Temat: niska=brzydka??

czy niskie dziewczyny waszym zdaniem mogą mieś ładną figurę?
i od ilu cm uznaje się dziewczynę za niską?
ja dałabym dużo, żeby mieć z 170. Moim zdaniem niziutkie dziewczyny nie są ładne. Jak jest szczupła i drobna to wygląda jak dziecko, a jak normalna lub przy kości - to jak jakiś pulpet lub karzeł (nie piszę tego żeby kogoś obrazić, broń boże- po prostu takie jest moje zdanie)
sama zawsze byłam wszędzie najmniejsza. Wiele dzieci w podstawówce itp. się z tego śmiało, dlatego mam niezły kompleks na punkcie wzrostu.
Mam 158, to już niski wzrost ?

lifereclaimed napisał(a):

czy niskie dziewczyny waszym zdaniem mogą mieś ładną figurę? i od ilu cm uznaje się dziewczynę za niską?ja dałabym dużo, żeby mieć z 170. Moim zdaniem niziutkie dziewczyny nie są ładne. Jak jest szczupła i drobna to wygląda jak dziecko, a jak normalna lub przy kości - to jak jakiś pulpet lub karzeł (nie piszę tego żeby kogoś obrazić, broń boże- po prostu takie jest moje zdanie)sama zawsze byłam wszędzie najmniejsza. Wiele dzieci w podstawówce itp. się z tego śmiało, dlatego mam niezły kompleks na punkcie wzrostu.Mam 158, to już niski wzrost ?


Chyba żartujesz! Sama jestem niska, ale podobają mi się takie drobne i filigranowe dziewczyny, o wiele bardziej niż takie, które mają 175+ (nie twierdzę, że te drugie nie są atrakcyjne, ale mnie podobają się takie drobniejsze kobietki).
między wyglądaniem młodziej, a jak dziecko nie wstawiłam znaku równości - tłumaczę, bo mam wrażenie, że większość z Was tak rozumie sformułowanie: "wyglądają młodziej"...
co ma wzrost do tego czy ktos jest ladny czy nie ? wiekszej bzdury nie slyszalam ! jesli jestes proporcjonalna i zgrabna to nie ma znaczenia czy masz 150 czy 180 cm wzrostu - za chwile  pojawi sie przekonanie ,ze jak ktos ma oczy ciemne ,a nie jasne to jest brzydki , albo inny kolor wlosow - naprawde na Vitalii widac ,ze wiekszosc z was poza kompleksami nie ma zycia !
Małe jest piękne. Wolę swój stosunkowo niski wzrost - 162cm, niż być wielkoludem. Dziewczyny, które mają po 175-180cm wzrostu to według mnie już przesada, jak na kobietę. Ale brzydkim się nie jest ze względu na wzrost, tylko chociażby posturę i twarz ;)
A tak nawiasem mówiąc to pojechałaś samą siebie od brzydkiej.
ale niższe dziewczyny mogą nosić odjazdowe, wysokie szpilki :)
Ja tam 158cm i rzadko (raptem kilka razy xD)wykorzystywałam swój wzrost jako sposób na podryw ("przepraszam... to mleko stoi tak wysoko, a ja nie dosięgam... czy mógłbyś mi pomóc?" ) ^^ Teraz mój facet uważa, że jestem śliczna z tym wzrostem co mam. Pewnie, że fajniej byłoby mieć dłuższe nogi, ale co zrobić... xD Poza tym, Kima Kardashian ma niecałe 157cm wzrostu i co? :p

moga byc ladne ale mi osobiscie sie nie podobaja;)
A ja mam 152 cm wzrostu więc są też niższe od Ciebie :)
no 158 to raczej niski wzrost.. rozumiem Cie, ze chcialabys byc wyzsza.. ja mam 169 i tez chcialabym byc wyzsza ^^ tak juz jest, to co mamy, nie podoba się nam.. ale wzrost to nie wlosy czy figura - z nim nic sie nie da zrobic i trzeba go zaakceptowac :)
Jak już wcześniej kobietki zauważyły, można było pomyśleć nad sformułowaniem tematu na forum, bo jest w nim błąd logiczny, ale bez sensu jest ciągłe tego podkreślanie! Ważne, że rozumiemy zamysł;-) Ja, stupiędziesięcioośmiocentymetrowa (i kto powiedział, że tylko Niemcy mają kilometrowe wyrazy?;-D) kobieta wiem, że jesteśmy atrakcyjne, bo kobiety po prostu wiedzą, jak dbać o siebie, jak się ubierać, malować, poruszać i nawet, jak nam to nie wychodzi, działa to na naszą korzyść, bo każdy ideał ma prawo do pomyłki, która tylko dodaje uroku;D;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.