- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 317
7 listopada 2012, 20:06
Edytowany przez ayenne 7 listopada 2012, 20:07
7 listopada 2012, 21:41
Długi czas nosiłam prostą, grubą. Zapuściłam, bo w lato powodowała, że wypryski mnożyły się na moim czole jak szalone..
Zapuszczoną ścięłam na skos i taką bardzo lubiłam. Wygodna w ułożeniu, bardzo 'moja' i była moim znakiem charakterystycznym- byłam jedyną osobą z mojego otoczenia, która miała grzywkę ;)
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
7 listopada 2012, 21:43
zawsze robię sobie grzywkę a później zapuszczam włosy aż w końcu zastanwiam czy się czy może jednak nie zrobić sobie grzywki by po utwierdzić się w przekonaniu, że jednak wolę bez grzywki...i znowu ten mozolny proces zapuszczania ! : D na razie jestem na etapie nie mam grzywki, ale może by ją mieć : D
Minusem grzywki jest fakt, że nie zawsze się układa i szybko przetłuszcza :)
7 listopada 2012, 21:46
Grzywkę noszę od kilku lat, lepiej mi z grzywką bo mam wysokie czoło i pociągłą, szczupłą twarz. Jak grzywka jest ładnie ułożona dodaje bardzo dużo uroku, przynajmniej mi :)
Ale dużo przy niej roboty. Żeby dobrze wyglądała codziennie rano myję samą grzywkę
![]()
a potem ją prostuje. Bywa to momentami uciążliwe, choć już się do tego przyzwyczaiłam. No i na wietrze wygląda się komicznie z rozwianą grzywą :)
Mimo wszystko lubię siebie w grzywce czy to prostej czy to na skos.
Edytowany przez Carry1982 7 listopada 2012, 21:48
7 listopada 2012, 21:55
Długo, długo też nie miałam grzywki, bo zawsze coś mi nie pasowało i zapuszczałam, ale jakieś 2 miesiące temu się zdecydowałam :)
I nie żałuję.
Zaraz po ścięciu wyglądała tak:
![]()
Aktualnie zapuściłam ją do takiego stanu:
![]()
Jest już za długa żeby nosic ją na prosto i szczerze to sama nie wiem, która wersja lepsza. Chyba jeszcze trochę ją zapuszczę, a jak przestanie się układac to znowu zetnę :)
Plus jest tego taki, że fryzura nie wygląda banalnie jak to przy długich prostych włosach się zdarza, nadaje charakteru, podkreśla oczy.
Przeszkadza mi podczas cwiczeń (ale od czego są żabki, wsuwki i inne spinki?), szybko się przetłuszcza, nie zawsze dobrze się ułoży itd. ;)
- Dołączył: 2012-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
7 listopada 2012, 22:02
Kocham moją grzywkę! ;) mimo, że mam ją dopiero jakoś od 1,5 roku. Nie wiem jak wcześniej mogłam jej nie chcieć :) Moja mama mi mowi, że bez grzywki wyglądałam jak całkiem ładny chłopiec xD Wcześniej nosiłam ciągle związane włosy, a dzięki grzywce zdecydowanie lepiej wyglądam w rozpuszczonych i wgl w większości fryzur. Minus ? Wiatr i grzywka staje dęba i to chyba jedyne co mi w grzywce przeszkadza ;)
7 listopada 2012, 22:05
Mam sporo doświadczeń z grzywkami :). Praktycznie nigdy nie miałam zapuszczonej.
- Obecnie mam ściętą pod skosem,
denerwuje mnie piekielnie, bo się wywija, szybko mi rośnie i włazi do oczu :/.
Często muszę ją prostować by była taka jak chcę :).
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
7 listopada 2012, 22:23
Ja tam lubię swoja grzywkę. Na ukos, pocieniowana i nie wkurza mnie wcale :D
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
7 listopada 2012, 22:31
Ja bez grzywki siebie nie widzę .Od małego ją mam i nigdy nie usunę .Po prostu bez niej mi nijak .
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 317
7 listopada 2012, 22:32
Nicmniej- wygladasz zjawiskowo w grzywce ! I w ogóle masz super fryzurkę, ombre zrobione prawidłowo, włosy błyszczące.. pozazdrościć !