6 grudnia 2010, 23:16
Spotkałąm sie kiedyś z wypowiedzią w pewnym wątku, że jedna z Vitalijek schudła 3kg po masażach wyszczuplających... Chciałam do niej napisać ,a le nie chce mnie przyjąc do znajomych ;p hehe, więc pyam na forum, moze ktoś jeszcze miał z tym jakieś doswiadczenia? Nie chodzi mi ani o kg za bardzo, ani nawet o cm tak bardzo jak o cellulit :O!! Jak ja dzisiaj sie obejrzałam to mało na zawał nie padłam :|. Już było lepiej, i nie wiem czy woda zeszła czy zmiana w diecie Oo... I chciałąbym sobie taki masaż zaserwować, bo uwielbiam masaże w ogóle, tylko moje pytanie:
po ilu seriach widać efekty??
9 grudnia 2010, 11:45
6 wow :O! To bym była tak chuda jak chce ;p. Musze sie nad tym zastanowić moze sprzedam komputer to bede miała kase i nie bede siedzieć na vitalii xD. Btw Kimiko uwielbiam twoją hostorię wagi xD
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
9 grudnia 2010, 13:05
o i ja tu trafiłam :)
sama chodziłam na masaże wyszczuplające, może dużo nie schudłam bo tylko 3 kg, a może aż :) ale za to jaką mam teraz talię, o czym wcześniej nie mogłam powiedzieć :) chciałabym się jeszcze wybrać na uda, ale to trochę wstydliwe :P a ja chodziłam do mężczyzny :) bolało, ale brzuch o wiele lepiej się prezentuje.
a co do cellulitu, wiadomo, zależy która jaki ma stopień. ja mam niewielki i w domu co jakiś czas robię sobie peelingi z kawy ( kawa, łyżka cukru i żel pod prysznic). następnie smarowałam się balsamem
nieźle grzeje, zawijałam się folią na godzinkę :)
ale teraz chyba się trochę do niego skóra przyzwyczaiła więc masuję się rekawicą frotte i używam Vichy cellu destock :) niecodziennie, powiedzmy, że co 2 dzień :)
27 grudnia 2010, 21:53
ta moja historia wagi to moje wzloty i upadki ;) Teraz utrzymuje stałą wage juz bez problemów :)
Odnosnie masaży byłam już na 2 :) Brzuszek sięrobi taki napięty i no jest taka inna konsystencja :D taki nie glut xD ale no sięlepiej trzyma ( wiadomo ze cwicze do tego + mam wieksza motywacje) , ok teraz o samym masazu o0
MATKO:D pierwszy masaz tak bolał ze na przemian się smiałam (gilgotki) i krzyczałam, na szczescie chodze do zaufanej masazystki wiec sie tylko smiala ze mnie - poszłam z nastawieniem na relaks a tu szok :D
no wiec najpierw bylo 15-20 minut masazu manualnego ( ałaaaaaaaaa ;( ), a potem miałam maske czekoladową na brzuchu i taką maszyną mi jeżdzono po brzuchu ( ona tak wibrowała z takimi wypustkami - ja kmłot pneumatyczny ) tez masujac - około 15-20 minut.
Potem jeszcze zawinieto mnie w folie z ta maska na brzuchu i odpoczywałam po tej katordze xD
na drugi dzien miałam zakwasy i troche siniaczków, ale drugi zabieg nie był juz taki bolesny, ale teraz np podczas masazu maszyna masazystka prosi mnie bym napiela miesnie dla lepszego efektu ;) no i manualny robia z wiekszą mocą, więc tez troche pokrzyczałam i sie posmiałam.
No i nie moge sie doczekac jak skoncze serie, bo kurcze niby troche trzeba sie przemeczyc ale fajny ten masaz, i ogolnie ciesze sie ze zdecydowałam sie :) a brzucholek staje sie ładniejszy i jedrniejszy :) troche jeszcze go wycwicze i na lato to bedzie płaski :D nie ma bata ! :)
27 grudnia 2010, 21:55
aha :) i ja płace za jeden 60 zł z maską, a bez maski 40 zł :) wiec cene da sie przebolec ^^
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 218
17 stycznia 2011, 13:27
Nieźle :) Nie wiedziałam, że takie techniki masażu istnieją, heh :P A ostatnio czytałam ciekawy artykuł o masażu, ale nie wyszczuplającym, tylko erotycznym z użyciem specjalnych świec, tutaj można go przeczytać
http://www.epolka.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=921&Itemid=97 :P Już samo czytanie mnie rozgrzało ;)