- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2335
6 listopada 2013, 08:49
jw. ja noszę i nie wyobrażam sobie nie nosić. nie wiem jak mozna nie nosić przecież to takie niehigieniczne
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
6 listopada 2013, 09:17
Jak się ma ty
fusa jakiegoś to nic dziwnego że musisz nosić
![]()
Ja sobie nie wyobrażam nic z tym nie robić to jest dopiero niehigieniczne.
6 listopada 2013, 09:18
Niestety codziennie. A chodzenie do ginekologa nic tu nie ma.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
6 listopada 2013, 09:31
Noszenie wkladek to sprawa indywidualna kazdej kobiety...nie widze w tym nic niehigienicznego...czesto sa tak wyperfumowane ,ze moga powodowac podraznienia ,albo przy kazdym ruchu unosi sie zapach konwalii hahaha.
Edytowany przez lola7777 6 listopada 2013, 09:31
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
6 listopada 2013, 09:34
lola7777 napisał(a):
Noszenie wkladek to sprawa indywidualna kazdej kobiety...nie widze w tym nic niehigienicznego...czesto sa tak wyperfumowane ,ze moga powodowac podraznienia ,albo przy kazdym ruchu unosi sie zapach konwalii hahaha.
Z wyzej wymienionych powodow nie nosze tych perfumowanych.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19362
6 listopada 2013, 09:37
Nie nosze.Czuje sie w nich źle, nie przepuszczają powietrza
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
6 listopada 2013, 09:41
okazyjnie
jak codziennie zmieniam bieliznę, to co niby bez wkładki jest niehigieniczne?
6 listopada 2013, 09:42
tylko w okolicach okresu. niekomfortowo się czuję z tą wkładką
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
6 listopada 2013, 09:48
Nie noszę, chyba, ze okolicy miesiaczki, nie wiem co jest higienicznego w noszeniu czegoś co zatrzymuje dopływ powietrza, co dalej sprzyja infekcjom.
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2335
6 listopada 2013, 09:50
nie mam żadnego tyfusa, noszę ponieważ po jakimś czasie mogę wymienić na nową i jest czysto. a jak się nie nosi to jak wylatuje jakiś śluz to co wtedy? majtki trzeba zmienić no chyba że ktoś lubi chodzić w brudnych. a jak jest się poza domem to raczej nikt nie nosi w torebce zapasowych gaci. a poza tym co ma chodzenie do ginekologa do noszenia wkładek? :-) zabawne. tutaj chodzi o czystość i higienę a nie o żadne dolegliwości czy choroby
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
6 listopada 2013, 09:59
LaleczkaCzaki napisał(a):
nie mam żadnego tyfusa, noszę ponieważ po jakimś czasie mogę wymienić na nową i jest czysto. a jak się nie nosi to jak wylatuje jakiś śluz to co wtedy? majtki trzeba zmienić no chyba że ktoś lubi chodzić w brudnych. a jak jest się poza domem to raczej nikt nie nosi w torebce zapasowych gaci. a poza tym co ma chodzenie do ginekologa do noszenia wkładek? :-) zabawne. tutaj chodzi o czystość i higienę a nie o żadne dolegliwości czy choroby
nie kazdej kobiecie non stop leci jakis sluz....a nasze babki i matki to brudasy niehigieniczne tak?,wkladki to calkiem nowy produkt na rynku i raptem tak bardzo potrzebny,ze nie da sie bez niego zyc.?