- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 listopada 2012, 13:25
Mam kilka przebarwień na twarzy, jedne z wyciskania jedne z krost po tabletkach anty. Marzy mi się je usunąć mam dosyć tapetowania się cały rok. Szukałam i znalazłam informacje o mikrodermabrazji i kwasach, tylko nie wiem czy to da radę takim przebarwienim kilku-letnim... jest jeszcze laser ale to juz za drogie dla mnie. Walczyć z tym, czy tylko pogorszę sprawę?
U dermatologa dostałam listę kremików aptecznych, które nic nie dały także biorę sprawę we własne ręce.
Jest tu ktoś, kto miał/ma podobny problem?
8 listopada 2012, 22:47
10 listopada 2012, 00:59
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 10 listopada 2012, 01:00
8 maja 2017, 14:25
ja lubię peelingi chemiczne - potrafią nawet skórę w naprawdę złym stanie "naprawić". u mnie bardzo fajnie sprawdziło się tca chelatowe i peelingi mandel.
9 maja 2017, 20:41
z bardzo starym przebarwieniem może być problem, ale da się to usunąć. sama mam tendencje do robienia się przebarwień pozapalnych, są tak upierdliwe że same nie zejdą bez pomocy i nic nie daje upływ czasu. chodziłam na kwasy do kosmetyczki, ale zupełnie się to u mnie nie sprawdziło - wysokie stężenia na krótką chwilę powodowały u mnie łuszczenie, w wyniku którego obiły mi się kolejne wypryski, a po nich przebarwienia. zabrałam się sama za sprawę i po kilku latach doszłam do perfekcji w usuwaniu u siebie przebarwień :). najlepiej na mnie działają nisko stężone kwasy nakładane regularnie, dzięki czemu skóra się nie łuszczy, a przebarwienia znikają. na te wyjątkowo oporne plamy nakładam owe nisko stężone kwasy punktowo, ponieważ nałożenie 3x pod rząd takiego środka powoduje łuszczenie skóry i koło się zamyka. warto wypróbować serum korygujące lub maseczkę korygującą z bielendy - nakłada się 2-3 razy pod rząd na noc i później przez 2-3 dni daje skórze czas na regenerację. przy wyjątkowo upierdliwych przebarwieniach, które często łączą się z ubytkiem w skórze, kilka do kilkunastu razy trzeba to powtórzyć, ale sukces u mnie murowany i nawet ubytku w skórze nie ma.
dobrze również wspominam serum z kwasem glikolowym i witaminą c z bielendy
te produkty kosztują ok. 20zł, więc zanim pójdziesz do kosmetyki warto dać im szansę przez miesiąc i zobaczyć czy plama choć minimalnie się rozjaśni. na słabsze przebarwienia dobrze sprawdzają się u mnie takie naprawdę mocne peelingi enzymatyczne, po których skóra jest czerwona. zazwyczaj peelingi enzymatyczne nie dają żadnych efektów i szkoda na nie pieniędzy, dlatego nie mamy przekonania o ich działaniu. polecić od siebie mogę maskę enzymatyczną ava i maseczkę 4 w 1 tołpa (na miniaturkach znajdziesz lub w saszetkach).
4 lipca 2017, 21:05
Próbowałyście może urządzenia do mikrodermabrazji diamentowej do domowego użytku? Chodzi mi o ten sprzęt jak na zdjęciu. Znalazłam ciekawą ofertę na stronie Importmania.pl i zastanawiam się, jaka jest skuteczność tego urządzenia. Przeczytałam, że niweluje on blizny potrądzikowe, przebarwienia i likwiduje delikatne zmarszczki na szyi. Macie podobne sprzęty, czy uważacie że warto wydać te prawie 400 złotych?