29 kwietnia 2010, 00:48
Ostatnio chodziło mi po głowie przedłużenie włosów. Jest to jednak duży wydatek,poza tym spore ryzyko zniszczenia naturalnych włosów. Pomyślałam więc o tresce-mogłabym się bawić włosami bez narażania ich na duże zniszczenie. Ale zanim się zdecyduję, chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. To fajny pomysł czy trąca kiczem?:) Jeśli jesteście na tak,poradźcie czym się sugerować przy zakupie (chcę kupić na allegro),na co zwrócić uwagę.I ile takich tresek potrzeba, żeby efekt był fajny i naturalny. Będę wdzięczna za wszelkie rady:)
- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
29 kwietnia 2010, 08:37
Moja koleżanka miała treske na swoim ślubie,około 20 - 25 cm.efekt super z tym,że kupiła ją w sklepie z art.fryzjerskimi bo musia,ła dobrać odpowiedni kolor,włoski wyglądał ja naturalne,teraz czasami też ja zakłada,upina,kęci i wogóle,jak dla mnie rewelacjaa,aczkolwiek przez allegro bym nie kupiła,lepiej dotknąć,porównać i zobacyzć jak pasuje do Twoich naturalnych włosków.Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
29 kwietnia 2010, 09:19
polecam Ci metodę CLIP-IN. są to włosy (do wyboru syntetyczne/naturalne ok.130/260pln) Sama kupiłam w tamtym roku te pierwsze o długości ok 55cm. Są do wyboru różne kolory jednolite, a także najpopularniejsze balejaże. (naturalne pasma można farbować-koleżanka tak zrobiła). Syntetyczne można tylko prostować (ja głupia pokręciłam i swoje zepsułam :( a z naturalnymi wolno wszystko:) )
Efekt jest fajny, włosy podpinasz pod swoje w różnych miejscach głowy ( standardowo masz ok 8 taśm do przypięcia w każdym oferowanym komplecie. Ja kupowałam na allegro od k8accesorize, więc mogę polecić. włosy z reszta można obciąć, postopniować (obecnie koleżanka tak nosi bo wcześniej się oddała w ręce nieodpowiedzialnej fryzjerki i chciała mieć jednak dłuższe-też ma kupione naturalne, więc kupiła klipsy i pocieniowała i nosi na co dzien). ogólnie efekt fajny, szczególnie na jakieś bardziej uroczyste wyjścia, osobiście w tamtym roku byłam na 4 weselach z czego na 3 miałam wpite sztuczne-wiele osób brzydko mówiąc nabrałam że to moje bo jak dobrze wepniesz to tych spineczek nie widać ;)
Edytowany przez TeQueL 29 kwietnia 2010, 09:21
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
29 kwietnia 2010, 09:18
http://allegro.pl/item1009566443_naturalne_wlosy_clip_in_50cm_waga_120gram_de_lux.html to są te klipsy o których pisałam
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
29 kwietnia 2010, 09:21
acha i jeszcze jedno, w paczce dostajesz 8 taśm o różnych szerokościach, nie oznacza to jednak, że musisz wpiąć wszystkie na raz bo czasem już przy 4-5 jest zadowalający efekt (zależy też do jakiej fryzury) ;)
Edytowany przez TeQueL 29 kwietnia 2010, 09:23
29 kwietnia 2010, 09:30
to nie jest treska tylko włosy clip on ja mam takie tez myslalam ze to treska to fryzjerka mnie wyśmiała ja bym to nazwała treską:Pfajne fajne to jest ja mam na 50 cm
- Dołączył: 2009-08-30
- Miasto: Far Far Awy
- Liczba postów: 757
29 kwietnia 2010, 09:42
ja również polecam clip on/in, i oczywiście z włosków naturalnych,a nie syntetycznych!!! ;)
29 kwietnia 2011, 15:00
Tak odświeżę temat to ile tych tresek musiałabym kupić? takich 4cm żeby mieć długie włosy, albo takich 14cm??