Temat: Kailas - ktoś wie coś na ten temat?

Witam :)
Otóż od 2 lat borykam się z pryszczami wyskakującymi na twarzy, dekolcie, plecach. Po kilku wizytach dermatologach przepisane leki i maści nie przyniosły efektu. Koleżanka poradziła mi maść Kailas, podobno bardzo pomaga na tego typu dolegliwości. W internecie mało znalazłam opinii na jej temat. Może ktoś używał tej maści i może się wypowiedzieć?
Sama miałam ten sam problem,ale od prawie roku skutecznie wyleczyłam tradzik..o tej maści nie słyszałam-a myślałam,że uzywałam już wszystko,co tylko jest mozliwe :/
O, dolaczam sie do pytania, mam podobny problem.
Też miałam ten problem Moja całą twarz była pokryta pryszczami itd. stosowałam różne cudeńka... ale nie pomagało a wręcz czasami stan mojej skóry się pogarszał... kilka miesięcy temu trafiłam na doustny lek Unidox Solutab i jest rewelacyjny.. trzy miesiące i moja twarz była świetna i to teraz z nimi walcze :)
Ja używałam Zineryt - świetny jak sie regularnie stosuje, ale do twarzy. Na plecy dostałam Davercin - rewelacyjnie i szybko wysusza. Do twarzy też można użyć ale baardzo mocno wysusza i trzeba zadbać potem o nawilżanie :)
Do MaryLynnette: Stosowałam oba te środki przez dość długi okres czasu, na początku dawało się widzieć rezultaty, ale później było coraz gorzej mimo zdrowego odżywiania, dotleniania się itp. Wszystko wróciło do stany przed stosowaniem tych leków. ;/

A o Unidox Solutab jeszcze nie słyszałam :) Zobaczę co to za specyfik. Na razie bym chciała wiedzieć czy ktoś miał styczność z tą maścią Kailas. Jej skład to:

Shorea robusta, cynodon dactylon, tribulus terrestris, cissampelos pareira, azadirachta indica, camphor, tale, cocos nucifera, santalum album, aqua calcis

Dotychczas stosowałam leki z dodatkiem alkoholu przepisane przez dermatologów. ;/ Sądzę jednak, że moja skóra jest zbyt wrażliwa na te preparaty.

Zaczęłam używać tej maści i gdy pojawią się jakieś rezultaty to powiadomię. :) Zapach ma jak taki chiński proszek, który musiałam kiedyś brać pod język. :)
Zineryt też stosowałam, pomagał owszem ale nie aż tak bardzo jak te moje tabletki Unidox Solutab ;) - To jest tej samej firmy co Zineryt... dziewczyny mówię Wam, jak macie problem z twarzą to tylko ten antybiotyk. Trzeba czekać na efekty ale waaarto :)
hej ja używam maści kailas ale dopiero od jakiś 2 tyg (; moim zdaniem jest b.dobra bo leczy pryszcze ale nie wysusza cery a ja mam dodatkowo wrażliwą więc jak dla mnie to jest suuper (; już widzę znaczną poprawę i myśle że warto jest ją postosować dodatkowo nie zawiera żadnych substancji sztucznych (; pozdrawiam :**

Kailas - szczerze nie polecam. Po kuracji 6 miesięcznej antybiotykami zostało na twarzy mi parę pryszczy. Postanowiłem użyć kailasu, najpierw nastąpiło wybicie... bardzo silne, powstały duży pryszcze które potem się wyrównały ze skóra ale czerwone plamy na twarzy zostały po tym wybiciu... i teraz jestem w trakcie brania Izoteku, a przed Kailasem twarz miałem prawie idealną.



To ciekawe co piszesz  bo ja mam zupełnie odwrotne doswiadczenie próbowałam juz wszystkiego i chociaz nie mam wiary w medycyne niekonwencjonalną życie "zmusiło" mnie ( na całe szczeście) do spróbowania ziołowych "wynalazków" i co sie okazało, zadziałało !!!! KAILAS okazał sie genialnym produktem dla mnie, sasiadka mi go poleciła bo też ktos jej polecił i poszło :). Czytając to co piszesz czuje się jakbyś pisał o zupełnie innym preparacie, a może to nie jest kwestia KAILASA.szczerze polecam.

Jedyny kłopot z Kailasem jest taki, że nie w kazdej aptece go mozna kupic trzeba poszukać ja kupuje go prze DOZ.pl

szkoda że ten produkt jest tak  mało reklamowany, bo nie dosc ze pomaga to jescze nawilza skóre.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.