- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
2 marca 2013, 18:11
Co o nich sądzicie? Czytałam jakiś czas temu, że niby wyszczuplają, chociaż nie zauważyłam.
Zauważyłam za to, że w wielu przymierzalniach jest fatalne światło. Mam w nich okropny ryj (inaczej się tego nazwać nie da), pełen pryszczy i wągrów, co ich w domu nie ma, poza tym włosy jakieś takie myszowate i zniszczone, na brzuchu fałdy (kicha z tym wyszczuplaniem), w orsay'u wielki nos (w tym bocznym lustrze). Nie raz jak weszłam do przymierzalni, to zamiast podziwiać się w potencjalnie nowej kiecce czy bluzce, to myślę "jaka ja brzydka jestem", wychodzę i nic nie kupuję.
Czy tylko ja tak mam? bo na zdrowy rozum, gdyby to była nie tylko moja przypadłość to z tymi lustrami i oświetleniem cos powinni zrobić, żeby te dziewczyny więcej kupowały zamiast wpadać w depresję.
Dodam jeszcze, że wcale taka brzydka nie jestem, patrzę potem na siebie w lustrze w domu, na uczelni, w witrynie sklepowej czy gdzie tam jestem i widzę, że tragedii życiowej nie ma.
Dobijcie lub pocieszcie.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4949
2 marca 2013, 23:08
To zalezy w jakim sklepie ale tez zauwazylam ze oswietlenie czesto dziala niekorzystnie
2 marca 2013, 23:15
U mnie to różnie. Z tych, które są w moim mieście:
a) Reserved - tam jestem ładniejsza i szczuplejsza
b) Cropp - tam jestem niska i gruba, ale cera jest ok
c) House - tam się nie widzę, bo nie ma za dobrego światła xD
d) BJL (Netto Shop inaczej) - tam moja sylwetka jest normalna, ale ryj straszny
2 marca 2013, 23:19
Camaieu89 napisał(a):
A ja widzę:D Najbardziej w new yorker'ze. Okropna cera! Nie martw się , nie jesteś sama
To samo mialam zamiar napisac. New yorker ma OKROPNE oswietlenie w przymierzalniach. Tez zawsze widze wszystkie pryszcze, wagry i inne niedoskonalosci i jakos tak w ogole blado i marnie wygladam... Dziwne... zamiast zachecac to zniechecaja ludz :D
2 marca 2013, 23:29
Mam dokładnie tak samo. Powiem Wam, że strasznie mnie to zniechęca do zakupów bo czuję się wtedy strasznie brzydka, co nie wypływa korzystnie na chęć kupowania fatałaszków.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
2 marca 2013, 23:59
oj tez tak mam;) szczegolnie jakos w reserved;) i to jest widok ktory mnie jednoczesnie bardzo demotywuje jak i motywuje..
3 marca 2013, 00:00
Choccoo napisał(a):
Knowles. napisał(a):
Dokładnie! W H&M łatwo zauważyć znaczne wyszczuplenie.
To pewnie dlatego 90% moich ubran pochodzi z tego sklepu
Ja właśnie mam odwrotnie.. Jak patrzę na swój tyłek to zaczynam żałować, że przymierzam akurat spodnie/spódniczkę/spodenki.. bo tak mi widać cellulit, że aż nie moge uwierzyć, że na co dzień taki mam.. Najlepszy efekt widzę z Reserved. Tam jakoś tak ładnie wyglądam.
3 marca 2013, 00:34
ja rzadko chodzę do przymierzalni w sklepach bo rzadko ciuchy kupuję ,bo mam ich już masę, dopiero jak schudnie kiedy to będę kupować cżesto :] , ale lustra różnie niektóre fakt wyszczuplają by się widzieć ze ciuch dobrze leży itp by kupić , ale najlepiej własnie z kimś chodzić bo on doradzi czy naprawdę dobrze jest , a też są co powiększają niestety, ja tez neiraz twarz w takich lustrach mam okropną