Temat: tunele i modyfikacje

no własnie :)
wiec, posiadacie lub chciałybyscie miec? 
czy moze wrecz przeciwnie? 
ja np. bardzo czesto spotykam sie z opiniami ze " debile/ pojeby/ w mozgu se zrob i takie tam" i mnie to zastanawia, jak czyjs kolczyk czy tunel moze wywolac taką fale agresji u innej osoby? serio, nie moge tego pojac.
jestescie tolerancyjne czy nie bardzo?

a i jak wyglada sprawa z modyfikacjami u was w pracy? moze pracuje z kims zmodyfikowanym? ( kolczyki/tatuaze/tunele/takie rzeczy)
Ja na razie posiadam 6 kolczyków w uszach (2 w prawym + 4 w lewym) jak do tej pory nie usłyszałam żadnego negatywnego komentarza, o wiele częściej ludzie pytają się czy bolało, a ja zawsze odpowiadam ze tak ;P Marzy mi się tatuaż, ale z tym trochę poczekam.
Jestem akurat bardzo tolerancyjną osobą na każdej płaszczyźnie i jedyne czego nie ścierpię to chamstwo i głupota.
No i według mnie małe tunele i profesjonalnie wykonane tatuaże są jak najbardziej ok.

retoryka napisał(a):

daisyxoxo napisał(a):

przesada w kolczykowaniu się, tunele w nosie, albo wielkie w uszach, sylikony na przedramionach, 50 kolczyków na twarzy i tatuaż srającego kota na plecach.
hahaha, rzeczywiscie, wizja nie zbyt piekna ale pojecia " przesada" jest bardzo płynne :> ciezko wyznaczyc granice ze tyle kolczyków na twarzy to juz przesada, a jedne w nosi jest ok

wiem wiem:) dlatego na szczęście nie ma potrzeby wyznaczać tych granic, przecież każdy może robić co chce:) a innych opinia to ich sprawa.

No cóż... mnie niestety brzydzą modyfikacje typu tunele, jakieś rogi, przepołowiony język czy jakieś wszczepione przedmioty w ciało. Brzydzą, w sensie są dla mnie bardzo brzydkie i uważam, że oszpecają człowieka i w ogóle tego nie rozumiem. :) Wszelkie zabiegi na ciele uważam za gwałt na pięknie naszego ciałą. :)  Tzn. nie rozumiem tej potrzeby, tego upodobania, mam czasem wrażenie, że to jakaś dewiacja czy coś, że to nienormalne itp. Ale to takie moje ciche spostrzeżenia, skoro jestem anonimowa, to mi wolno :) Ale tak na żywo staram się nie potępiać, na pewno nikomu nigdy nic nie powiedziałam na ten temat, ani nie odnoszę się z agresją. Moja siostra niestety jest miłośniczką piercingu i tatuaży i nie wtrącam się, że sobie coś tam przekłuje nowego. ;P

Można podsumować, że nie rozumiem takich upodobań, nie akceptuję ich, ale toleruję ludzi którzy sobie to robią. :) 

babelberry napisał(a):

Można podsumować, że nie rozumiem takich upodobań, nie akceptuję ich, ale toleruję ludzi którzy sobie to robią. :) 
i to sie ceni. w sumie 

babelberry napisał(a):

Wszelkie zabiegi na ciele uważam za gwałt na pięknie naszego ciałą. :)

uważasz, że chociażby opalanie się, golenie nóg, depilacja monobrwi czy nakładanie makijażu to gwałt?
chyba chciałaś napisać 'wszelkie tego typu nieodwracalne zabiegi'. chociaż tatuaż można w sumie usunąć, sylikony wyjąć...
Mi się to nie podoba, ale jak ktoś lubi, nie widzę przeszkód - jego ciało. chyba większość ludzi myśli tak jak ja :)
Chociaż mam trochę problem, bo mój TŻ chce tatuaż, a ja nie jestem przekonana, ale będę musiała to zaakceptować (zadbam, żeby był ładny, niewielki i w sensownym miejscu)
nic nie myślę o takich osobach. niech każdy robi ze swoim ciałem co chce. mi się to jednak nie podoba, więc sama bym sobie nie zrobiła.
Taaaak. Ja jestem obrzydliwie nudna. Z obrzydliwie prozaicznymi dziurkami w uszach w tradycyjnym miejscu. Nie mam negatywnych opinii o podziurkowanych, wyratatuowanych itp. Ale zawsze pojawia mi sie wyobrażenie "50 lat pózniej".
Pasek wagi
Kolczyk np. w wardze, w brwi, w nosie okej. Jest dla mnie do przyjęcia, nawet chodzę do klasy z dziewczyną która ma kilka kolczyków. Ale tunele mnie obrzydzają. Z opowiadań słyszałam, że jak się ten tunel wyjmie czy coś w tym stylu bo nie wiem jakie określenia panują to smród jest niesamowity, no i chyba jak by się to komuś znudziło to się nie zrośnie.

Kolczyki - TAK
Tunele - NIE
Kolczyki są spoko,ale w umiarze! :) Myślę,że jak ktoś ma poukładane w głowie to nie zaszkodzi mu tunel czy kilka kolczyków w uszach. Sama mam trzy kolczyki w uchu. Dwa chrząstce i jeden w płatku,nawet przy tak małej ilości ludzie czasami zwaracają mi uwagę (koledzy...) że bez kolczyków byłam ładniejsza.Nie rozumiem tego,przecież mam kolczyki w uszach a nie w twarzy.
Wszystko z umieram w i odpowiednim czasie ;-) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.