Temat: pomocy :(( tradzik

Mam 14 lat , i okropne pryszcze na tradzik i plecach.
zaczelam dojrzewac w wieku 8 lat, stosowalam prawie wsyztskiegoo na pryszcze, nie mowiac o ostatnim proactiv na ktore wydalam ponad 200 zlotych :( jestem zalamana, narazie nie uzywam nic. Prawie nic kie pomaga, uzuwalam szare mydlo , nie pomoglo a moja skora na twarzy juz wyglada na okolo 30 lat, a mam 14 :/ maluje aie od roku bo jie wyobrazam sobie pojsc tak do szkoly, nie uzywam mocnego makijazu i czesto ludzie mi mowia ze powinnam wiecej uzywac pudru itp. Bylam u lekarza wiele razy ale te kosmetyki tylko mi zniszczyly cere. Co poradzilybyscie?
Ja przez wiele lat zmagałam się z trądzikiem, stosowałam mnóstwo maści i antybiotyków, ale nic nie pomagało, aż w końcu dermatolog zalecił mi dietę bezglutenową i w końcu się pozbyłam mojej strasznej cery. Nie wiem dokładnie co ci jest, ale może warto spróbować.
Ja osobiście polecam Brevoxyl po kilku smarowaniach widziałam duuuże efekty (lepsze niż p antybiotykach, maściach od dermatologa) a kosztuje nie więcej niż 30 zł 
https://elixirzdrowia.pl/theme/img/produkty/1412/img.jpg
Uwaga wysusza skórę.
Pasek wagi
dermatolog/ginekolog/endokrynolog
nie lecz poważnych zmian skórnych na własną rękę.

Piramil77 napisał(a):

ginekolog pomoże  na bank  .


Nie mogę się zgodzić. Ginekolog to co najwyżej da receptę na tabletki z estrogenami, ale to nie leczy a jedynie maskuje problem (zakładając, że to w ogóle hormony są przyczyną). Sugerowanie 14letniej dziewczynie takich tabletek jest naprawdę głupotą, zresztą jak je odstawi to będzie dokładnie to samo.
Jeśli po okresie dojrzewania problemy nie miną, lub jeśli trądzik jest naprawdę poważny (co oceni dermatolog a nie ginekolog) to wówczas trzeba będzie zastosować odpowiednie leczenie, w najgorszym razie izotretynoina, która powinna problem rozwiązać raz a dobrze. Na chwilę obecną mogę polecić Acne Derm.
Pasek wagi
Tak, kiedyś kosmetyczka tez mi poleciła zielona glinie, ja używałam szara która tez pomagała. Naturalne mydło. Biały jeleń, mydło do twarzy dla cery trądzikowej. To mi te złagodziło. Wcześniej był antybiotyk, spirytusu i rożne g**na, ale efekty pojawiły sie dopiero kiedy zaprzestalam tych zabiegów i wlasnie postawiłam na naturalne kosmetyki. Do tego w ogóle nie używam pudrowe bo tylko pogarszają sprawę.

O i ta dieta bezglutenowa tez ponoć działa. Koleżanka wlasnie zaczęła ja stosować i mówi ze juz jest duzo lepiej. No ale fakt, trzeba diety pilnować... Mi tez pomagało niejedzenia słodyczy i takich bardzo tłustych rzeczy.
Nie przesuszaj skóry, tylko ją nawilżaj. Kup sobie maść cynkową za kilka zł i smaruj wykwity na noc maścią. Myj twarz delikatnym mydłem naturalnym albo jakimś delikatnym żelem. Nie używaj tych wszystkich przeciwtrądzikowych toników, kremów itp dla młodej cery, to tylko pogarsza jej stan. To moje doświadczenia. Po latach zmagań z pryszczami uważam że trzeba ją mocno nawilżać. Nie wyciskaj pryszczy i postaraj się nie dotykać twarzy rękami. A i miej oddzielny ręcznik tylko do twarzy i zmieniaj go często. Możesz sobie zrobić tonik z kozieradki-fajnie działa na cerę.Nasiona kozieradki albo sproszkowaną kupujesz w zielarskim sklepie<czasem jest w aptekach> 2 łyżeczki zalewasz wrzątkiem (połowa szklanki np.) i odstawiasz na kilkanaście minut. Po tym czasie przelewasz ją do słoiczka i trzymasz w lodówce. Taki tonik świetnie działa również na włosy.

