16 lipca 2012, 14:26
jak dla mnie makijaz permanentny to po prostu tatuaz:P i z racji tego ze skora twarzy złuszcza sie najszybciej itd to co najwyzej moze blakąć:P ja bym sie zastanowila na twoim miejscu bo wygoda wygodą..ale kredke czy eyeliner mozesz zmyc a tego nie :P
Edytowany przez ohmagdaleno 16 lipca 2012, 14:27
16 lipca 2012, 14:38
ohmagdaleno napisał(a):
jak dla mnie makijaz permanentny to po prostu tatuaz:P i z racji tego ze skora twarzy złuszcza sie najszybciej itd to co najwyzej moze blakąć:P ja bym sie zastanowila na twoim miejscu bo wygoda wygodą..ale kredke czy eyeliner mozesz zmyc a tego nie :P
popieram koleżankę
ja bałabym się oddać moją twarz w ręce Pani kosmetyczki wyposażonej w jakieś igły i te sprawy. Twarz to twarz więc zrażona parę razy wolę w ogóle nie chodzić do kosmetyczki, nawet na głupią regulację brwi....
- Dołączył: 2007-12-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2755
16 lipca 2012, 14:40
No tak, ale mnie już męczy robienie codziennie rano kreski :)
Co prawda utrzymuje się cały dzień ale jednak to nie to samo niż trwały makijaż.
Sama nie wiem co o tym myśleć;)
16 lipca 2012, 14:42
Popieram koleżanki wyżej- za duże ryzyko. Namalowanie kresek to kwestia 3 minut, jak się wprawisz.
16 lipca 2012, 14:43
No męczy ale ja bym nie zaryzykowała. Kurde, zawsze jest ryzyko że ktoś Ci to spier... i w ogóle. Of kors zrobisz jak zechcesz
- Dołączył: 2007-12-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2755
16 lipca 2012, 14:46
Macie rację, miałam też obawy, że kosmetyczka mogłaby krzywo je zrobić albo coś by nie wyszło.
Ale same powiedzcie- efekt jak na zdjęciu wygląda super.
16 lipca 2012, 14:48
No jeśli mam być szczera, nie podoba mi się kreska ze zdjęcia. :) Wolę bardziej wyraziste. I właśnie... nie wiadomo, na jaką kosmetyczkę trafisz. Nawet jeśli na taką, która ma dobre opinie, zawsze istnieje ryzyko, że jej rączka ucieknie, a wtedy już chyba się niewiele zrobi :)
16 lipca 2012, 14:49
a jak ci się kiedys znudzi? ja np. nie maluje sobie kresek ostatnimi czasy bo mi sie znudziły:P
edit: btw..ja robie ladniejsza kreske niz ta z foty:P poza tym kazdy ma inna powieke wiec mozesz miec identycznie jak pani z foto a efekt bedzie inny
Edytowany przez ohmagdaleno 16 lipca 2012, 14:50
16 lipca 2012, 14:51
Ja też miałam taką wkrętkę na kocie oczy ale mi się znudziło, nie chciało mi się malować... Przyszły wakacje i teraz ograniczam w ogóle makijaż do minimum...
Co do kreski ze zdjęcia to musiałabym zobaczyć całą twarz bo tak to ciężko ocenić... ja generalnie też wolę takie mocniejsze jeśli już.