- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 stycznia 2014, 10:07
22 stycznia 2014, 09:12
jeśli chodzi o moje postrzeganie to nie chodzi o kolor włosów bardziej o całokształt bo można wyglądać tandetnie z blond włosami jak i często spotykanymi kruczoczarnymi, z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tak wiele kobiet farbuje włosy, często na kolory zupełnie nie pasujące do ich urody, podkreślające niedoskonałości itp., a szału na blond to już w ogóle nie pojmę, rzadko kiedy widzę na ulicach dobrze wyglądające farbowane blondynki, sama mam brązowe włosy i ewentualnie mogłabym je przyciemnić, to jest jakby część mojego charakteru, w blondzie czułabym się jakbym miała mieć brodę albo cokolwiek zupełnie do mnie niepasującego
22 stycznia 2014, 10:22
22 stycznia 2014, 10:23
No rzeczywiście jesteś typową blondynką skoro poprzez brak przecinka nie umiesz już złożyć zdania w całość... ("lol jestem taka fajna, zwracam innym uwagę na gramatykę, bo nie umiem nic błyskotliwego napisać")"Zauważyłam że będąc blondynką mężczyźni mieli większą odwagę mnie zagadać...". Nie rozumiem - mężczyźni byli blondynką??? Ale może nie rozumiem, bom głupia blondynka.
Po pierwsze - brak przecinka to nie gramatyka, a interpunkcja. Po drugie - ty naprawdę myślisz, że o brak przecinka tu chodzi? Przecież to, jak sformułowałaś pierwsze zdanie, to rażący błąd językowy i gramatyczny. Aż zęby bolą.
22 stycznia 2014, 15:38
Ja też nie. A jak blondynka ma ciemne odrosty u nasady przedziałka, to wygląda to tak, jakby ptak jej nasrał na głowę.jeśli chodzi o moje postrzeganie to nie chodzi o kolor włosów bardziej o całokształt bo można wyglądać tandetnie z blond włosami jak i często spotykanymi kruczoczarnymi, z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tak wiele kobiet farbuje włosy, często na kolory zupełnie nie pasujące do ich urody, podkreślające niedoskonałości itp., a szału na blond to już w ogóle nie pojmę, rzadko kiedy widzę na ulicach dobrze wyglądające farbowane blondynki, sama mam brązowe włosy i ewentualnie mogłabym je przyciemnić, to jest jakby część mojego charakteru, w blondzie czułabym się jakbym miała mieć brodę albo cokolwiek zupełnie do mnie niepasującego
22 stycznia 2014, 23:19
Też mi się wydaje, że faceci "wolą" blondynki w takim sensie, jak napisano wyżej - bo postrzegają je bardziej uległe, niezaradne, słodkie, wiec bedzie im łatwiej taką kobitę "urobić" i nią manipulować ;) Brunetki mają charakter.Osobiście uważam, że brunetki są ładniejsze od blondynek. Ciemna oprawa nadaje wyrazistosci urodzie. Za piękne uważam mnóstwo brunetek, natomiast blondynki, które uważam za piękne mogłabym policzyć na palcach jednej ręki i są to slawne aktorki/celebrytki. Mają naprawdę piękne twarze Nie znam osobiście żadnej blondynki, która uważałabym za piękną.
29 stycznia 2014, 15:59