- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
5 sierpnia 2012, 13:13
Ostatnio przestudiowałam dokładnie charakterystykę 12 sylwetek kobiecych według Trinny i Susannah i ze smutkiem stwierdziłam, że najprawdopodobniej jestem cegłą. Jak wiecie, nie jest to zbyt kobiecy typ figury. Charakteryzuje się dość szerokimi ramionami, sporym biustem, biodrami proporcjonalnymi do biustu, masywnymi nogami i brakiem wyraźnie zaznaczonej talii. Mając nadwagę myślałam, że jestem jabłkiem. Jednak jabłka mają problem głównie z brzuchem, a ja tyłam wszędzie jednakowo. Plusem było to, że nie wyglądałam na swoje kilogramy. Minusem to, że ciężko było dobrać strój, w którym wyglądałabym kobieco. Po straceniu 15 kilo łudziłam się, że jestem wazonem, ponieważ mam dość wydłużoną talię. Jednak u wazonów, talia jest widoczna, u mnie zaś średnio... Mam 168 cm wzrostu. Moje wymiary to 90-70-90. Poniżej zamieszczam zdjęcia mojej sylwetki sprzed odchudzania i w trakcie odchudzania.
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
5 sierpnia 2012, 14:46
msGrace napisał(a):
ja też jestem cegłą ;) fakt, ubrania trochę ciężko dobrać.. i z reguły właśnie staram się zakładać jakiś pasek np do tuniki. a co do hula-hop na talię to zdecydowanie polecam. też mam właśnie takie z kulkami masującymi. na początku ciężko bo wychodzą straszne siniaki ale z czasem idzie coraz lepiej. a tak przy okazji gratuluję spadku :)
No właśnie zauważyłam, że paski bardzo pomagają osiągnąć efekt talii - u mnie skutecznie wygląda jeśli pasek jest nie w pasie, a pod piersiami. Właśnie czytam o tych hula hopach i ludzie się właśnie na siniaki skarżą. Brr... Trochę się tego boję, bo nie chcę się zniechęcić. Ale skoro piszecie, że z czasem robi się lepiej, to może warto zaryzykować.
5 sierpnia 2012, 15:00
.
Edytowany przez msGrace 14 sierpnia 2012, 15:09
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
5 sierpnia 2012, 15:33
Witaj w klubie Kochana autorko :) Niestety ja też jestem cegłą, a raczej kolumną bo mam wąskie ramiona i dość zgrabne długie nogi. Talia to mój największy kompleks. Mam identyczne wymiary co ty, tzn mniejszy biust ( 87, 69, 90 ).
Hula Hop jest świetne, nie przejmuj się siniakami - one nie zginą, ból po tygodniu kręcenia też - ciało się przyzwyczaja:)
Edytowany przez katarzyniak 5 sierpnia 2012, 15:35
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
5 sierpnia 2012, 16:20
W ubraniu wyglądasz bardzo fajnie;)! Gratuluję spadku wagi!
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
5 sierpnia 2012, 16:25
Dziękuję Wam wszystkim za komplementy i za porady :-) No i miło spotkać inne cegiełki. Piszecie, że dobrze wyglądam w ubraniu. Moim marzeniem jest wyglądać super bez ;-)
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
5 sierpnia 2012, 19:04
katarzyniak napisał(a):
Witaj w klubie Kochana autorko :) Niestety ja też jestem cegłą, a raczej kolumną bo mam wąskie ramiona i dość zgrabne długie nogi. Talia to mój największy kompleks. Mam identyczne wymiary co ty, tzn mniejszy biust ( 87, 69, 90 ). Hula Hop jest świetne, nie przejmuj się siniakami - one nie zginą, ból po tygodniu kręcenia też - ciało się przyzwyczaja:)
A no witam kolejną bratnią sylwetkę! Cóż, kolumny są piękne, zazdroszczę. Ja mam dość masywne nogi, więc raczej zaliczam się do cegiełek. Tak naprawdę każdy typ figury może być piękny, ważne by o siebie dbać i eksponować swoje atuty. Pozdrawiam!
5 sierpnia 2012, 19:18
też chyba jestem cegłą, nigdy nie miałam talii, ubieram jednokolowe bluzki które kończą się przed kolcami biodrowymi, chodzi o podzielenie sylwetki w tym miejscu, wtedy wygląda sie lepiej i nie tak kwadratowo.