerze? I tak wszyscy wiedzą, że to nie jest złoto tylko podróba. Nawet gdybyś miała prawdziwy złoty, większość uważałaby, że to podróba. Wiesz czemu? Bo mało kogo stać, a szczególnie w tak młodym wieku, na złoty gruby zegarek

w sumie fakt :-) szkoda jednak mimo wszystko, bo tak zółty odcień złota nie bedzie do wszystkiego pasował, to na pewno.

Sliciak napisał(a):

Felvarin napisał(a):

Szczerze? I tak wszyscy wiedzą, że to nie jest złoto tylko podróba. Nawet gdybyś miała prawdziwy złoty, większość uważałaby, że to podróba. Wiesz czemu? Bo mało kogo stać, a szczególnie w tak młodym wieku, na złoty gruby zegarek
w sumie fakt :-) szkoda jednak mimo wszystko, bo tak zółty odcień złota nie bedzie do wszystkiego pasował, to na pewno.

To racja. Jeśli ubierzesz złote pierścionki czy inną prawdziwą biżuterię, to żółty odcień też będzie się wyróżniał. Ale tak? Skoro Ci się podoba to śmigaj. Mi się ogólnie nie podobają "złote" zegarki, ale ten w porównaniu do tych co widuje nie jest taki zły. Przynajmniej nie ma świecących kamyczków wszędzie dookoła.

Miałam taki czarny. Jeden mi się stłukł, a chodził dobrze i wyglądał spoko. Zamówiłam drugi ale ten był już jakiś felerny i po prostu przestał chodzić :) 

"Złotego" bym nie wzięła. Taka duża, złota biżuteria kojarzy mi się trochę z odpustem :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.