- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2012, 15:54
Witam,
W czwartek poddałam sie zabiegowi usuwania paznokcia u nogi na dużym palcu. Zabieg przeszedł bezboleśnie, gdy znieczulenie przestało działać również nie odczuwałam zbytniego bólu.
Codziennie zmieniam opartunki i smaruję maścią DETREOMYCYNA 2%.
Moje pytanie: kiedy będe mogła normalnie założyć buty, szpilki? Czy nie będzie mnie to urażać?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
2 kwietnia 2012, 15:57
2 kwietnia 2012, 15:58
2 kwietnia 2012, 16:07
2 kwietnia 2012, 16:10
2 kwietnia 2012, 16:27
To nie zazdroszcze! A tak w ogole z jakiego powodu dalas sobie paznokiec usunac!? Zrywanie paznokcia jest uznawane za blad w sztuce lekarskiej, wiec tym bardziej mnie zdziwilo to co napisalas.
2 kwietnia 2012, 16:27
To nie zazdroszcze! A tak w ogole z jakiego powodu dalas sobie paznokiec usunac!? Zrywanie paznokcia jest uznawane za blad w sztuce lekarskiej, wiec tym bardziej mnie zdziwilo to co napisalas.
2 kwietnia 2012, 16:39
2 kwietnia 2012, 23:42
Nie nie. Nie chodziło o wrastający paznokieć.
Spadła mi drewniana belka na noge. Mialam opuchniety wal podpaznokciowy z ktorego wydobywala sie ropa. Poczatkowo moczylam przez tydzien w wodzie z mydlem- wyczytałam w internecie. Gdy juz totalnie nie moglam niczego zalozyc na noge i normalnie sie poruszac poszlam do lekarza rodzinnego. Jednak zanim dstalam skierowanie do chirurga lekarz sam chcial to wyleczyc przepisując mi masc z antybiotykiem. Oczywiscie nic nie pomoglo. A paznokiec stal sie martwy- zolty i do tego nie rosl. Nie bolal mnie sam poznokiec a ten wal. Udalam sie do chirurga. Zostal zrobiony jakis drenaż ropny i przepisana masc z antybiotykiem. Po tygodniu nie widzac poprawy znowu udalam sie do chirurga. Stwierdzil ze musi byc uszkodzona macierz i zewnetrzne leczenie nic nie pomoze. Musial zerwac. Jest juz 4 dzien a podczas zmiany opartunku gdy uciskam na ten wal wgl nie czuje bólu. Także to usunięcie bylo jak najbardziej trafne. Nie bylo sensu czekac az wda mi sie zakazenie. Zreszta i tak dlugo juz to przerzymałam. Poprawe juz widze dlatego o to sie nie martwie. Zdaje sobie sprawe z tego ze paznokiec nigdy juz nie bedzie mial ladnych ksztaltow. Ale najwazniejsze ze juz nie boli. W koncu jak odrośnie moge soie zrobić zelowki :)
Najbardziej chodzi mi o to czy dam rade juz w świeta wyskoczyc w jakis fajnych bucikach czy w jakiś latajkach.... :(