- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
29 marca 2012, 07:46
Dziewczyny ... rosną mi ósemki, wszystko pięknie. Ale od kilku dni bolało mnie dziąsło.. bardzo delikatnie.. aż do wczoraj gdy naprawdę zaczęło boleć i do tego ogromnie spuchło. Dolna i w sumie górna ósemka po prawej. Na tym etapie te dwa zęby są już w połowie wyrośnięte, może troszkę więcej.
Wczoraj wzięłam saszetkę NIMESILu.. w ramach czegoś antybakteryjnego, bo z autopsji kojarzę inny ból przy wyżynaniu się ósemek. Tutaj po prostu wkradły się pewnie resztki jedzenia i opuchło do granic możliwości. Niestety dzisiaj rano już dopadł mnie szczękościsk. Wcześniej też się zdarzało, ale po godzinie maks się odblokowywało i wracało do normy. A teraz ? a teraz trzyma i to dość mocno. Nie dość, że nie mogę otworzyć buzi szerzej niż na dwa palce to jeszcze dziąsła ocierają o siebie... i boli niemiłosiernie..
Macie może jakieś z tym doświadczenie ? Jakie leki antybakteryjne wziąć ? Stomatolog ze szczękościskiem nic nie zrobi.. była już wiele razy. A i u specjalisty od szczęki byłam swego czasu i jedyna rada- mniej stresu...no po prostu ręce opadają..
Możecie mi coś poradzić gdzie się udać albo co zrobić ?
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
29 marca 2012, 09:06
Na własną rękę nic nie zamierzam robić nie nie.. Ale byłam u kilku stomatologów i każdy rozkłada ręce. Bo szczękościsku nie da się wyleczyć antybiotykiem czy czymś takim..
Raz się blokuje, raz nie. Stomatolog zaproponował mi nakładkę na zęby na noc.. Tak, tylko najpierw trzeba zrobić odcisk.. Ale odcisk przy szczękościsku to ciężka sprawa bo ilość tej masy pęczniejącej w buzi jest spora, a buzia otwiera się na 2 cm... i weź to później człowieku wyciągnij- masę wielkości małej pięści.
Wiem co mówię, bo 5 lata temu robiłąm odcisk do aparatu.
No nic, jakoś sobie poradzę. Dzięki wielkie ;-)
PS o tych niebieskich kapsułkach nie słyszałam.
29 marca 2012, 09:10
Ja wyleczyłam właśnie antybiotykiem. Moja dentystka mówiła, że inaczej raczej się nie da.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
29 marca 2012, 09:49
Ja miałam szczękościsk po wyrwaniu 8ki....miałam sama ćwiczyć buźkę...więc ćwiczyłam...Przy pomocy nakrętki ...:)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Trójkąt Bermudzki
- Liczba postów: 606
29 marca 2012, 09:52
Ja przy jednej ósemce miałam szczękościsk kilka razy. W końcu udałam się do stomatologa, dostałam zastrzyk rozluźniający, po czym zrobili mi rentgen i okazało się, że ten szczękościsk to wynik tego, że ósemka nie ma gdzie wyrosnąć. Rozcięli mi dziąsło, wyrwali... i jestem za to bardzo wdzięczna do dziś (mimo, że było to z 8 lat temu), bo tym samym skończyły się wszelkie szczękościski i cały "cyrk" związany z tą ósemką. Pozostałe trzy wyszły bez problemu.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
29 marca 2012, 11:15
Kurcze ja miałam zdjęcie i wszystko było ok dlatego w teorii nie miałam zamiaru ich wyrywać.
Jak wyleczę to dziąsło.. to będę myśleć co dalej.
Anulka- szczękościsk wyleczyłaś antybiotykiem ? jak ?