Temat: Co sadzicie o kobietach zaniedbanych?

Czyli takich ktore sie nie maluja( oczywiscie niemowie o kobietach swietnie wygladajacych bez makijazu), brzydko ubieraja, maja okropne, zaniedbane wlosy, nie uzywaja kosmetykow. Ja takich nie rozumiem, to dla mnie okropne. Np mojego chlopaka brata zona ma 34 lata a znam ja od 5 lat. Ona to sie tak okropnie ubiera nawet w niedziele jak przyjechala do tesciow to w okropnym dresie i w takim wiesniackim polarze, nawet nie ubrala sie ladnie na komunie czy chrzest. Wlosy ma okropne, nie maluje sie wogole a cere ma nieladna nawet sobie tuszem rzes nie wymaluje. Nie wiem jak ten moj szwagier przyszly moze byc z taka baba serio ja bym sie nie zdziwila jak facet by zdradzil taka kobiete. 
Wg mnie kobieta powinna dbać o siebie ZAWSZE. I niekoniecznie dla faceta, dla samej siebie.
Wolę zaniedbane kobiety niż tzw. tapeciary. 
A ta kobieta, o której piszesz, wygląda na szczęśliwą? Uśmiecha się? Bo mi wydaje się, że nie dbają o siebie kobiety, które nie czują się szanowane, a wręcz zaniedbane przez najbliższych, samotne, z depresjami (przebytymi, lub w chwilii obecnej)..

Ja nie znam chyba żadnej kobiety, żeby była AŻ tak zaniedbana, żebym zwróciła na to uwagę. 

ewelina310 napisał(a):

Wg mnie kobieta powinna dbać o siebie ZAWSZE. I niekoniecznie dla faceta, dla samej siebie.


Dokladnie, dla siebie przede wszystkim

Ta co o niej pisalam nie jest nie szczesliwa. To poprostu taka wiesniara nie wiem jak mozna taka byc.

Hottoite a ja juz wole popatrzec na taka tapeciare niz na niechluja

"(...)jak ten moj szwagier przyszly moze byc z taka baba serio ja bym sie nie zdziwila jak facet by zdradzil taka kobiete. "

Jak widać może.
A jak się losy związku potoczą, to już tylko niebiosa wiedzą. Nie takie ładne i zadbane były przez facetów zdradzane.

Temat ciekawy. Szkoda tylko, że tak ostro wypowiadasz się o tej babce - jakby zawiniła swoim istnieniem i stylem bycia. Nie Ty jesteś z nią w związku.

Wracając do sedna tematu: wisi mi to. Nie ja z nimi chodzę do łóżka.
Ja lubię o siebie dbać, ale mam dni, że chodzę nieumalowana w domowych ciuchach - ale za to zawsze czysta, pachnąca i radosna.
Pasek wagi

candy.lady napisał(a):

Hottoite a ja juz wole popatrzec na taka tapeciare niz na niechluja


Jak dla mnie tapeciara to też niechluj.

A poza tym to kwestia nieraz depresji, a zazwyczaj wychowania... Ich sprawa, tak czy inaczej więcej jest niechlujnych mężczyzn, niż kobiet.

zlosnica1989 napisał(a):

candy.lady napisał(a):

Hottoite a ja juz wole popatrzec na taka tapeciare niz na niechluja
Jak dla mnie tapeciara to też niechluj.
Dla mnie znów tapeciara to inaczej kupa kompleksów, bo dziewczynie wydaje się, że ma tak brzydką twarz, oczy, usta, że najlepiej je zakryć. 
jak mam humor to wisi mi to jak kto wyglada, ale jak jestem zla to dziwie sie jak tak mozna. ale wiem jak to jest czesto mozna w cos takiego wpasc - w zaniedbanie, czesto kobiety tego nie zauwazaja, albo poprostu sobie z tym nie radza lub wstydza sie, bo wiedza, ze kazdy sie przyzwyczail do ich wygladu i nie chca robic wokol siebie szumu. znajac zycie ile kobiet tyle powodow ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.