P.S. To moja opinia, każdy ma inną cerę, podatność na wypryski itp. Jeśli nic nie pomaga to udaj sie do dermatologa.
spróbuj naturalnych środków. 
myj buzię olejkiem jojoba (naturalnym, bio) czy żelem z aloesu - one mają właściwości zwalczające pryszcze. 
zrób też sobie roztwór jako tonik: łyżka octu jabłkowego na szklankę wody. przecieraj nim twarz/pryszcze kilka razy dziennie. 
ocet jabłkowy działa antybakteryjnie, zapobiega rozwojowi bakterii. 

odstaw kremy zawierające parabeny, sls. 
do nawilżania skóry możesz wybrać np. odrobinę oleju kokosowego (działa też antybakteryjnie) lub znajdź jakiś krem na naturalnych składnikach - im mniej składników, tym lepiej! 

+ możesz też spróbować naturalnego czarnego mydła do mycia twarzy, najlepiej tego z kwiatem z gorzkiej pomarańczy (neroli) 
działa ono mocno oczyszczająco i antybakteryjnie, dlatego polecam jednak myć buzię olejkiem jojoba lub aloesem, a raz na kilka dni / albo po prostu wieczorami / używać tego mydła :) 

ponoć pomaga też robienie raz na jakiś czas peelingu z sody oczyszczonej. 

wszystko co opisałam to naturalne metody :) może twoja skóra jest przesycona chemią, i czas dać jej odpocząć ?

pamiętaj też o walce od wewnątrz: codziennie rano pozbywaj się toksyn pijąc wodę mineralną z sokiem z cytryny. jedz zdrowo. odstaw słodycze. białe pieczywo zastąp wieloziarnistym, ciemnym. jedz sporo orzechów i ryb, które mają dobre tłuszcze. jedz też dużo świeżych warzyw i owoców :)
http://www.youtube.com/watch?v=3elkZa_xsAk  - obejrzyj sobie ten filmik. 
Ja od 9 lat walczę z trądzikiem, żaden dermatolog mi nie pomógł, chociaż przeszłam już wszelkie możliwe kuracje, w tym izotretynoiną. Wydałam na to już kupę szmalu i co? I nic. Od niedawna postanowiłam zmienić sposób pielęgnacji twarzy i zauważyłam dużą poprawę, a to właśnie dzięki temu filmikowi, którego adres podałam wyżej. Z grubsza chodzi o to żeby przestać zapychać twarz - dobrze, że myjesz buzie szarym mydłem, do tego zakup sobie ten żel aloesowy, o którym mówi ta dziewczyna z filmiku i nie maluj się. Ja kupiłam sobie podkład mineralny, który nie ma w sobie sylikonów i tylko go używam, jeżeli koniecznie muszę się zakryć. Zmywam od razu po powrocie do domu. 
Ogółem sporo jest tego w internetach, poczytaj o sylikonach, o naturalnych sposobach walki z trądzikiem. Ja żałuję, że tak długo zapychałam się sylikonami, nawet okazało się że NIBY niekomedogenny cetaphil (apteczny krem do twarzy) ma w sobie 3 sylikony! A używałam go przez rok... Zawsze trzeba analizować składy produktów używanych na twarz, ponieważ cera trądzikowa jest bardzo wrażliwa na wszelką chemię.
Pasek wagi
Ja przez 10 lat użerałam się z trądzikiem. Byłam u wielu lekarzy, stosowałam multum przeróżnych maści, tabletek, żeli, zmieniałam diety i jedyne co mi pomogło to roaccutane i izotek. Tyle, ze męczyłam się przez 9 miesięcy z braniem tego leku.. 

Tobie radzę wybrać się do dobrego dermatologa z wcześniej przygotowaną listą leków, które już przyjmowałaś. Poczytaj też o różnych przyczynach powstawania trądziku m.in. Gronkowiec, poproś o badania i wymazy. Jeżeli lekarz nie będzie chciał zrobić to nalegaj. Gdybym ja chodziła i grzecznie słuchała każdego lekarza to do tej pory bym się męczyła z trądzikiem. Warto rozeznac się i rzucić wszystkim lekarzowi w twarz. ;) 

Powodzenia!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.