Temat: Zapuszczona i zaniedbana?


Jakie kobiety uważacie za zapuszczone i zaniedbane?

Do zaniedbanych wrzucam moją sąsiadkę, która pomimo pięknego makijażu ma wiecznie syf pod paznokciami...
tłuste włosy, żółte zęby i niechlujne ubranie
ale przecież zółte zęby może mieć nawet osoba, która myje je 3 razy dziennie. wszystko zależy od genetyki 

O tak, tłuste włosy to coś okropnego. Szczególnie takie, po których widać, że szamponu daaawno nie widziały.

Typowe mamuski,które pomimo młodego wieku uważają,że jak się ma męża i dzieci to należy sciąć włosy na krótko,zrobić trwałą i zacząć łazić w garsonkach.Niestety spójrzcie po ulicach, wciąż bardzo dużo takich kobitek.Dodałabym jeszcze babki po 50 chodzące w fartuchach do sklepiku i siedzące w oknach i wyczekujące na  jakieś osiedlowe rewelacje :)

altym napisał(a):

ale przecież zółte zęby może mieć nawet osoba, która myje je 3 razy dziennie. wszystko zależy od genetyki 

żółte zęby z nalotem :) ale da się odróżnic zęby żółte genetycznie od zębów niedomytych:D 

Tłuste włosy lub też nieuczesane i nie ułożone włosy - nie chodzi mi tu, żeby kobiety miały fryzury "prosto z salonu fryzjerskiego", ale uczesać się, schować odstające kosmyki włosów - tyle każdy potrafi. 

Szara cera, która aż prosi się o jakiś krem lub oczyszczenie porządne. 

Brud pod paznokciami - okropieństwo! (tyczy się to też paznokci u stóp)  I ogólnie zły stan dłoni - brzydkie skórki, nie spiłowane paznokcie albo też lakier, które na połowie płytki paznokcia już nie ma...

Przesadny makijaż - naprawdę uważam, że lepiej jak tapety jest mniej i widać nawet kilka pryszczy, niż jak kobieta ma na twarzy 5 kg kosmetyków. 
 
I latem jak widzę kobiety w sandałach i popękanych piętach. Teraz są fasony zasłaniające stopy (to jakby ktoś sobie nie mógł poradzić z problemem). A po dwa - jest masa kremów, różnego rodzaju peelingów, mydełek, które połączone z systematycznym moczeniem nóg i potem dopiero ścieraniem martwego naskórka potrafi zdziałać cuda. Wiem, bo sama miałam kiedyś ten problem, a teraz pięty mam gładziutkie. 


Mi się to kojarzy z odrostem na pół głowy i byle czym włożonym na siebie, zero zadbania o twarz.
Zapuszczona i zaniedbana kobieta kojarzy mi się z kobietą której się NIE CHCE. Wymówki w stylu "nie mam pieniędzy", "nie mam czasu" nie działają na mnie. Do umycia głowy czy paznokci nie potrzeba milionów i kilku godzin. No i wkurza mnie podejście "mam dziecko, męża, nie muszę być piękna i kobieca". Brrr.

noelleeeee napisał(a):

Tłuste włosy lub też nieuczesane i nie ułożone włosy - nie chodzi mi tu, żeby kobiety miały fryzury "prosto z salonu fryzjerskiego", ale uczesać się, schować odstające kosmyki włosów - tyle każdy potrafi. Szara cera, która aż prosi się o jakiś krem lub oczyszczenie porządne. Brud pod paznokciami - okropieństwo! (tyczy się to też paznokci u stóp)  I ogólnie zły stan dłoni - brzydkie skórki, nie spiłowane paznokcie albo też lakier, które na połowie płytki paznokcia już nie ma...Przesadny makijaż - naprawdę uważam, że lepiej jak tapety jest mniej i widać nawet kilka pryszczy, niż jak kobieta ma na twarzy 5 kg kosmetyków.  I latem jak widzę kobiety w sandałach i popękanych piętach. Teraz są fasony zasłaniające stopy (to jakby ktoś sobie nie mógł poradzić z problemem). A po dwa - jest masa kremów, różnego rodzaju peelingów, mydełek, które połączone z systematycznym moczeniem nóg i potem dopiero ścieraniem martwego naskórka potrafi zdziałać cuda. Wiem, bo sama miałam kiedyś ten problem, a teraz pięty mam gładziutkie. 

o tak, nie ma gorszwego widoku jak nie zadbane stopy... takię zrogowacone pięty i długie obrzydliwe paznokcie... polecam to, działa cuda

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.