Temat: Farbowane włosy a naturalne

Kobity mampytanie do doświadczonych dziewczyn co farbują włosy, czy jeśli zafarbuję włosy jest szansa zeby potem je jakos odfarbowac bez odrostów do naturalnego koloru??
Pasek wagi
Ja używam Castingów z Loreal na 28 myć :) Polecam :)
Przeczytaj to uważnie jak chcesz zafarbować włosy  :)
tak jest takie coś jak dekoloryzacja ale po prostu jeśli masz ciemne włosy a zafarbowałaś na jaśniejszy to nakładają rozjaśniacz. a rozjaśniacz niszczy strukturę włosa i jest on już martwy . jak masz jasne włosy a farbujesz na ciemniejszy to robią podobnie ale  wtedy , gdy chcesz wrócić do naturalnego.  najbezpieczniejszym rozwiązaniem są po prostu odrosty ale trudno  mieć odrosty na pół głowy w dodatku jak ma się długie włosy.
Podam Ci przykład-mój naturalny kolor włosów to bardzo ciemny brąz,właściwie podchodzący pod czarny. Na początku je farbowałam na brązy jasne ale farby brązowe(nawet te fryzjerskie bo zawsze farbuje włosy w salonie a nie na własną rękę) się szybko spłukują. I odrosty zawsze miałam ciemniejsze(pod kolor moich naturalnych włosów). Potem postanowiłam być blondynką (i odrosty też miałam ciemne), i tu miałam dekoloryzację czyli nakładany najpierw rozjaśniacz ,żeby to był blond a nie np.rudy. Ale gdy jakiś miesiąc temu postanowiłam mieć czarne włosy(którym de facto czuję się najlepiej) , bo chciałam wrócić do naturalnego koloru i wiedziałam,że w czarnych włosach nie będzie widać tak tych odrostów, to odrosty mam w kolorze ...blond. Nie przeszkadza mi to w zasadzie bo włosy farbuję raz na 2 msc i mam zdrowe włosy, o wiele zdrowsze mają czarne niż jak miałam blond.
podejmij uważnie decyzję o farbowaniu włosów. Zawsze kolor farby kontrastujący z Twoimi naturalnymi włosami,będzie Ci się go ciężko pozbyć .:)
ciesz się dziewczyno,że masz naturalne włosy... farbowanie to jeden wielki problem. Ja do dziś moich włosów nie potrafię wyleczyć po zabiegach farbowania. Po farbowaniu wracanie do naturalnego koloru to dla włosów katorga.. ile bym dała,żeby znów mieć naturalne... Polecam szamponetkę.. co prawda efekt krótki,ale idzie się przez jakiś czas pocieszyć innym kolorem. A jeśli już postanowisz jednak farbować  włosy to wszystko oprócz farb Palette... Każdy fryzjer Ci odradzi tą firmę no i odradzam ja;) najgorsze co włosy możne spotkać
> Ja używam Castingów z Loreal na 28 myć :) Polecam
> :)
ja równiez polecam nie niszczy tak włosów i kupuje w rossmanie bo najtaniej:)
Tak jak już zostało powiedziane, wiele zależy od tego, z jakiego koloru i na jaki chcesz farbować. Na rynku są farby bez amoniaku, które mniej niszczą włosy i są polecane dla osób, które wcześniej się nie farbowały - idealne do lekkiego rozjaśnienia lub pogłębienia koloru włosów. Jakieś 4 miesiące temu robiłam koleżance włosy taką farbą, kolorek lekko przyciemniony, a na chwilę obecną nie odróżnisz jej włosów od odrostów - a włosy ma za łopatki. Co do szamponetek, to mam koleżanki, którym szamponetki trzymają się na głowie po 2-3 miesiące, więc w to wypłukiwanie koloru i powrót do naturalnego za bardzo bym nie wierzyła. Najlepiej zrobić tak jak już dziewczyny mówiły - jak znudzi się nowy kolor to zafarbuj się na coś zbliżonego do naturalnego i daj włoskom odrosnąć.
Ja farbuję włosy od ok. 7 lat i polecam farby Garnier, są najlepsze z tych, których używałam do tej pory. Nie polecam Palette, ale to już zostało tutaj powiedziane. ;) Jak już zafarbujesz włosy to pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji i kosmetykach do włosów farbowanych. Jeżeli włosy Ci zmatowieją to polecam balsam płynny jedwab z Palette, seria Gliss Kur. 
tak, kupne farby Garniera są najlepsze ! :) farbuje terax sama, na czarno i mam zdrowe włosy ale używam szamponu elseve czerwonego do farbowanych włosów,maski elseve i odżywki ekspresowej w spray'u   , maski są lepsze od odżywek  tylko trzymam je na głowie ok.30min :) ale włosy mam zdrowe, ładnie rosną i w ogóle nie widać,ze mam farbowane :)
> jest .wizyta u fryzjera i zabieg : 'ściągania
> farby' ;)

Dokladnie tak jak to napisala CocoCha :)
Pasek wagi
odradzam farbowanie. miałam piękne włosy i zrobiłam sobie tylko 3 razy (pod rząd,co jakiś czas) blond pasemka, za każdym razem u fryzjera. Za ostatnim razem poszłam na pasemka do małego miasta i zapłaciłam tam za farbowanie ze strzyżeniem i układaniem 70 zł....a włosy miałam tragiczne, jak siano, choć zawsze były piękne i zdrowe, później inne fryzjerki mówiły, że miałam rozjaśniacz i spalił mi włosy. Od tego czasu postanowiłam wrócić do naturalnych,zajęlo mi to 2 LATA(mam włosy do ramion). więc zastanów się dobrze,bo nawet jak będziesz mieć farbę podobną do naturalnego koloru,to długo trwa powrót do naturalnych i jest denerwujący bo zawsze trochę widać  różnicę;p A jak już to u fryzjera za min.100zł,dobra farba fryzjerska nie kosztuje mniej (widziałam program...)Ja po 3 farbowaniach i jedynie PASEMEK,a nie wszystkich włosów miałam je zniszczone,a byłam wyczulona bo mam piękne naturalne włosy:)
nie farbuj włosów!!! to jest jeden z najwiekszych włosów jakie popełniłam.
a co do dekoloryzacji to to jest samo zło. Ja miała chyba rok temu zrobiona i może na początku  wydawało mi się ze nie jest tak źle z moimi włosoami, ale teraz jest masakra. Są  suche, zniszczone i wypadają. Cięzko jest mi je odżywić ale próbuję:)

z zazdrością patrze na dziewczyny które maja swoje piękne naturalne wlosy.

  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.