- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2013, 08:49
6 listopada 2013, 14:40
6 listopada 2013, 14:44
6 listopada 2013, 15:50
zgadzam się.Jak ktoś ma potrzebę nosić to nosi, ja wychodzę z założenia tak jak jedna dziewczyna wyżej napisała bieliznę zmienia się codziennie więc nie mam potrzeby noszenia wkładek, wydzielina to naturalna rzecz zawsze byla jest i będzie. Co innego jakbyś bez podpaski w czasie okresu chodziła.nie kazdej kobiecie non stop leci jakis sluz....a nasze babki i matki to brudasy niehigieniczne tak?,wkladki to calkiem nowy produkt na rynku i raptem tak bardzo potrzebny,ze nie da sie bez niego zyc.?nie mam żadnego tyfusa, noszę ponieważ po jakimś czasie mogę wymienić na nową i jest czysto. a jak się nie nosi to jak wylatuje jakiś śluz to co wtedy? majtki trzeba zmienić no chyba że ktoś lubi chodzić w brudnych. a jak jest się poza domem to raczej nikt nie nosi w torebce zapasowych gaci. a poza tym co ma chodzenie do ginekologa do noszenia wkładek? :-) zabawne. tutaj chodzi o czystość i higienę a nie o żadne dolegliwości czy choroby
6 listopada 2013, 15:56
6 listopada 2013, 17:00
6 listopada 2013, 17:02
zaraz znajdzie się taka co uzna że zmienianie bielizny tylko raz dziennie jest na maxa niehigieniczne. to jest podobnie jak z licytowaniem się która częściej bierze prysznic.. dla mnie to zabawne bo wiadomo, że co osoba to inne potrzeby i są faceci co w lecie zmieniają koszule i z 3 razy dziennie tak się pocą i wcale nie oznacza to, że są większymi czyściochami niż przeciętny człowiek jeżeli fizjologia autorki wymaga dodatkowo noszenia wkładek to niech nosi, ale to że ktoś tego nie potrzebuje nie oznacza że jest brudasem nie dbającym o higienęzgadzam się.Jak ktoś ma potrzebę nosić to nosi, ja wychodzę z założenia tak jak jedna dziewczyna wyżej napisała bieliznę zmienia się codziennie więc nie mam potrzeby noszenia wkładek, wydzielina to naturalna rzecz zawsze byla jest i będzie. Co innego jakbyś bez podpaski w czasie okresu chodziła.nie kazdej kobiecie non stop leci jakis sluz....a nasze babki i matki to brudasy niehigieniczne tak?,wkladki to calkiem nowy produkt na rynku i raptem tak bardzo potrzebny,ze nie da sie bez niego zyc.?nie mam żadnego tyfusa, noszę ponieważ po jakimś czasie mogę wymienić na nową i jest czysto. a jak się nie nosi to jak wylatuje jakiś śluz to co wtedy? majtki trzeba zmienić no chyba że ktoś lubi chodzić w brudnych. a jak jest się poza domem to raczej nikt nie nosi w torebce zapasowych gaci. a poza tym co ma chodzenie do ginekologa do noszenia wkładek? :-) zabawne. tutaj chodzi o czystość i higienę a nie o żadne dolegliwości czy choroby
Zgadzam się, nikt nikomu w majtki nie zagląda i nie wie czy ma potrzebę noszenia ich czy nie.