- Dołączył: 2007-05-07
- Miasto: Schulzendorf
- Liczba postów: 502
9 marca 2009, 17:06
WITAJCIE,CZY KTORAS Z WAS USUWALA TATUAZ-LASEROWO?CZY ZABIEG JEST BOLESNY I CZY ZOSTAJE DUZA BLIZNA?MAM ZAMIAR ZROBIC TO W SZCZECINIE.ZA WSZELKIE OPINIE DZIEKUJE,POZDRAWIAM
9 marca 2009, 17:11
mam tatuaż, ale go nie usunę ;D
słyszałam że boli, ale blizna ponoć nie zostaje. Stopniowo się usuwa ten tatuaż...
ale nie jestem pewna na 100%
- Dołączył: 2007-05-07
- Miasto: Schulzendorf
- Liczba postów: 502
9 marca 2009, 17:17
MAM TEN TATUAZ 10 LAT , JEST NA LYDCE.ROBIONY JEST NIEPROFESJONALNIE WIEC CHCE SIE GO POZBYC.
- Dołączył: 2008-06-06
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 11337
9 marca 2009, 17:25
ja mam tez na lopatce nutke a raczej klucz wiolinowy robiony tez nie w profesjonalny sposob ale kiedys go sobie po prostu przerobie na cos innego chyba taniej wyjdzie ;p
- Dołączył: 2007-05-07
- Miasto: Schulzendorf
- Liczba postów: 502
9 marca 2009, 17:33
Tez myslalam o przerobieniu ale mojego nie da sie przerobic-jest zbyt duzy i "rozlany".Wyglada okropnie-zmora mojej nogi!
- Dołączył: 2008-06-06
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 11337
9 marca 2009, 17:40
;/ ajc ;/ no to nie wiem moze poszperaj po necie napewno cos znajdziesz ;p
9 marca 2009, 18:03
takie laserowe usuwanie wymaga kilku sesji w zaleznosci od tatuazu, czasem da sie go usunac w calosci, czasem zostaje tylko bardzo wyblakly-wtedy mozna cos na nim zrobic nowego. a moj kumpel po prostu wzial noz i sobie wykroil :P mowi ze to tez jakas forma sztuki ;D
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
9 marca 2009, 18:10
przy maleńkim tatuażu moze i nie jest widoczna blizna,przy duzym napewno bedzie
- Dołączył: 2009-03-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 844
9 marca 2009, 18:18
nie mialam takie zabiegu.
Z tego co wiem i wydaje mi się, ze blizna zostaje .
10 marca 2009, 13:13
Ja sobie taką zmorę wakacyjno-amatorską przerobiłam i teraz tatuaż wygląda rewelacyjnie:) A co do usuwania, zależy jak wprowadzony został barwnik, czarne usunąć łatwiej od kolorowych. Widziałam zdjęcia usuwanych takich "więziennych" tatuaży i praktycznie nie ma śladu-no chyba, że ktoś się będzie wpatrywał. Blizn też raczej nie ma ale to zależy od rodzaju skóry-niektórzy maja tendencje do tworzenia się takich zrostów.